Reklama

Książki

Życie po obozie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pamiętam, jak kilkanaście miesięcy temu ks. Bronisław Sieńczak przyniósł kartonowe pudło ze starymi dokumentami. Pokazywał je z dumą, świadom niezwykłego odkrycia. Z zainteresowaniem przeglądaliśmy pokryte odręcznym pismem stronice, zdumieni nieco, że przetrwały tyle zawieruch historii...

Nie tylko przetrwały, ale i zostały opublikowane w książce pt. „Żyję. Wybór odpowiedzi na ankietę ks. prof. Konstantego Michalskiego z 1945 roku, skierowaną do byłych więźniów politycznych z czasów okupacji niemieckiej”, wydanej niedawno przez Instytut Teologiczny Księży Misjonarzy w Krakowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tuż po zakończeniu II wojny światowej ks. prof. Konstanty Michalski CM umieścił w polskich czasopismach ankietę skierowaną do byłych więźniów obozów koncentracyjnych. Filozof, były rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego, sam będący więźniem niemieckiego obozu w Sachsenhausen po aresztowaniu w trakcie Sonderaktion Krakau, po wojnie pracował nad książką „Między heroizmem i bestialstwem”. Analiza odpowiedzi na ankietę miała stanowić materiał uzupełniający do tej właśnie książki. Odzew był ogromny - do końca 1946 r. napłynęło kilkaset odpowiedzi z całej Polski! Ich autorami byli ludzie z różnych kręgów, od duchowieństwa po robotników.

Reklama

Pracę ks. prof. Michalskiego przerwała jego śmierć w sierpniu 1947 r.Wówczas to opracowywaniem ankiet zajął się jego uczeń i bliski współpracownik - ks. prof. Aleksander Usowicz. Panująca wówczas sytuacja polityczna nie pozwoliła jednak na publikację zebranych tekstów. Trafiły one do archiwum ITKM, gdzie przetrwały zawirowania historii, aby ujrzeć w końcu światło dzienne.

Ankieta została skonstruowana tak, aby odpowiadający opisywali bezpośrednio swoje przeżycia obozowe - w pierwszej osobie. Odpowiedzi są również cenne przez to, że więźniowie opisywali swoje przeżycia zaraz po wojnie, tuż po zakończeniu koszmaru będącego ich udziałem. Brak w nich więc jeszcze dystansu do przedstawianych faktów i chłodnej oceny ludzi i zdarzeń czy naznaczania jasnej granicy między dobrem a złem. Często zdumiewa sposób patrzenia na oprawców, jak w przypadku kobiety idącej na śmierć wraz z dziećmi i uratowanej przez niemieckiego żołnierza. Ona ocalała, jednak zginęła za nią inna kobieta ze swoimi dziećmi o podobnie brzmiącym nazwisku. Z jednej strony radość ocalonych, z drugiej - tragedia idących na śmierć… Takich historii jest w tej książce więcej.

Niesamowite jest również to, że autorzy odpowiedzi na pytania chcieli podzielić się swoimi przeżyciami. Dla wielu byłych więźniów trauma poobozowa była tak wielka, że z nikim nie potrafili rozmawiać o swoich przejściach - nawet z najbliższymi. Niektórzy zaczęli mówić o nich po latach, kiedy nabrali dystansu do bolesnej przeszłości. Tym cenniejszy jest ten zapis wypowiedzi byłych więźniów, pamiętających jeszcze wiele szczegółów obozowego życia.

Książkę wydano z dbałością o szczegóły i komfort czytania. Oprócz fragmentów z ankiet, uporządkowanych według pytań zadanych przez ks. Michalskiego, zawiera ona liczne aneksy, jak objaśnienia żargonu obozowego, konieczne do pełnego zrozumienia obozowych wspomnień, i krótkie komentarze do kolejnych rozdziałów. Dołączono do niej również płytę DVD, zawierającą fotokopie archiwalnych dokumentów.

Z pewnością nie jest to lektura łatwa i przyjemna, lecz na pewno warta przeczytania.

2013-03-25 12:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szanowny Panie Boże…

„Oskar i pani Róża” francuskiego pisarza Érica-Emmanuela Schmitta to książka o losach chorego na raka chłopca. Niestety, medycyna wyczerpuje swoje możliwości i Oskar czeka na zbliżającą się śmierć. Ma zaledwie dziesięć lat, boi się i walczy, ale nade wszystko potrzebuje obecności i odwagi mamy i taty. Sparaliżowani sytuacją rodzice nie potrafią stawić czoła trudnej prawdzie. W chłopcu narastają żal i pretensje. Szuka oparcia i pomocy w konfrontacji z nieuniknionym. Każdego dnia w szpitalu odwiedza go Róża, wolontariuszka, starsza kobieta, która za pomocą przedziwnych opowieści o legendarnych zapaśniczkach pomaga chłopcu w pogodzeniu się z nadchodzącą śmiercią. Rozmawia z nim uczciwie, nie próbuje ani zaklinać rzeczywistości, ani bagatelizować jego pytań. Wreszcie, gdy okazuje się, że chłopcu zostało naprawdę mało czasu, wymyśla dla niego zadanie. Oskar ma przeżywać każdy kolejny dzień tak, jakby było to dziesięć lat. Każdego dnia również ma pisać list do Boga, w którym będzie mógł poprosić Go tylko o jedną rzecz. I chłopiec podejmuje wyzwanie. Listy Oskara nie są zapisem czułostkowych wyznań. Nie są też dowodem na szybką interwencję Stworzyciela. Są pełne żalu, pytań, rozczarowań. Są też zapisem codziennych doświadczeń, odkryć i przeżyć – pamiętnikiem ostatnich dwóch tygodni życia dziecka. „PANIE, OTO CHORUJE TEN, KTÓREGO TY KOCHASZ” (J 11, 3) – pisały w wiadomości do Jezusa Maria i Marta, siostry Łazarza. Z pewnością każdy, pochylony nad schorowanym bliskim, mógłby posłać Bogu taką wiadomość. W pewnym sensie tak też zrobiła pani Róża – nie zachęcała Oskara, by prosił Boga o cud uzdrowienia, o łaskę długiego życia. Zachęciła chłopca do pisania do Boga zwyczajnych listów. W efekcie stało się to, co najważniejsze: Oskar i Bóg naprawdę się spotkali, serce chłopca przeniknęła najważniejsza Obecność. Przez ostatnie trzy dni życia, gdy Oskar potrzebował coraz więcej snu, stawiał na szafce przy łóżku kartonik z napisem: „Tylko Bóg ma prawo mnie obudzić”.
CZYTAJ DALEJ

Zmarła siostra Inah Canabarro Lucas, najstarsza osoba na świecie

2025-05-01 07:48

[ TEMATY ]

śmierć

Wikicommons

S. Inah Canabarro Lucas

S. Inah Canabarro Lucas

Siostra Inah Canabarro Lucas, najstarsza osoba na świecie, zmarła 30 kwietnia 2025 r. w Porto Alegre w Brazylii w wieku 116 lat - informuje aciprensa.com.

Urodzona 27 maja 1908 roku zakonnica terezjańska była według LongeviQuest, grupy badaczy zajmujących się badaniem osób stulatków, najstarszą osobą na świecie.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Camillo Ruini: Musimy zwrócić Kościół katolikom

2025-05-01 09:26

[ TEMATY ]

konklawe

kard. Camillo Ruini

Włodzimierz Rędzioch

Kard. Camillo Ruini - zdjęcie z kwietnia 2025 r.

Kard. Camillo Ruini - zdjęcie z kwietnia 2025 r.

Kard. Camillo Ruini skończył niedawno 94 lata. Pomimo podeszłego wieku i problemów z poruszaniem się pozostaje uważnym obserwatorem życia Kościoła i sytuacji we Włoszech i na świecie.

Przez wiele lat ten najbliższy współpracownik Jana Pawła II był jedną z najbardziej wpływowych osobistości w Kościele we Włoszech. 1 lipca 1991 r. Jan Paweł II mianował go swoim wikariuszem dla diecezji rzymskiej oraz archiprezbiterem Bazyliki św. Jana na Lateranie - funkcje te pełnił do 2008 r. Od 1986 r. był sekretarzem generalnym Konferencji Episkopatu Włoch, a w 1991 r. został jej przewodniczącym – był nim aż do marca 2007 r. Przez wiele lat przewodniczył też projektowi kulturalnemu Konferencji Episkopatu. Jako wikariusz Rzymu był jednym z głównych organizatorów Roku Jubileuszowego 2000.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję