W swoim przemówieniu papież skupił się na etycznym wymiarze pracy sędziów. Zauważył, że prawo zapewnia ochronę ich wolności i niezależności. Niezależność sądownictwa i obiektywny charakter wydawanego wyroku wymagają uważnego i starannego stosowania istniejącego prawa. - Pewność prawa i równowaga między różnymi władzami demokratycznego społeczeństwa znajdują swą syntezę w zasadzie praworządności, na której rzecz działa sądownictwo - wskazał Franciszek.
Od sędziego zależą decyzje wpływające nie tylko na prawa lub stan posiadania obywateli, ale dotyczą samego życia człowieka. Dlatego wśród cech intelektualnych, psychicznych i moralnych, niezbędnych w pracy sędziego dominuje cnota roztropności, potrzebna do spokojnego wyważania racji miedzy prawem a zaistniałymi faktami. Będzie jej miał więcej ten, kto posiada wysoki poziom wewnętrznej równowagi, zdolnej przezwyciężyć skłonności wynikające z własnego charakteru, osobistych poglądów i przekonań ideologicznych - zaznaczył Ojciec Święty.
Zachęcił sędziów, by byli dla całego społeczeństwa „wzorami nieskazitelnej moralności”. Powołał się na przykład dwóch sędziów: Vittorio Bacheleta, wiceprzewodniczącgo Najwyższej Rady Sądownictwa w latach 70. XX w. [zamordowanego przez terrorystów z Czerwonych Brygad - KAI] i Rosario Lavitano, zabitego przez mafię, którego proces beatyfikacyjny jest w toku. - Dali oni wzorowe świadectwo stylu właściwego świeckiemu chrześcijaninowi: lojalnego wobec instytucji, otwartego na dialog, stanowczego i odważnego w obronie sprawiedliwości i godności osoby ludzkiej - powiedział papież.
Pomóż w rozwoju naszego portalu