Reklama

Wiara

Rozważania na XXVII niedzielę zwykłą

Bóg zrodził małżonków do miłości

Przypominanie sobie początków, to także – szczególnie w miłości małżeńskiej – powracanie do Boga, który zrodził małżonków do miłości, zapewniając ich jednocześnie, że będzie im błogosławił, że będzie ich obdarzał swoją łaską i wszelaką pomocą, że będzie im ciągle przebaczał, prosząc, aby także oni umieli sobie nawzajem przebaczać.

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ewangelia (Mk 10, 2 – 16)

Pewnego razu Faryzeusze przystąpili do Jezusa, a chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. 3 Odpowiadając zapytał ich: «Co wam nakazał Mojżesz?» 4 Oni rzekli: «Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić». 5 Wówczas Jezus rzekł do nich: «Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. 6 Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę 8 i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. 9 Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela!» W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: «Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo».

Drodzy!

1. „Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam” – powiedział Bóg i stworzył kobietę – pisze autor Księgi Rodzaju. Bóg przyjmuje rysy dobrego Ojca, zatroskanego o szczęście swojego dziecko. Jest pełen czułości i zrozumienia dla jego potrzeb – duchowych i społecznych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Samotność jest pierwszym brakiem, jakiego doświadcza człowiek jeszcze na długo przed grzechem pierworodnym. Samotność jest źródłem smutku, braku zadowolenia, radości. Jest brakiem duchowej, intelektualnej, społecznej pełni.

Zanim człowiek okazał nieposłuszeństwo Stwórcy, zanim złamał Jego zakaz i spożył z owoców drzewa zakazanego, człowiek nosił w sobie głębokie odczucie samotności. Tęsknił za kimś, kto byłby mu bliski. Miał wokół siebie wiele stworzeń, ale brak mu było kogoś szczególnego, wyjątkowego, kto byłby w stanie zaspokoić czy uciszyć jego samotność. Nie interesowało go to, co już posiadał i co otaczało go wokół. Nie cieszył się z wielości stworzeń, ale tęsknił za jednostkowością, za podmiotowością.

Podziel się cytatem

Reklama

Dlaczego człowiek odczuwał samotność? Co było jej przyczyną czy źródłem? Wiara mówi, że człowiek tęsknił za wspólnotą, bo został powołany do życia przez Boga, który jest Wspólnotą Osób: Ojca, Syna i Ducha Świętego. Odtąd też „wspólnotowość” wpisana została w naturę człowieka. Potrzebuje jej, tęskni za nią, raduje się, kiedy jej doświadcza. Nic nie jest dla niego ważniejszego od wspólnoty. I chociaż bywa niekiedy, że jest trudna i ciąży, a wtedy szukamy chwil samotności, oddalamy od siebie, by odpocząć, to nie trwa to długo. Szybko szukamy na nowo ludzi, potrzebujemy ich. Wspólnota jest nieodzowna do życia i jego harmonijnego rozwoju.

Bóg nie tylko czyta w duszy człowieka. Nie jest On wyłącznie doskonałym znawcą jego ukrytych potrzeb. Jest On także Bogiem, który umie i chce zaradzić naszym potrzebom. Biblijnemu Adamowi postanowił przyjść z pomocą i postanowił: „Uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc”.

2. Ważna była intencja Boga. Chciał bardzo przyjść człowiekowi z pomocą! Obok biblijnego Adama postawił więc Ewę, nową osobę. Jej zadaniem było uwolnić go z uciążliwego uczucia samotności, która go nie rozwijała, ale trzymała w zamknięciu. Samotność czyniła biblijnego Adama obcym dla innych. Zamknięty w samotności żył uczuciem podejrzliwości, nieufności czy zagrożenia.

Reklama

Bóg zawsze staje obok człowieka jako jego „pomoc”. Wiele na ten temat mówią psalmy, które wychwalają Boga za Jego pomoc, jakiej udziela człowiekowi. Prosi psalmista: „Mój Boże, pośpiesz mi na pomoc!” (Ps 71,12). Zaś na innym miejscu dzieli się z czytelnikiem szczerym przekonaniem, że „nasza pomoc jest w imieniu Pana, który stworzył niebo i ziemię” (Ps 124,8). Człowiek może więc czuć się dobrze, oddalić uczucie lęku, bo „Pan [jest] ze mną, mój wspomożyciel, ja zaś będę mógł patrzeć z góry na mych wrogów” (Ps 118,7). To samo mówią prorocy, apelując do czytelników, by mieli ufność w Panu, bo zawsze przychodzi im z pomocą. Izajasz wkłada w usta Boga obietnicę wiernej i stałej pomocy: „Albowiem Ja, Pan, twój Bóg, ująłem cię za prawicę mówiąc ci: «Nie lękaj się, przychodzę ci z pomocą” (Iz 41,13).

Bóg nie tylko obiecuje człowiekowi pomoc. On także przychodzi mu z konkretną pomocą. Są nią duchowi przewodnicy, których obdarza mocą i mądrością. Tak więc Mojżeszowi, któremu powierzył misję wyprowadzenia Jego ludu z Egiptu, obiecał mądrą i konkretną pomoc. Zesłał mu anioła, by szedł z nim i prowadził go do ziemi obietnicy. „’Idź teraz i prowadź ten lud, gdzie ci rozkazałem, a mój anioł pójdzie przed tobą. A w dniu mojej kary ukarzę ich za ich grzech’. I rzeczywiście Pan ukarał lud za to, że uczynił sobie złotego cielca, wykonanego pod kierunkiem Aarona” (Wj 32, 34-35).

Podziel się cytatem

Bóg nigdy niczego nie narzuca. Nigdy do niczego człowieka nie przymusza, lecz zawsze wychodzi mu naprzeciw, pomaga w potrzebie czy pociesza w strapieniach. I nawet jeśli człowieka nie stać, by dostrzec bliskość Boga, by ją rozpoznać lub nazwać po imieniu, Bóg jest przy nim i świadczy mu pomoc. Bóg, który jest Ojcem pełnym dobroci i mądrości, zna potrzeby człowieka, dlatego udziela mu właściwej pomocy.

„Pan sprawił, że mężczyzna pogrążył się w głębokim śnie” i Pan „zbudował” (aedificavit) niewiastę. Bóg powołuje do życia niewiastę-Ewę pogrążając Adama w jakiejś ekstazie, jakby w pewnym uniesieniu. Wyprowadza go na chwilę poza granice świata, w którym funkcjonował, by postawić obok niego pomoc, która nie jest jego „wymysłem”, nie jest dziełem człowieka. To nie Adam „skroił” kobietę na swój obraz i podobieństwo. Ona nie jest jego własnością, ale jego dopełnieniem. Kobieta-Ewa jest darem Boga, wziętym co prawda z życia mężczyzny, ale nie jego dziełem. W ten tylko sposób – wydaje się – Bóg mógł uleczyć dotkliwe uczucie samotności, jakiej doświadczał biblijny Adam. Wziął coś z niego, by oddać mu to na nowo, lecz już w zmienionej formie.

Reklama

3. „Na początku stworzenia Bóg…” – czytamy w Ewangelii. Dlaczego Chrystus mówi tutaj o początkach? Kiedy pojawiają się trudności w przyjaźni czy w małżeństwie, kiedy rodzą się nieporozumienia czy konflikty między ludźmi, którzy darzyli się dotąd miłością, kiedy może postanawiają zerwać ze sobą i się rozejść, winni wtedy wrócić do początków – przyjaźni, miłości, wspólnych planów, projektów na przyszłość. Wspominanie pięknych początków jest niczym czyszczenie obuwia z pyłu przebytej drogi. A wtedy jaśnieją na nowo niczym nowe. Porównanie, może nie najszczęśliwsze, ale coś ważnego mówi.

Codzienność, ze swoimi wzlotami i upadkami, z trudności i kłopotami, łatwo może zasłonić to, co najważniejsze. Zaprószyć – nawet byle czym – ogień miłości, jaki rozpaliło pierwsze spotkanie, przyjaźń i z czego zrodziła się miłość, chęć współpracy, tworzenia czegoś pięknego razem. Piękne i potrzebne, wręcz twórcze, jest wracanie do początków tego, co było piękne. Przypominanie sobie odczuć, jakie pojawiały się wtedy, jest czymś bardzo ważnym. Może być lekarstwem na aktualne trudności.

Podziel się cytatem

Przypominanie sobie początków, to także – szczególnie w miłości małżeńskiej – powracanie do Boga, który zrodził małżonków do miłości, zapewniając ich jednocześnie, że będzie im błogosławił, że będzie ich obdarzał swoją łaską i wszelaką pomocą, że będzie im ciągle przebaczał, prosząc, aby także oni umieli sobie nawzajem przebaczać. W chwili kryzysu w miłości małżeńskiej czy przyjaźni trzeba koniecznie wrócić do „początków” miłości, która jest w Bogu. Często On tylko – Miłość Nieskończona – jest w stanie uleczyć ich trudności i na nowo rozpalić w nich ogień miłości małżeńskiej.

Panie, niech nigdy nie gaśnie we mnie ogień miłości do Ciebie i bliźnich!

Więcej książek, artykułów, tekstów oraz nagrania audio homilii znajdziesz na stronie internetowej ojca prof. Zdzisława Kijasa: zkijas.com

Redakcja tekstu: dr Monika Gajdecka-Majka

Homilie pochodzą z książki "U źródła Życia. Rozważania na niedziele czasu Adwentu, Bożego Narodzenia, Wielkiego Postu i Wielkanocy, Rok A,B,C", wydanej przez wydawnictwo Homo Dei.

2024-10-03 11:37

Oceń: +32 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prawdziwa miłość ma wiele z krzyża

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Prawdziwa miłość ma wiele z krzyża. Jest niejako „przybita” do osoby, którą się kocha, jak kochająca matka jest „przybita” do dziecka, kiedy cierpi lub choruje. Jest z nim, opiekuje się nim, wstaje w nocy, by mu usłużyć, rezygnuje z wakacji, aby być ze swoim dzieckiem. Lecz to samo czyni kochający ojciec. Bierze na siebie krzyż ojcostwa i staje się odpowiedzialny za swoją rodzinę.

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
CZYTAJ DALEJ

Twórca pierwszej reguły

Niedziela Ogólnopolska 19/2023, str. 20

[ TEMATY ]

Św. Pachomiusz Starszy

commons.wikimedia.org

Św. Pachomiusz Starszy

Św. Pachomiusz Starszy

Ojciec Pustyni, ojciec monastycyzmu.

Urodził się w Esneh, w Górnym Egipcie. Jego rodzice byli poganami. Kiedy miał 20 lat, został wzięty do wojska i musiał służyć w legionach rzymskich w pobliżu Teb. Z biegiem czasu zapoznał się jednak z nauką Chrystusa. Modlił się też do Boga chrześcijan, by go uwolnił od okrutnej służby. Po zwolnieniu ze służby wojskowej przyjął chrzest. Udał się na pustynię, gdzie podjął życie w surowej ascezie u św. Polemona. Potem w miejscowości Tabenna prowadził samotne życie, jednak zaczęli przyłączać się do niego uczniowie. Tak oto powstał duży klasztor. W następnych latach Pachomiusz założył jeszcze osiem podobnych monasterów. Po pewnym czasie zarząd nad klasztorem powierzył swojemu uczniowi św. Teodorowi, a sam przeniósł się do Phboou, skąd zarządzał wszystkimi klasztorami-eremami. Pachomiusz napisał pierwszą regułę zakonną, którą wprowadził zasady życia w klasztorach. Zobowiązywał mnichów do prowadzenia życia wspólnotowego i wykonywania prac ręcznych związanych z utrzymaniem zakonu. Każdy mnich mieszkał w oddzielnym szałasie, a zbierano się wspólnie jedynie na posiłek i pacierze. Reguła ta wywarła istotny wpływ na reguły zakonne w Europie, m.in. na regułę św. Benedykta. Regułę Pachomiusza św. Hieronim w 402 r. przełożył na język łaciński (Pachomiana latina). Koptyjski oryginał zachował się jedynie we fragmentach.
CZYTAJ DALEJ

Wrocławskie Czytanie Edyty Stein

2025-05-09 18:30

Towarzystwo im. Edyty Stein

Salon Steinów w Domu Edyty Stein we Wrocławiu

Salon Steinów w Domu Edyty Stein we Wrocławiu

W salonie domu rodzinnego Steinów przy ul. Nowowiejskiej 38 odbędą się dwa spotkania, w trakcie których uczestnicy zmierzą się z dziełem Edyty Stein pt. „Drogi poznania Boga. Studium o Dionizym Areopagicie”.

Spotkania odbędą się 10 i 17 maja o godz. 10, pod okiem znawcy filozofii – ks. Bartłomieja Kota, duszpasterza akademickiego wrocławskiej „Maciejówki”. – Ponieważ bez odpowiedniego przygotowania łatwo można się zniechęcić do dzieł Edyty Stein, uczestnicy będą mieli szansę przez dwa warsztatowe spotkania przygotować się do owocnej lektury tekstu – mówi ks. Bartłomiej Kot.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję