Reklama

Niedziela Częstochowska

Temat tygodnia

Niechaj Jej Niepokalane Serce zatriumfuje

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Data 13 maja 1917 r. zapisała się mocno w historii Kościoła katolickiego oraz w historii wielu narodów. Tego dnia po raz pierwszy ukazała się trojgu dzieciom w portugalskiej Fatimie Matka Najświętsza. Zrazu dzieci były przerażone, nie wiedziały, co robić, co o tym myśleć. Ale Matka Boża je uspokoiła: - Nie bójcie się, nie zrobię wam nic złego. I taka była rozmowa: - Skąd Pani jest? - Jestem z nieba. - A czego Pani ode mnie chce? - pytała Łucja. - Przyszłam was prosić, abyście przychodzili tu przez sześć kolejnych miesięcy 13. dnia, o tej samej godzinie. Następnie powrócę tu jeszcze siódmy raz. - A ja też pójdę do nieba? - pytała Łucja. Tak. - A Hiacynta? - Też. - A Franciszek? - Również, ale musi jeszcze odmówić wiele Różańców... To był bardzo ciekawy dziecięcy dialog z Matką Jezusa, który odnosił się do ich życia religijnego.

Maryja powtarzała dzieciom coraz głębsze sprawy. Choćby te o nawróceniu Rosji. One pewnie nawet nie wiedziały, co to za kraj. Ale w Rosji szalała wówczas rewolucja bolszewicka, ginęli niewinni ludzie, zabijano kapłanów. Maryja zwróciła swoje dobre oczy na Rosję, stwierdzając, że ten kraj, ten naród musi się nawrócić. W Fatimie podjęte były liczne problemy Kościoła, łącznie z zagadnieniem papiestwa i Ojca Świętego. Bł. Jan Paweł II odczytał fatimskie tajemnice jako odnoszące się do jego pontyfikatu. Fatima jest jednocześnie przypomnieniem o światowym pokoju. Maryja w swej wizji ukazała piekło oraz tych, którzy idą na zatracenie. Jednocześnie wskazała na drogi wyjścia - pokutę i nawrócenie, przez co Bóg może uchronić od wiecznego potępienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przesłanie fatimskie to także stosunek człowieka do Boga. Człowiek, który kocha Boga, który Go czci i modli się do Niego, będzie ocalony, dozna łaski miłosierdzia. Maryja zachęca więc dzieci do pokuty oraz do modlitwy na różańcu, przez co wielu biednych grzeszników nawróci się i powróci na drogi Boże. Matka Boża podejmuje w Fatimie niezwykle ważny problem - nawrócenie świata, pragnie, by Ojciec Święty oddał świat Jej Niepokalanemu Sercu. To doniosły problem, by przez akty dokonywane przez najwyższego Kapłana na ziemi szerzył się kult i cześć Matki, mającej znaczące miejsce w dziejach zbawienia. Jest Ona strażniczką ludzkiego ocalenia od przepaści wiecznej, od nieszczęścia ognia piekielnego.

Reklama

Fatima ma także wymiar społeczny, a nawet polityczny. Z jednej strony Maryja prosi o pokutę, o modlitwę, a z drugiej - przepowiada dzieje świata i Europy w Europie w najbliższych latach. Jan Paweł II zwracał uwagę na te apele Maryi, sam pielgrzymuje do Fatimy i stara się wypełniać zalecenia Matki Bożej. Uznaje to miejsce jako szczególne, modli się w tym sanktuarium przed figurą Matki Bożej. Tam również zostaje zaatakowany przez Złego - miał tam miejsce drugi zamach na jego życie, ale akcja została udaremniona.

Należy zauważyć wymiar dziejowy w Fatimie. Niektórzy powiedzieliby, że jest to wymiar polityczny, dlatego, że nawrócenie Rosji wiąże się z polityką; chodzi o to, żeby ten kraj znalazł się bliżej Boga, by nie deptano tam Bożych praw, by ludzie żyli Ewangelią. Rosja się nawróci - mówi Matka Najświętsza w Fatimie, ale trzeba czynić w tym celu starania. Czekamy na ten moment, kiedy Rosja będzie mogła powiedzieć, że jest Chrystusowa. Jednak na wszystko musi przyjść czas i Pan Bóg w wiadomy sobie sposób działa na nawrócenie, na doprowadzenie do równowagi i porządku.

Zbliżamy się powoli do 100. rocznicy objawień fatimskich (2017 r.). Trzeba się do tego należycie przygotować, powracając do Różańca, do pokuty. Fatima jest dla nas wszystkim przypomnieniem o Bogu miłosiernym, który nie chce, by ludzie szli na potępienie, lecz pragnie ich ocalenia. Coraz jaśniej widzimy przesłanie Fatimy, bo też ludzie obierają dzisiaj coraz częściej złą drogę. Niech więc Fatima powróci do naszych serc w swej prośbie o nawrócenie i napełni nas wiarą, że Jej Niepokalane Serce w końcu zatriumfuje.

2013-05-09 14:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Proces Niewinnego

Niedziela warszawska 16/2022, str. I

[ TEMATY ]

Jezus Chrystus

Wielkanoc

Poncjusz Piłat

Archiwum FLdB

Cóż to jest prawda. Chrystus przed Piłatem. Nikołaj Gay, 1890

Cóż to jest prawda. Chrystus przed Piłatem. Nikołaj Gay, 1890

O niesprawiedliwym procesie Chrystusa, naszych codziennych ludzkich sądach i kalkulacjach oraz Sądzie Ostatecznym, z ks. Franciszkiem Longchamps de Bérier rozmawia Monika M. Zając.

Monika M. Zając: Proces Chrystusa najpierw był procesem religijnym przed Sanhedrynem, o dwojakie bluźnierstwo: przeciw świątyni i Bogu. Jakie kompetencje miała w takich sprawach Wysoka Rada? I czy nie zostały one przekroczone, zwłaszcza że trwało Święto Paschy, a posiedzenie odbyło się nocą?

Ks. Franciszek Longchamp de Bérier: Prawda, że zastanawiano się w nauce, czy Sanhedryn nie naruszył własnych procedur, bo działał po zachodzie słońca i za szybko. W sprawie gardłowej – jak się kiedyś mówiło – czyli wobec oskarżeń, które mogły doprowadzić do orzeczenia kary śmierci, powinien spotykać się przez dwa kolejne dni. Jednak ścisłe zasady postępowania przed nim spisano dopiero w II wieku po Chrystusie. Trudno nimi sądzić przeszłość. Fakt, że dziś często popełniamy taki błąd anachronizmu. Co do tamtych czasów natomiast wiemy, że o skazanie kogoś na śmierć trzeba było prosić Rzymian.

CZYTAJ DALEJ

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 2.): No to trudno

2024-05-01 20:20

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobić, jeśli w ogóle nie czuję Maryi? Albo relacja z Nią jest dla mnie trudna bądź po prostu obojętna? Zapraszamy na drugi odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o możliwych trudnościach w relacji z Maryją oraz o tym, jak je pokonać.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję