Reklama

Mam przyjaciela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Żyjemy w zgiełku świata. Wielu z nas przeżywa w nim swoją samotność: samotność w swojej chorobie, samotność w rodzinie, samotność w myśleniu. Samotność czasem bardzo doskwiera. Rozglądamy się dokoła i szukamy dobrych oczu, rozjaśnionego, rozumiejącego oblicza. Cieszymy się, gdy ktoś się do nas uśmiechnie, uściśnie rękę, zechce porozmawiać.

Chciałbym zaproponować wszystkim, którzy czują się samotni, by oprócz przyjaznych ludzi mogli znaleźć swojego przyjaciela w katolickim piśmie, jakim jest m.in. nasza „Niedziela”. Cechą szczególną takiego tygodnika jest poszukiwanie Prawdy, co można czynić tylko w miłości i z miłością, jaka wypływa z głębi ludzkiego serca, z potrzeby doświadczenia czegoś, co najlepsze. Katolickie pismo to przemyślane słowo, które może wesprzeć, podpowiedzieć, nauczyć, dostarczyć informacji, które może także zmienić nasz sposób patrzenia na świat. To słowo ożywia i daje nadzieję. W nim zawsze znajduje się przesłanie, które płynie z Ewangelii. Ono ożywia życie chrześcijan, dzięki niemu człowiek nabiera świadomości, że uczestniczy w świętych obcowaniu, a nade wszystko, że jest potrzebnym i umiłowanym dzieckiem Bożym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bardzo chcielibyśmy, żeby samotność, która jest jakąś cechą charakterystyczną dzisiejszych czasów, nie była dramatyczna czy wręcz tragiczna. Połączona z otwartością na Boga, uskrzydli, da nadzieję i perspektywę, nie tylko wieczności - choć to chyba najważniejsze - ale i naszej codzienności, która będzie wypełniona Bożym spojrzeniem na świat i bliźnich. Człowiek wierzący żyje bowiem z Bogiem i w Bogu, na co dzień złączony jest z łaską Bożą. Ojciec Święty Benedykt XVI wciąż podkreślał, że człowiek wierzący nie jest sam.

W Roku Wiary musimy oderwać się od samotności dramatycznej i odnaleźć w radosnej obecności w Bogu, w obcowaniu ze wspólnotą świętych oraz w jak najserdeczniejszych relacjach z bliźnimi. Nasza wiara, która jest wielką łaską Boga, niech będzie siłą ożywiającą nasze życie, a przyjaźń z katolickim pismem niech sprawi, że poczujemy się ważnymi członkami wielkiej wspólnoty Kościoła.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wiktor Zborowski o Magdzie Umer: była symbolem artystki, matki i przyjaciółki

2025-12-12 16:20

[ TEMATY ]

zmarła

Magda Umer

Wiktor Zborowski

Wikipedia/Martin Kraft

Wiktor Zborowski

Wiktor Zborowski

Magda Umer była symbolem artystki, matki, przyjaciółki, doskonałą erudytką z ogromną wiedzą o muzyce i literaturze - powiedział PAP aktor Wiktor Zborowski. Piosenkarka, wykonawczyni poezji śpiewanej oraz aktorka Magda Umer zmarła w wieku 76 lat.

- Była wielką artystką, poetką teatru, poetką estrady - powiedział w rozmowie z PAP aktor Wiktor Zborowski, który niejednokrotnie pracował z Magdą Umer. - Całą swoją twórczość „rysowała” cieniusieńką kreską Tadeusza Kulisiewicza. Było to delikatne, ulotne, zwiewne, takie ażurowe - ocenił. Zaznaczył, że była jednocześnie „wspaniale wykształconą osobą i doskonałą erudytką”. Miała wielką wiedzę o muzyce i literaturze.
CZYTAJ DALEJ

MKiDN o Magdzie Umer: Polska kultura straciła dzisiaj jeden ze swoich najczulszych głosów

2025-12-12 16:07

[ TEMATY ]

zmarła

Magda Umer

PAP/Szymon Pulcyn

Na zdjęciu archiwalnym z dnia 25.09.2024. poetka i piosenkarka Magda Umer.

Na zdjęciu archiwalnym z dnia 25.09.2024. poetka i piosenkarka Magda Umer.

Polska kultura straciła dzisiaj jeden ze swoich najczulszych głosów. Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Magdy Umer – mistrzyni piosenki literackiej, reżyserki, scenarzystki i aktorki - napisał w piątek resort kultury w serwisie społecznościowym. Magda Umer zmarła w piątek w wieku 76 lat.

„Jej niezwykła wrażliwość, eteryczny głos i kunszt interpretacyjny ukształtowały pokolenia słuchaczy. Przez dekady czarowała nas słowem, pielęgnując pamięć o twórczości Agnieszki Osieckiej i Jeremiego Przybory” – podkreśliło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego we wpisie na X. „Rodzinie i Bliskim Artystki składamy wyrazy głębokiego współczucia” – dodano.
CZYTAJ DALEJ

A jeśli to wcale tak nie było? Nowe spojrzenie na św. Józefa

2025-12-12 23:04

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

To jeden z tych momentów, kiedy tradycyjny obraz pobożności zderza się z pytaniem: „A jeśli to wcale tak nie było?”. Wystarczy wsłuchać się w dobrze znaną kolędę „Dzisiaj w Betlejem”: „…i Józef stary, i Józef stary, Ono pielęgnuje”. Śpiewamy to bezrefleksyjnie od lat. Tymczasem najnowsza książka ks. prof. Józefa Naumowicza pt. „Święta Rodzina z Nazaretu. Historia wielkiej miłości” proponuje nam obraz Józefa, który z „Józefa starego” zmienia się w silnego, młodego mężczyznę, który… adoptuje Syna.

Przez całe wieki w wyobraźni chrześcijan utrwalał się wizerunek Józefa-starca. W apokryfach uczyniono go wiekowym, nierzadko wdowcem z gromadką dzieci z poprzedniego małżeństwa – po to, by broń Boże nikt nie podważał dziewictwa Maryi. Do tego dołożono jeszcze żydowskie skojarzenie „sprawiedliwego” z kimś dojrzałym, sędziwym, doświadczonym. Świętość równała się starość. Proste? Owszem. Tylko, jak pokazuje ks. prof. Naumowicz, teologicznie bardzo uproszczone.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję