Reklama

Niedziela Łódzka

Dziękuję Bogu i kolegom

Niedziela łódzka 11/2013, str. 4

[ TEMATY ]

jubileusz

Anna Skopińska

Gen. Aleksander „Maj” Arkuszyński

Gen. Aleksander „Maj” Arkuszyński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zawsze szedłem do przodu, nie bojąc się, bo ufałem Bogu i działałem w słusznej sprawie - mówił podczas uroczystości z okazji swoich 95. urodzin gen. Aleksander „Maj” Arkuszyński, dowódca oddziałów Armii Krajowej na ziemi piotrkowskiej w czasie II wojny światowej. Jubileusz Generała zorganizował w swojej siedzibie łódzki oddział Instytutu Pamięci Narodowej, a obecnością zaszczycili przyjaciele i towarzysze broni, przedstawiciele środowisk kombatanckich, metropolita łódzki abp Marek Jędraszewski, prezes IPN dr Łukasz Kamiński oraz reprezentanci urzędów państwowych i samorządowych. W trakcie uroczystości za działalność i upowszechnianie wiedzy o Państwie Podziemnym wręczony został przyznany przez prezydenta Bronisława Komorowskiego Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski.

Reklama

Witając zaproszonych gości gospodarz - dyrektor łódzkiego oddziału IPN Marek Drużka przybliżył sylwetkę gen. Arkuszyńskiego, już w 1943 r. w uznaniu zasług bojowych awansowanego na stopień podporucznika i jednocześnie odznaczonego Krzyżem Walecznych. Był to pierwszy awans i pierwsze odznaczenie nadane w „Kedywie” Okręgu Łódź. Od połowy 1943 r. walczył jako zastępca dowódcy oddziału „Trojan”, potem oddziału „Wicher”. Od połowy lutego 1944 r. był dowódcą oddziału „Grom”, w lipcu 1944 r. wcielony do 25. PP AK. Uczestnik wielu walk i potyczek. Za niezwykłą odwagę po raz drugi odznaczony został Krzyżem Walecznych i awansem na stopień porucznika.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po wkroczeniu wojsk sowieckich zmuszony do ukrywania się, wszedł w szeregi Ruchu Oporu Armii Krajowej (ROAK), dowodząc nowo utworzonym oddziałem „Zryw”. W czerwcu 1945 r. dokonał brawurowej akcji na więzienie UB w Pabianicach, uwalniając aresztowanych akowców. W tym samym roku ujawnił się w Łodzi z liczną grupą żołnierzy AK. W 1949 r. został aresztowany. Po blisko trzyletnim okrutnym śledztwie i sfingowanym procesie, zmierzającym do wyroku kary śmierci, ostatecznie został uniewinniony. Każdy z żołnierzy gen. Arkuszyńskiego był po wojnie prześladowany.

Jest współorganizatorem ŚZŻAK w Okręgu Łódź i Prezesem Honorowym Środowiska 25. PP AK, a także członkiem Zarządu Związku Byłych Żołnierzy Konspiracyjnego Wojska Polskiego i Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego. Organizatorem uroczystości patriotycznych, utrwalających dziedzictwo ideowe Armii Krajowej, autorem publikacji na ten temat. Odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari, Krzyżem Walecznych (dwukrotnie) oraz wieloma innymi odznaczeniami cywilnymi i wojskowymi. Honorowy obywatel Piotrkowa Trybunalskiego i Pabianic.

Abp Marek Jędraszewski podkreślił, że to, iż gen. „Maj” miał szczęście przejść przez tyle dziejowych burz i zachował dobre zdrowie wynika z charakteru i wierności najświętszym wartościom, których przez całe swe życie bronił. Wierny Bogu i Ojczyźnie trwał w postawie nadziei na wolną Polskę, którą nosił w swym sercu i pokazywał, że dla niej warto żyć. Z kolei prezes IPN zwrócił uwagę na zbieżność jubileuszy - urodzin gen. Arkuszyńskiego i 95. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę, która przypada w tym roku. - To piękny symbol dzisiejszej uroczystości, nieprzypadkowy, bo przecież Generał jest dla nas przykładem wychowania w duchu wartości patriotycznych, przykładem pięknej służby w czasie pokoju i tak nam potrzebnym wzorem - powiedział dr Łukasz Kamiński. W trakcie uroczystości wzruszenia nie krył Jubilat, ale także jego koledzy - towarzysze broni. Wszyscy składali mu serdeczne życzenia i dziękowali, że mogli na swojej drodze spotkać bohatera i że wiele się od swojego dowódcy nauczyli. Przyjaciel „Maja” - gen. Stanisław „Burza” Karliński mówił o obowiązku, jaki ciąży nie tylko na weteranach walk o wolność, ale też na pracownikach IPN i rządzących - by przekazywać młodemu pokoleniu niezakłamaną historię. Na zakończenie były indywidualne życzenia, łzy wzruszenia i ciepłe słowa pod adresem tego, który dla młodego pokolenia jest legendą i świadectwem miłości Boga i Ojczyzny.

2013-03-13 12:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Diamenty w koronie

Niedziela toruńska 36/2017, str. 1

[ TEMATY ]

jubileusz

Anna Głos

Uroczystości jubileuszowej w parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej w Toruniu przewodniczy bp Józef Szamocki

Uroczystości jubileuszowej w parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej w Toruniu
przewodniczy bp Józef Szamocki

Jesteśmy wezwani do tego, by tworzyć duchową koronę Maryi i Jezusa. Te duchowe korony są o wiele ważniejsze od tych, które spoczywają na jasnogórskim wizerunku. Są bowiem utkane z naszej miłości, naszych radości i trosk codziennego życia.

Jubileusz 300. rocznicy koronacji wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej jest okazją do pochylenia się nad tajemnicą miłości, którą Bóg objawia człowiekowi. Czuła miłość Boga wyraża się w ofiarowaniu nam Maryi jako Matki. Ona rozpościera płaszcz swej opieki nad tymi, którzy przez wiarę stają się Jej dziećmi. Przez wieki Polacy doświadczali tej troski, zarówno w historii narodu, jak i w życiu poszczególnych ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Bp Lityński: Dlaczego papież Franciszek napisał encyklikę Laudato Si?

2025-04-22 16:25

[ TEMATY ]

ekologia

bp Tadeusz Lityński

papież Franciszek

śmierć Franciszka

encyklika Laudato Si

Łukasz Brodzik

Bp Tadeusz Lityński

Bp Tadeusz Lityński

Dlaczego papież Franciszek napisał encyklikę Laudato Si? Skąd zainteresowanie Kościoła ekologią? Czy papież powinien zajmować się taką tematyką?

Bp Tadeusz Lityński, przewodniczący Zespołu „Laudato si” w ramach Rady ds. Społecznych Konferencji Episkopatu Polski w rozmowie z red. Łukaszem Brodzikiem odpowiada m.in. na pytania:
CZYTAJ DALEJ

Franciszek odszedł, prorocze słowa z Campus Misericordiae zostały

2025-04-23 08:58

[ TEMATY ]

wspomnienia

felieton

Samuel Pereira

śmierć Franciszka

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Minęło dziewięć lat od tamtego letniego wieczoru na Campus Misericordiae, gdy papież Franciszek wypowiedział jedną z najbardziej osobistych i proroczych homilii swojego pontyfikatu. Było to w 2016 roku bijące serce Polski, a zarazem serce młodości świata. Młodzi, w tym i autor tego felietonu stali wtedy tłumnie – niektórzy w sandałach i z flagami narodów – i słuchali słów o niskim wzroście, wstydzie i szemrzącym tłumie. A potem wrócili do domów.

Tamtego dnia papież Franciszek w swojej homilii przypomniał nam nie tylko postać Zacheusza, ale przede wszystkim to, że Bóg kocha każdego człowieka bezwarunkowo – nie za to, kim jest dla świata, ale dlatego, kim jest w Jego oczach: umiłowanym dzieckiem. Zachęcał, by nie lękać się własnych słabości, wstydu ani opinii innych, lecz z odwagą odpowiedzieć Jezusowi, który pragnął wejść w nasze codzienne życie. Wzywał młodych do wiary pełnej nadziei, zaangażowania i miłosierdzia – jako drogi do budowania nowego świata opartego na miłości, a nie na pozorach. Wypowiedział też słowa, które dziś brzmią jak poważne ostrzeżenie przed czymś, co dziś obserwujemy wszyscy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję