Reklama

Niedziela Legnicka

Szlakiem Adama Mickiewicza

Niedziela legnicka 33/2013, str. 8

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Przemysław Groński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniach 8-14 lipca odbyła się pielgrzymka autokarowa po ziemi białoruskiej i litewskiej. Organizatorem i dobrym duchem całego przedsięwzięcia był ks. Marian Kopko, kustosz sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Krzeszowie. Odwiedziliśmy wiele miejsc związanych z życiem i działalnością Adama Mickiewicza, ale nie tylko. Przebywając nad Niemnem nie sposób pominąć postaci Elizy Orzeszkowej, a ze współczesnych twórców - Czesława Niemena. I właśnie od Starych Wasiliszek rozpoczęliśmy wędrówkę po ziemi białoruskiej, miejsca, w którym w 1939 r. urodził się Czesław Wydrzycki (Niemen). W domu jego rodziców znajduje się dzisiaj niewielkie muzeum, pełne pamiątek po wybitnym artyście: zdjęcia rodzinne, płyty (w czasie zwiedzania rozbrzmiewają jego utwory). Oglądając fotografie, zauważyliśmy, że muzyk odwiedzał rodzinne strony. Zobaczyliśmy także miejscowy kościół neogotycki, w którym ochrzczony został znany polski muzyk.

Następnie pojechaliśmy do Nowogródka, związanego głównie z dzieciństwem i młodością Adama Mickiewicza. W rodzinnym domu poety znajduje się muzeum otoczone pamiątkami po rodzinie Mickiewiczów: mebli z epoki, obrazów, wydań utworów wieszcza. W drodze do Grodna zatrzymaliśmy się nad jeziorem Świteź, rozsławionym przez ballady Mickiewicza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kolejny etap naszego pielgrzymowania to Grodno, ponadtrzytysięczne miasto, pełne zabytków związanych z naszą historią, a więc: Stary Zamek (XIV wiek) i Nowy Zamek (XVII wiek), bazylika katedralna św. Franciszka Ksawerego, gdzie uczestniczyliśmy w Mszy św. Oprócz świątyń katolickich zwiedziliśmy cerkiew Borysa i Gleby oraz synagogę z 1905 r., odbudowywaną przez wolontariuszy z różnych krajów. W Grodnie widać różnorodność kulturową i religijną, zdaje się zgodnie współistniejącą po okresie zawirowań historycznych.

Następnie ruszyliśmy szlakiem bohaterów Elizy Orzeszkowej nad Niemen. Podobnie jak Bohatyrowicze odwiedziliśmy grób Jana i Cecylii, w zadumie pochyliliśmy głowy nad mogiłą powstańców z 1863 r. W drodze powrotnej spotkaliśmy Teresę Bohatyrowicz, mieszkankę wsi Bohatyrowicze. Wydawało się, że nieoczekiwanie postać ta „zeszła” z kart powieści. Nad Niemnem, gdzie zaplanowany był relaks, miło spędziliśmy czas przy akompaniamencie ks. Mariana i opowieściach Teresy Bohatyrowicz.

Ciepło będziemy wspominać Iwie i wizytę u miejscowych Tatarów, gdzie zwiedziliśmy meczet z XIX wieku, oraz poznaliśmy ich niezwykłą gościnność. Jedną z ciekawszych atrakcji jest stojący w centrum Iwie pomnik czterech religii: prawosławnej, judaizmu, islamu i katolickiej, na której umieszczono płaskorzeźbę Jana Pawła II.

Zwiedzając Białoruś nie ominęliśmy Mińska, prawie dwumilionowej stolicy kraju. Z okien autokaru zobaczyliśmy monumentalne budowle, szerokie place i ulice, przypominające architektonicznie inne miasta byłego Związku Radzieckiego. I tutaj znaleźliśmy polskie akcenty - pomnik Mickiewicza i katolicką katedrę. Kolejne miasto na trasie naszej pielgrzymki to Lida, z zamkiem Witolda i białoruskim bazarem.

Reklama

W drodze do Solecznik zatrzymaliśmy się w lesie przy kamieniu, przy którym spotykał się Mickiewicz z Marylą, a przy pobliskim kościele - przy grobie Maryli Puttkamerowej. Po przekroczeniu granicy z Litwą dojechaliśmy do Solecznik, miejscowości zamieszkałej w większości przez Polaków. W miejscowym kościele modliliśmy się podczas Mszy św. koncelebrowanej. Eucharystię pod przewodnictwem ks. Mariana Kopki koncelebrowali ks. Wiesław Pisarski, dziekan z Bolkowa oraz miejscowy proboszcz.

Następnego dnia zwiedziliśmy Wilno. Stolica Litwy przywitała nas ulewą. W strugach deszczu udało nam się co nieco zobaczyć: katedrę wileńską św. Stanisława (w podziemiach znajdują się prochy m.in. Barbary Radziwiłłówny), barokowy kościół Świętych Piotra i Pawła (ciekawostką jest to, że w nawie bocznej znajduje się posąg św. Apolonii z obcęgami w ręce - patronki dentystów). W kaplicy ostrobramskiej przed obrazem Matki Bożej Ostrobramskiej Królowej Korony Polskiej odmówiliśmy dziesiątek Różańca, a później odwiedziliśmy Wzgórze Trzech Krzyży. Nie ominęliśmy cmentarza Na Rossie, gdzie pochowana jest matka i serce Marszałka. Pod parasolami odbył się spacer urokliwą Starówką ze słynnym Uniwersytetem Stefana Batorego, gotyckim kościołem św. Anny, pomnikiem Mickiewicza i domem, w którym mieszkał.

14 lipca po Mszy św. w miejscowym kościele wyruszyliśmy do Trok, dawnej stolicy Litwy i unikalnego ośrodka kultury Karaimów, ludu wywodzącego się z Krymu. Niektórzy z nas zwiedzili zamek na wodzie, zbudowany przez księcia Witolda. Inni udali się na spacer brzegiem jeziora albo w cieniu drzew degustowali karaimski przysmak - słynne pierogi karaimskie. Z Trok wyruszyliśmy w drogę powrotną do kraju.

2013-08-13 12:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kto z kim przestaje, takim się staje

Niedziela Ogólnopolska 25/2016, str. 14-15

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

pielgrzymka

Adam Bujak, Arturo Mari/ Biały Kruk

– Przygarnął mnie za szyję, zaczęłam płakać. Papież podniósł mi głowę, spojrzał mi w oczy i powiedział: „Kocham cię” – to wspomnienie studentki ze spotkania z Janem Pawłem II na Tor Vergata w Rzymie w 2000 r.

Był szybszy niż agenci ochrony. Wyrwał się z siedzącej na wielkim podium grupy i podbiegł do Jana Pawła II. Prawdziwy sprinter. Po chwili na wielkim telebimie widzieliśmy twarz wzruszonego chłopca, przytulającego się do Papieża.
CZYTAJ DALEJ

Marcin Kwaśny: Poza Bogiem nie ma szczęścia

2025-02-25 11:26

Niedziela Ogólnopolska 9/2025, str. 12-13

[ TEMATY ]

świadectwo

świadectwa

Materiał prasowy

Marcin Kwaśny

Marcin Kwaśny

Katolicyzm był dla mnie religią dla mięczaków, a sami katolicy jawili mi się jako ludzie niespełna rozumu, którzy mówią jedno, a robią drugie. Nie chciałem być jak oni, chciałem, żeby wszystko odbywało się na moich zasadach – o swojej drodze do Boga opowiada aktor Marcin Kwaśny.

CZYTAJ DALEJ

Abp Gądecki: ks. Stanisław Streich wiedział, że za swoje duszpasterskie zaangażowanie może zapłacić najwyższą cenę

2025-03-02 14:36

[ TEMATY ]

sługa Boży

abp Stanisław Gądecki

Luboń

ks. Stanisław Streich

pl.wikipedia.org/ Piotrbutowski

Ksiądz Stanisław Streich „był człowiekiem, który nie bał się podjąć decyzji na całe życie i temu, na co się zdecydował, pozostał wierny. Chociaż droga jego pracy kapłańskiej była trudna, wiedział, że za swoje duszpasterskie zaangażowanie może zapłacić najwyższą cenę” - mówił dziś w Luboniu abp Stanisław Gądecki.

Metropolita poznański przewodniczył Mszy św. transmitowanej na cały świat przez TVP Polonia w niedzielę poprzedzającą Środę Popielcową. To właśnie w tym liturgicznym dniu 87 lat temu został zabity Sługa Boży ks. Stanisław Streich, męczennik, którego beatyfikacja odbędzie się w Poznaniu 24 maja br.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję