Jasło:
Reklama
Obchodzone 1 marca uroczystości poświęcone pamięci Żołnierzy Wyklętych to sygnał odradzania się pamięci tych żołnierzy. Ludzie ponoszący najwyższe ofiary kontynuowali walkę o naszą wolność i niepodległość. Zgromadzeni pod pomnikiem żołnierzy przy ul. Armii Krajowej mieszkańcy, uczniowie, harcerze, przedstawiciele władz miasta, przedstawiciele organizacji kombatanckich wskazują na coraz większe zaangażowanie ludzi. Historia zaczyna się ożywiać, inspiruje nas, skłania do zadumy, wspomnień. Najbliżsi zamordowanych przez komunistów żołnierzy święto to traktują jako przejaw sprawiedliwości dziejowej. Do połowy lat 50. przez konspirację antykomunistyczną przeszło ponad 200 tys. ludzi, z czego ponad 20 tys. wzięło udział w walce z bronią w ręku. Zginęło ponad 8 tys. żołnierzy podziemia niepodległościowego. Komunistyczne sądy orzekły blisko 8,5 tys. wyroków śmierci, z których połowę wykonano. Najmłodsza ofiara terroru miała 17 lat. Ponad 20 tys. poniosło śmierć w obozach i więzieniach. Józef Franczak pseudonim „Lalek” z oddziału kapitana Zdzisława Brońskiego pseudonim „Uskok” był ostatnim z nich. Zginął w obławie pod Piaskami w Lubelskiem, blisko 20 lat po zakończeniu działań wojennych, 21 października 1963 r. „To byli ludzie, którzy chcieli wolnej Polski” - mówi jedna z mieszkanek miasta. Przywrócona po latach pamięć o uczestnikach polskiego podziemia niepodległościowego dzięki tego typu uroczystościom uświadamia współczesnych Polaków. Niezwykle ważna jest rola tych żołnierzy. To oni po zakończeniu II wojny światowej nie złożyli broni, lecz podjęli opór przeciwko komunistycznemu reżimowi.
Uroczystości w Jaśle trwały przez dwa dni. 2 marca w kościele farnym odbyła się uroczysta Msza św. Następnie zgromadzeni wzięli udział w marszu pod pomnik AK przy ul. Staszica.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Anna Dziura
Rzeszów:
1 marca, w związku z dniem pamięci Żołnierzy Wyklętych, uczniowie pod opieką katechetów z Zespołu Szkół nr 2 w Rzeszowie, udali się pod Pomnik Żołnierzy Armii Krajowej Podokręgu Rzeszów, który znajduje się w pobliżu ul. Szopena, aby oddać należną cześć poległym patriotom.
Monument wzniesiono w latach 2001-02. Przedstawia on dwie granitowe płyty. Na jednej płycie widnieje krzyż katolicki, a pod nim napis: „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Na drugiej Orzeł wojskowy, wojska z 1939 r. oraz napis: „Pamięci żołnierzy AK Podokręgu Rzeszów”. Obie płyty spina symbol Polski Walczącej - znak używany przez żołnierzy AK.
Uczniowie zostali zapoznani z historią wydarzeń po II wojnie światowej oraz z wydarzeniami, które miały miejsce na zamku Lubomirskich w Rzeszowie (w tamtych latał pełnił on funkcję więzienia). Na temat represji stosowanych wobec patriotów, opowiedział Piotr Wisz, wykładowca UR i katecheta ZS nr 2. „Niemcy zajęli Rzeszów 9 września 1939 r. Rozpoczął się koszmar okupacji. Hitlerowcy utworzyli w mieście getto i obóz pracy przymusowej dla Żydów. Naziści część Żydów wywieźli do obozów koncentracyjnych, pozostałych rozstrzelali w lasach niedaleko Głogowa Małopolskiego” - mówił Piotr Wisz. „Bezwzględne rządy Niemców dotknęły także ludność polską. W pierwszym transporcie do Auschwitz znalazło się 40 rzeszowian (...). Rzeszów wyzwoliła Armia Radziecka 2 lipca 1944 r. (...).W okresie stalinowskim rzeszowski zamek Lubomirskich stał się więzieniem i miejscem kaźni ponad 30 tys. patriotów, w większości związanych z AK, WiN i PSL.
Ks. Krzysztof Cieśla