Reklama

Współczesna wieża Babel

Sprzyjający wynik głosowania w Dublinie otworzył drogę państwom Europy Wschodniej, w tym Polski, do Unii Europejskiej. Wejście do Unii wzbudziło w naszym kraju wiele nadziei, ale także wiele obaw i to nie tylko na polu gospodarczym. Również Kościół staje wobec tego problemu i analizuje religijne oblicze Europy. Zastanawia się też nad wpływem, jakie z pewnością to wydarzenie będzie miało na naszą młodzież.

Niedziela legnicka 49/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Interesujące są badania przeprowadzone wśród młodzieży przez uczonych w Ameryce i w Europie. Wynikiem dwuletnich poszukiwań było ukształtowanie obrazu wierzącej europejskiej młodzieży, która jednak w niewielkim stopniu związana jest z ortodoksją jedynej wiary. Wielu młodych ludzi przekonanych jest, że w każdym wyznaniu są ukryte pewne fragmenty prawdy. Młodzież spragniona jest duchowości, ucieleśnianej przez takie osoby jak papież czy dalejlama. Taką postawę uczeni nazywają tworzeniem "prywatnej religii".
Młodzi ludzie uczestniczący w badaniach są przekonani, że wiara powinna wydawać owoce tu i teraz. Tworzą nowy humanizm oparty na tradycji chrześcijańskiej, jednak połączony z elementami innych religii. Dzisiaj z trudem dociera do młodzieży intensywna informacja dotycząca zasad wiary katolickiej. Żyjemy w otwartym kulturowo i religijnie społeczeństwie, a wszystkie religie i wyznania zdają się być aprobowane. Rezultatem tego jest swoisty patchwork różnych religii tworzących nową religijną koncepcję. Z jednej strony - istnieje możliwość przejmowania z różnych religii tego, co dobre, z drugiej strony - pomija się to, co wydaje się być niezgodne z osobistą wrażliwością. Znamienne jest zainteresowanie, jakim cieszą się religie Wschodu, lansujące umocnienie indywidualnych możliwości. Chrześcijaństwo jawi się tu jako religia trudna do zaakceptowania, chociażby ze względu na dogmaty. Dobrze jest widziane nauczanie o braterstwie, zaangażowaniu społecznym, a pomija się nauczanie związane z transcendencją.
Potwierdza to piąty Raport Lard dotyczący młodzieży i religii. 80% młodych osób między 15. a 34. rokiem życia deklaruje się jako katolicy. Przyznają jednocześnie, że ufają także innym religiom. 65% przyznaje, że wszystko, co nas otacza, łącznie z roślinami i zwierzętami, ma duszę. 20% utrzymuje, że po śmierci dusza przechodzi reinkarnację. Współczesna wieża Babel obejmująca wszystkie miejsca. W katolickiej Hiszpanii ankieta przeprowadzona przez El Mundo ujawnia, że na pytanie: "Jaki byłby dzisiaj Jezus Chrystus?" znaczna część młodzieży między 18. a 29. rokiem życia odpowiedziała, że Boży Syn nie wybrałby wiary katolickiej. Inne badania, przeprowadzone przez Uniwersytet w Madrycie, ujawniają wzrost zainteresowania religią w krajach islamskich oraz jego spadek w krajach katolickich. Według Christian Encyclopedia Davida B. Barretta i Todda M. Johnsona (Oxford University Press) każdego roku 16,5 milionów osób porzuca chrześcijaństwo dla innych religii.
Mówiąc o wierze i życiu, wierze i gospodarce, wierze i płciowości, każdy podejmuje decyzję w zależności od własnej wrażliwości. Wielu odrzuca na przykład uznane autorytety, ale decyduje się podążać za papieżem - charyzmatycznym liderem, który głosił otwarcie na inne religie i zdobywa szeroki posłuch. Traktowany jest przez wielu jako autorytet symboliczny, więc nieszkodliwy.
Tendencja do synkretycznej religijności jest widoczna przede wszystkim we Francji. To prawda, że rozczarowanie nowoczesnością i zmniejszające się wciąż zaufanie dla nauki doprowadziły do nowego odkrycia religii i ponownego zbliżenia się do sacrum. Zmniejszył się przez to odsetek zdeklarowanych ateistów. Jednak o jaką religijność chodzi? Zadajemy sobie pytanie o znaczenie życia, ale nie zgłębiamy tych problemów. Coraz częściej ludzie podejmują niezależne poszukiwania, w których kierują się raczej stanami ducha niż tradycją i zbiorową pamięcią. Angielski socjolog Grace Davie nazywa to zjawisko believing without belonging - "wierzenie bez przynależności". Jest to spuścizna ruchów "przebudzeniowych", takich jak New Age. Przyczyniły się one do powstawania różnych mniejszości religijnych.
W wymianie idei, poglądów, przekonań religijnych pomaga dzisiaj Internet. Łatwość, z jaką możemy przenosić się z jednego portalu do drugiego, może sprawiać wrażenie wielkiego supermarketu. Internet umożliwia konfrontację tekstów różnych religii. Pośród religii umacniających swą pozycję można wymienić islam. Wiele miast francuskiej prowincji, a także Bruksela, Berlin, Kolonia i Bradford, a także wspomniany brytyjski Islamabad stają się muslimtown. Ci, którzy pasjonują się sufizmem, islamską mistyką oraz relacyjnymi przemianami, przechodzą "zimne", intelektualne przemiany, które są owocem spotkań z muzułmanami, podróży po świecie arabskim, czy też sentymentalnych relacji. Islam przyciąga ze względu na swój radykalizm i poczucie aktywizmu wspólnot. Jeżeli chodzi o jego spójność z innymi religiami, jest wiarą mało otwartą. Pośród religii, które wywierają wpływ na Zachód, można wskazać również na hinduizm. Duchowość ta podoba się także ze względu na swój silny charakter estetyczny. Ludzie Zachodu zachwycają się praktykami medytacyjnymi i obrzędami. Odkrywanie hinduizmu jest dla nich sposobem nowego poznania siebie na tle przemijania pokoleń.
Na nowoczesne duchowe menu współczesnego człowieka składa się: krem do twarzy "Zen", pamiątka Ojca Pio w kieszeni, kwadrans medytacji on line w pracy, polowanie na "qi" w fitness klubie, energię, która wypływa z wewnątrz i odchodzi do wszechświata. Ludzie deklarują się jako katolicy, a praktykują okultyzm, wierzą wróżkom, układają tarota. Także znane VIP-y hołdują wierze "tutti frutti": Richard Gere składa świadectwo tybetańskich ideałów, Bob Geldof głosi islam, a Si-nead O´Connor, która podarła kiedyś zdjęcie papieża, teraz każe nazywać się Matką Bernadettą. Deklaruje się jako poganka i hinduska.
Musimy zadać sobie pytanie o to, dlaczego młodzi ludzie są przyciągani przez religie Wschodu? Może dlatego, że nie potrafiliśmy przekazać im dziedzictwa naszego Kościoła, nie nauczyliśmy ich korzystać z tego, co Kościół oferuje na polu medytacji i kontemplacji? Musimy poznać chorobę, jeśli chcemy jej zapobiegać i jeśli chcemy się z niej wyleczyć. Jedynie formacja sumienia opartego na mocnym fundamencie Jezusa Chrystusa może uchronić naszą młodzież przed duchowymi patologiami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Współpracownik Apostołów

Niedziela Ogólnopolska 17/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

św. Marek

GK

Św. Marek, ewangelista - męczeństwo ok. 68 r.

Św. Marek, ewangelista - męczeństwo ok. 68 r.

Marek w księgach Nowego Testamentu występuje pod imieniem Jan. Dzieje Apostolskie (12, 12) wspominają go jako „Jana zwanego Markiem”. Według Tradycji, był on pierwszym biskupem w Aleksandrii.

Pochodził z Palestyny, jego matka, Maria, pochodziła z Cypru. Jest bardzo prawdopodobne, że była właścicielką Wieczernika, gdzie Chrystus spożył z Apostołami Ostatnią Wieczerzę. Możliwe, że była również właścicielką ogrodu Getsemani na Górze Oliwnej. Marek był uczniem św. Piotra. To właśnie on udzielił Markowi chrztu, prawdopodobnie zaraz po zesłaniu Ducha Świętego, i nazywa go swoim synem (por. 1 P 5, 13). Krewnym Marka był Barnaba. Towarzyszył on Barnabie i Pawłowi w podróży do Antiochii, a potem w pierwszej podróży na Cypr. Prawdopodobnie w 61 r. Marek był również z Pawłem w Rzymie.

CZYTAJ DALEJ

Wiosennie w Stacji Dialog

2024-04-26 14:08

Magdalena Lewandowska

Podczas wernisażu brat Andrzej, sercanin, wykonał z dziećmi piosenkę o wiośnie.

Podczas wernisażu brat Andrzej, sercanin, wykonał z dziećmi piosenkę o wiośnie.

W Stacji Dialog na Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu obył się wernisaż wystawy „Wiosenny Dolny Śląsk”.

To kolejna inicjatywa Stowarzyszenia od Serca „Faustynka”. Ponad 100 prac pochodzi z terenu Gminy Wrocław, Powiatu Legnickiego, ale też np. z Konstantynowa Łódzkiego. – Wiele z nich to dzieła przedszkolaków, ale są też prace młodzieży i dorosłych, np. z Centrum Kultury w Polkowicach. Mamy prace malowane, rysowane, wydzierane, wyklejane, wykonane na papierze, płótnie czy desce. Wystawę będzie można oglądać w Stacji Dialog do 25 maja – opowiadała o wydarzeniu Monika Skrobiewska, prezes Stowarzyszenia od Serca „Faustynka”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję