Reklama

Wiara

Matko pociesz nas

Matka Boża Łopatyńska – Matka Pocieszenia i Wygnańców

Matko, pociesz nas – zawierzamy Ci nasze „trudne dziś” a także „niepewne jutro”, prowadź nasz Naród przez codzienność tak, jak prowadziłaś go przez wiele bolesnych dziejów. Bądź nam nadal Królową i Matką, naszym Pocieszeniem i naszą Orędowniczką. Pełni dziecięcej ufności wołamy do Ciebie:

[ TEMATY ]

rozważania różańcowe

Red

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Matko Pocieszenia, życia strzeż i zdrowia,
Od powietrza, wojny, ognia i przednowia,
O przeżegnaj, jak kraj długi,
Nasze prace, nasze pługi;
Ustrzeż bytu i imienia,
Święta Matko Pocieszenia, nie opuszczaj nas.

19 października

Matka Boża Łopatyńska – Matka Pocieszenia i Wygnańców

Przybywamy dziś na umęczoną wrześniową powodzią ziemię opolską. To tutaj, w niewielkiej wiosce koło Otmuchowa - w Wójcicach, gdzie po drugiej wojnie światowej osiedlili się wysiedleńcy – Polacy z Małopolski Wschodniej czczona jest Matka Boża Łopatyńska - Matka Pocieszenia i Wygnańców. Wspominanymi wysiedleńcami byli głownie Polacy zamieszkujący teren parafii rzymskokatolickiej w Łopatynie – miasteczku położonym około 65 km na północny wschód od Lwowa. Przywieźli ze sobą wspominany wizerunek i umieścili w miejscu najbardziej godnym, w głównym ołtarzu kościoła parafialnego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Szukając początków Obrazu Łopatyńskiego musimy cofnąć się do połowy XVIII w. do osoby Macieja Niestojemskiego, podolskiego magnata zamieszkałego w Rytkowie, który bardzo pragnął być w Częstochowie i mieć stamtąd obraz. Gdy nie mógł tego dokonać osobiście poprosił, aby obraz MB Częstochowskiej kupiono dla niego. Kopia została przez oo. Paulinów poświęcona i o oryginalny Obraz Częstochowski dotknięta.

Reklama

W 1754 kopia obrazu Jasnogórskiego zawisła w domu Macieja Niestojemskiego. Odtąd rodzina Niestojemskich codziennie przy tym obrazie modliła się i doświadczała wielu łask.

Po serii cudownych wydarzeń pan Niestojemski podjął decyzję o umieszczeniu obrazu w bezpiecznym miejscu, gdzie więcej ludzi mogłoby modlić się. W tej intencji podjął post z całą rodziną. W nocnym widzeniu zobaczył Łopatyn i tamtejszy kościół, w którym był umieszczony jego Obraz.

By upewnić się o prawdziwości snu udał się do Łopatyna. Tam swoje plany przedstawił Katarzynie z Zamoyskich Mniszchowej, Podkomorzyni Wielkiego Księstwa Litewskiego i zyskał dla nich aprobatę.

Po powrocie do Rytkowa poczynił stosowne przygotowania i 5 lipca 1756 roku w towarzystwie rodziny i ludzi z dworu przewiózł cudami słynący obraz do Łopatyna.

W czasie zawieruchy wojennej (początek maja 1944) cudowny wizerunek został wywieziony z Łopatyna przez ówczesnego proboszcza ks. Franciszka Byrę. Po 2 latach tułaczki 3 maja 1946 został wniesiony w uroczystej procesji ze stacji kolejowej w Otmuchowie do kościoła parafialnego w Wójcicach k. Nysy, gdzie rok wcześniej osiedliło się blisko 700 wygnańców z Łopatyna.

Kolejny proboszcz ks. Kazimierz Kwiatkowski podjął starania o koronację Obrazu. Uroczystość ta miała miejsce w Wójcicach 10 sierpnia 1986 r. Koronacji koronami poświęconym przez Ojca św. Jana Pawła II dokonał ks. kard. Henryk Gulbinowicz z Wrocławia, a byli też obecni bp Stanisław Nowak, bp Alfons Nossol, bp Antoni Adamiuk, bp Jan Bagiński, bp Gerard Kusz oraz generał zakonu paulinów o. dr J. Płatek oraz kilka tysięcy wiernych. Na tę okoliczność telegram przysłał Papież Jan Paweł II.

Matko Boża Łopatyńska – „Tułaczko wojenna” wspieraj swoje dzieci, oręduj za poszkodowanymi w wyniku powodzi. Okaż się im Matką i pocieszaj w trudnych chwilach.

2024-10-18 20:50

Ocena: +30 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Różaniec jako wędrówka w stronę Nieba

2025-10-22 20:55

[ TEMATY ]

różaniec

rozważania różańcowe

Adobe Stock

Przypomnij sobie słowa Matki Bożej z Fatimy o konieczności odmówienia przez Franciszka Marto wielu różańców. Wizjoner do końca swego krótkiego życia odmawiał tę modlitwę codziennie, wielokrotnie. Odchodził na bok, by nienagabywany do zabaw z rówieśnikami sięgać po różaniec. Nie chciał biegać wokół spraw tego świata, chciał biec do Nieba. Jego różaniec był „wędrówką”.

Długa wędrówka – a ta jest właśnie taka – jest zawsze wysiłkiem. Jest nużąca, wiąże się nawet ze zmęczeniem i bólem. Wszystko rekompensuje perspektywa osiągnięcia wyznaczonego celu. W przypadku różańca-wędrówki jest podobnie. Nie jest on przyjemnością, lecz trudem drogi. Nie musisz go nawet lubić! Możesz traktować go jako pokutę i właśnie to przede wszystkim ofiarować Niebu. Bo łatwo jest robić to, co lubimy, co sprawia nam przyjemność. Wiele większą zasługę ma ten, kto umie się przemóc, zmotywować i wykonać rzeczy wiążące się w wysiłkiem i cierpieniem. Każdy paciorek jest jak kolejny mały krok w stronę Nieba. Niebawem znajdziesz się tak blisko niego, że zauważysz zmiany. Coś z niebieskiego światła zacznie Cię nasączać, z wolna zaczniesz dostrzegać, że stać Cię na rzeczy tak niemożliwe jak zapomnieć głębokie urazy czy przebaczyć wielkie krzywdy… Odmawiasz różaniec jako wędrówkę, a ten owocuje w Twoim życiu nie dzięki Twej modlitwie dającej Ci radość, zanurzającej Cię w kontemplacji Boga, lecz dzięki modlitwie, która jest wysiłkiem kroczenia pod górę, by z każdym krokiem znaleźć się bliżej Nieba. Nielubiony i nierozumiany różaniec jako akt pokuty? Tak, bardzo owocnej.
CZYTAJ DALEJ

Marsz Niepodległości. Zobacz, co jeszcze będzie działo się w stolicy

We wtorek 11 listopada w całym kraju odbędą się uroczystości związane z Narodowym Świętem Niepodległości. Główne uroczystości z udziałem m.in. prezydenta Karola Nawrockiego i jego małżonki odbędą się na pl. Piłsudskiego w Warszawie. Prezydent wręczy też odznaczenia państwowe. Ulicami stolicy przejdzie ogromny Marsz Niepodległości.

Uroczystości z okazji rocznicy odzyskania niepodległości rozpoczną się we wtorek rano. Przedstawiciele władz państwowych z prezydentem na czele złożą wieńce przed pomnikami Ojców Niepodległości w Warszawie: Wincentego Witosa, Ignacego Jana Paderewskiego, Ignacego Daszyńskiego, Romana Dmowskiego, Wojciecha Korfantego i Józefa Piłsudskiego.
CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: Ojczyzna potrzebuje ludzi uczciwych i wiernych ideałom

2025-11-11 07:34

[ TEMATY ]

ojczyzna

Bp Krzysztof Włodarczyk

ludzie uczciwi

wierni ideałom

Karol Porwich/Niedziela

„Ojczyzna potrzebuje ludzi uczciwych i wiernych ideałom. Z tej codziennej sumienności i uczciwości rodzi się jej siła” - mówił w bydgoskim kościele garnizonowym Matki Bożej Królowej Pokoju biskup Krzysztof Włodarczyk.

W poniedziałek wieczorem zainaugurowano obchody Narodowego Święta Niepodległości. - Ojczyzna - jak mówił Norwid - to wielki zbiorowy obowiązek. Każdy z nas ma tu wiele do zrobienia. Stoją przed nami różnorakie zadania. Bardzo ważne zadanie to ocalić naszą wiarę, przekazać ją następnym pokoleniom. Nie możemy pozwolić, by z naszych serc usunięto Chrystusa, bo - jak uczył św. Jan Paweł II - tego narodu nie można zrozumieć bez Chrystusa - mówił.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję