Reklama

Aspekty

Na szlaku widać, jak się wierzy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z modlitwą w sercu, ze śpiewem na ustach i z figurą Matki Bożej Królowej Pokoju wyruszyła po raz 30. Piesza Pielgrzymka Rolników na Jasną Górę. 2 lipca Mszą św. w otyńskim sanktuarium rozpoczęła się jedenastodniowa wędrówka do stóp Maryi.

- Przed 30 laty wyruszyliśmy z Klenicy w 300-osobowej grupie, bez pozwolenia. ZOMO z Bełcza wędrowało, próbując nas zastraszyć, wykluczyć i pozbawić motywacji wędrówki na Jasną Górę - wspomina ks. Eugeniusz Jankiewicz, który wraz z poprzednim przewodnikiem pielgrzymki ks. Grzegorzem Sypniewskim odprowadzał pątników do granic Otynia. - Inny czas, inny moment, inne zagrożenia, inne potrzeby, inne nadzieje. Chciałbym życzyć każdemu pielgrzymowi, aby na tę górę zwycięską, jasnogórską doszedł cały, zdrowy i ubogacony w Bogu wielorako.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Piesze pielgrzymowanie to nie tylko jakiś marsz czy obóz przetrwania - to rekolekcje w drodze i akt religijno-pokutny. Dlatego pątnicy wędrują z własnymi intencjami, często niosą też prośby tych, którzy musieli zostać w domach. - Pielgrzymka jest szczególnym czasem wpatrywania się w Boga przez Maryję. I jest to czas trudny z ludzkiej perspektywy, bo na szlaku bardzo często okazuje się, jak wierzę. Czy jestem w stanie poprzez swoją miłość i wiarę zauważyć drugiego człowieka. Nie tylko to, że mi coś dolega, że mi jest źle, że mi coś nie idzie - chodzi o to, czy potrafię wyciągnąć rękę do drugiego człowieka, któremu też jest trudno - mówi Miłosz Paszkiewicz. - Wybieram pielgrzymkę rolników, bo chcę się utożsamiać z ludźmi, których praca jest dla nas ważna.

Miłosz w tym roku pełni posługę kwatermistrza. - Tu człowiek musi się zmierzyć z własnymi pragnieniami, bo chciałbym powędrować z resztą grupy, pośpiewać, coś porobić na szlaku, ale tym razem odsuwam to od siebie na rzecz drugiego człowieka. Żeby ktoś mógł iść, ja muszę jechać.

Oprócz kwatermistrzów na trasie posługują też porządkowi, muzyczni, medyczni i techniczni. - Przygotowania do takiej pielgrzymki pochłaniają bardzo dużo czasu, wymagają poświęcenia. Jestem wdzięczny dyrekcji szkoły, w której pracuję, za zrozumienie, bo musiałem objechać wcześniej całą trasę, a to zajęło ok. tygodnia - mówi ks. Paweł Mydłowski, który w tym roku po raz pierwszy pełni funkcję przewodnika pielgrzymki.

Pielgrzymi wędrowali w tym roku pod hasłem: „Przymnóż nam wiary”. Wiele się zmieniło od pierwszego wyjścia, dziś pielgrzymka ma nawet własny profil na Facebooku. Duch jednak pozostał ten sam - podkreślają pamiętający dawniejsze czasy.

2013-07-10 11:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Muskus: spojrzenie na kryzys Bożymi oczami jest początkiem drogi uzdrowienia

[ TEMATY ]

pielgrzymka

- Czego szukamy? Wiary, która czyni cuda? Czy cudów, które mają wzbudzić w nas wiarę? – pytał bp Damian Muskus OFM pątników zdążających na Jasną Gorę w Pieszej Pielgrzymce Krakowskiej. Jak podkreślał, czasem w pogoni za nadzwyczajnymi znakami „gubimy samego Jezusa, szukamy ich dla nich samych, nie dla Niego”.

W trzecim dniu pielgrzymki bp Muskus odwiedził pątników VI wspólnoty skawińsko-czernichowskiej i w Gorenicach, gdzie nocowali, odprawił dla nich Mszę św.
CZYTAJ DALEJ

Dania/ Policja: zamknięto lotnisko w Kopenhadze z powodu dronów

2025-09-22 22:04

PAP

Samoloty nie mogą obecnie lądować ani startować na lotnisku Kastrup w Kopenhadze z powodu obecności dronów – poinformowała w poniedziałek wieczorem duńska policja.

– W okolicy zaobserwowano dwa lub trzy drony – przekazał agencji Ritzau Henrik Stromer z kopenhaskiej policji.
CZYTAJ DALEJ

Incydent z udziałem prezydenta Nawrockiego w USA. Przebieraniec chciał zakłócić Mszę św.

2025-09-22 17:30

[ TEMATY ]

Stany Zjednoczone

Karol Nawrocki

PAP/Leszek Szymański

Prezydent Karol Nawrocki wraz małżonką Martą w niedzielę uczestniczył w uroczystościach w Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown, w stanie Pensylwania. Podczas Mszy św. doszło do incydentu.

Z Mszy św. został wyprowadzony mężczyzna przebrany w ornat, który jednak nie był księdzem. Mężczyzna nie miał przy sobie widocznych niebezpiecznych przedmiotów, nie stawiał też oporu, gdy był wyprowadzany z sanktuarium. Mężczyzna jest znany lokalnej Polonii i już wcześniej zakłócał Msze, jednak po raz pierwszy przebrał się za duchownego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję