Reklama

Niedziela Częstochowska

Temat tygodnia

Z Maryją do zwycięstwa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Wieruszowie (obecnie diec. kaliska, do 1992 r. - archidiecezja częstochowska) 340 lat temu zmarł o. Augustyn Kordecki, bohaterski przeor Jasnej Góry, obrońca Polski podczas potopu szwedzkiego w 1655 r. Jest pochowany na Jasnej Górze, a urna z jego prochami znajduje się w drugiej części Kaplicy, w ścianie bocznej za szkłem. O. Kordecki razem z całym konwentem jasnogórskim, z ojcami i braćmi paulinami, stawał w Kaplicy Matki Bożej przed Jej świętym obrazem i, wpatrując się w oczy Maryi, powierzał Jej opiece naród i wszystkie jego problemy. Dzisiaj jest podobnie. W Kaplicy Jasnogórskiej płyną do Maryi te same pacierze, śpiewy, litanie, wezwania, klęczy lud Boży, wypowiadający się głośno i po cichu, czasami płaczący lub szczerze świętujący. To polski duch, sięgający swoimi korzeniami głęboko w historię ojczystą, sprawiający, że wciąż przeżywamy bardzo mocno śpiew „Bogurodzicy”, a pielgrzymowanie na Jasną Górę jest dla nas wyjątkową wartością. Bo z Maryją najlepiej naród przeżywa swoje istnienie, buduje swoją kulturę i troszczy się o swoją codzienność.

Na Jasnej Górze przywodzimy na pamięć i dalszy bieg naszej historii: po o. Kordeckim przychodzili inni, którzy kontynuowali maryjne duszpasterstwo i prowadzili rodaków oraz dzieje ojczyste przed tron Pani Jasnogórskiej, inicjowali modlitwy o przetrwanie, o zachowanie naszej tożsamości. Polska to w zdecydowanej większości naród, który ma szacunek dla swojej historii, ceni kulturę narodową, szanuje Chrystusowy Kościół, zna wartość Dekalogu, korzysta z sakramentów świętych, wychwala Boga i przeżywa wszystko z Maryją, swoją Królową. Bo Ona była nam zawsze Matką i Pocieszycielką, Kimś każdemu najbliższym i dla narodu najważniejszym. Do Niej przychodzili królowie i prosty lud, wiedząc, że Jej matczyne serce jest wyczulone na los każdego człowieka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Opieki Matki Najświętszej wciąż jesteśmy pewni, czego przykładem są właśnie pielgrzymki do Sanktuarium Jasnogórskiego. U stóp Maryi zawsze patrzymy z troską na Polskę. Żyjemy już w innych czasach niż o. Kordecki, wydawałoby się - lepszych i wyższych cywilizacyjnie - a jednak tak bardzo trudnych i niespokojnych, kierujących się jakoby wprost ku samozagładzie. Oczekujemy więc od naszej Matki jakiejś szczególnej podpowiedzi i rady.

Reklama

Wspominając nasze narodowe dramaty i zwycięstwa, zawsze widzimy Matkę Bożą z Jasnej Góry, która wyciągała do nas swą obronną rękę: podczas zaborów, podczas walki o niepodległość i cudownych zwycięstw, jak to z roku 1920, zwane Cudem nad Wisłą; w tym roku wspominamy 150. rocznicę powstania styczniowego i rolę, jaką i wtedy Maryja odegrała w narodzie.

W czasie wieczornych Apeli w Kaplicy Matki Bożej na Jasnej Górze staramy się przypominać nasze dzieje, uświadamiać to, że mamy w naszym narodzie świętych, którzy rzucają światło prowadzące naród drogami wiary i miłości. Ta wiara przeżywa dzisiaj duże zagrożenie związane z płynącą szerokim strumieniem falą ateizmu, niszczeniem wartości, których 340 lat temu bronił o. Augustyn, a także współczesny nam, zmarły 8 lat temu, bł. Jan Paweł II. Tacy ludzie powinni być stale obecni w naszej narodowej świadomości.

Ilekroć klękamy przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej, nie zapominajmy bohaterskiego syna i obrońcy jasnogórskiej twierdzy, o. Augustyna Kordeckiego, jak i bł. Jana Pawła II, sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, kard. Augusta Hlonda oraz innych wspaniałych bohaterów, zginających kolana przed Królową Polski. Oni tutaj czerpali siłę, tutaj uczyli się służyć Kościołowi i Ojczyźnie.

W obliczu tak wielu zagrożeń, kiedy młode pokolenie w dużej mierze ulega obcym, wrogim chrześcijaństwu trendom, tym niebezpieczniejszym, że przychodzącym do nas jako wymieszane z dobrem, prośmy Maryję o pomoc, nade wszystko zaś o prawdę we wszystkich jej przekazach. Pani nasza Jasnogórska z pewnością obudzi, kiedy trzeba, nowych Kordeckich, nowych prymasów Wyszyńskich, nowych świadków Chrystusa Zmartwychwstałego, by pod ich kierunkiem żyć i pracować.

2013-07-10 11:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Gwiazda Kazachstanu” zaświeci w Oziornoje

Ołtarz Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu „Gwiazda Kazachstanu” 3 maja 2013 r. został przekazany przedstawicielom Episkopatu Kazachstanu, którzy przybyli na Jasną Górę na czele z abp. Tomaszem Petą. W lipcu 2013 r. Ołtarz zostanie umieszczony w katedrze w Astanie, a po wybudowaniu Kaplicy Adoracji będzie przeniesiony do Sanktuarium Narodowego Królowej Pokoju w Oziornoje i tam zostanie na stałe. To na prośbę abp. Tomasza Pety, metropolity archidiecezji Świętej Maryi w kazachskiej Astanie, sanktuarium w Oziornoje zostało włączone do Dzieła Apostolstwa Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu. Będzie to kolejne na świecie miejsce wieczystej adoracji w intencji pokoju przy ołtarzu, który powstał w ramach idei „12 Gwiazd w Koronie Maryi Królowej Pokoju”.

CZYTAJ DALEJ

Ks. prof. Tomasik: Pierwszą Komunię św. można przyjąć wcześniej niż w wieku 9 lat

2024-05-05 08:31

[ TEMATY ]

Pierwsza Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

W Kościele katolickim istnieje możliwość wcześniejszej Komunii św. niż w wieku 9 lat, jeżeli rodzice tego pragną, a dziecko jest odpowiednio przygotowane - powiedział PAP konsultor Komisji Wychowania Katolickiego KEP ks. prof. Piotr Tomasik. Wyjaśnił, że decyzja należy do proboszcza parafii.

W maju w większości parafii w Polsce dzieci z klas trzecich szkół podstawowych przystępować będą do Pierwszej Komunii św. W przygotowanie uczniów zaangażowane są trzy środowiska: parafia, szkoła i rodzina.

CZYTAJ DALEJ

Nowy gwardzista szwajcarski: Dano nam solidne wprowadzenie

2024-05-06 12:49

[ TEMATY ]

Gwardia Szwajcarska

Włodzimierz Rędzioch

W kwietniu skończył 23 lata, w poniedziałek 6 maja będzie jednym z 34 Szwajcarów, którzy wezmą udział w ceremonii zaprzysiężenia Gwardii w Watykanie. Jan Wetter pochodzi z Toggenburga we wschodnim szwajcarskim kantonie St. Gallen. Radio Watykańskie zapytało go, dlaczego zdecydował się dołączyć do papieskiej gwardii.

Lubi grać w tenisa i biegać. Wziął nawet udział w biegu w Wiecznym Mieście. Doświadczenie i codzienne życie w Gwardii Szwajcarskiej są według Jana Wettera bardzo zróżnicowane. "Jestem bardzo wysportowany, kiedy jestem poza domem", mówi Radiu Watykańskiemu. Wieczorem lubi wyjść "na posiłek, z przyjaciółmi, do baru, klubu".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję