Festiwal Pieśni Maryjnej dla Ludowych Zespołów Śpiewaczych z terenu Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej wybrzmiał po raz pierwszy 17 lat temu w Łaszczówce. Jego pomysłodawcą i organizatorem jest ks. Tadeusz Sochan, obecnie proboszcz parafii św. Stanisława w Górecku Kościelnym. I właśnie do urokliwego Górecka przywędrował wraz z ks. Sochanem w 2000 r. ów festiwal. W roku bieżącym, w pierwszą niedzielę sierpnia, odbyła się jego 18. edycja i miała wyjątkowy rozmach, biorąc pod uwagę zarówno liczbę zespołów śpiewaczych i chórów uczestniczących w zmaganiach konkursowych, jak i ogromną festiwalową publiczność. Dodatkowych wrażeń dostarczyli hojni sponsorzy (każdy zespół otrzymał gratyfikację finansową), nowy spektakularny amfiteatr na polanie Górecko-Dąbrowa, gwiazda festiwalu, którą tym razem była kochana przez Polaków i Greków Eleni, a także wymarzona pogoda, która nigdy ks. Tadeusza nie zawodzi. Festiwal Pieśni Maryjnej odbywał się pod honorowym patronatem Pasterza diecezji, J. E. bp. Mariana Rojka.
Reklama
Przesłuchania konkursowe rozpoczęły się kwadrans po godz. 9.00, zaraz po uroczystym otwarciu festiwalu. Przed publicznością zaprezentowało się 38 podmiotów wykonawczych. Każdy zespół i chór obdarował publiczność dwoma utworami - pieśnią maryjną i swoją ulubioną pieśnią. Przez festiwalową scenę do godz. 19.00 przeszły setki artystów, którzy śpiewali i grali najpiękniej jak potrafili. Wrażeń zatem nie mogło zbraknąć. Atmosferę podgrzewało nie tylko sierpniowe słońce, ale także para prowadzących - Ewa Maciocha z Gminnego Ośrodka Kultury w Aleksandrowie i Marcin Janos Krawczyk, aktor filmowy i teatralny, który tego dnia zaprezentował się także w roli reżysera nagradzanego na wielu prestiżowych festiwalach filmu dokumentalnego „Matka 24h”, opowiadającego o wędrówce obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Film ten, wraz z autografem reżysera można było nabyć podczas trwania przesłuchań konkursowych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podczas Festiwalu Pieśni Maryjnej nie mogło zabraknąć modlitwy. O godz. 13.00 odbyła się uroczysta Eucharystia transmitowana przez TV Polonia. Przewodniczył jej gospodarz festiwalu ks. Tadeusz Sochan, który powitał wszystkich jego uczestników, gości i parafian, kierując słowa pozdrowienia także w kierunku widzów TV Polonia w Polsce i poza jej granicami.
Reklama
Homilię wygłosił ks. Paweł Głowik, wikariusz parafii pw. św. Mikołaja w Grabowcu, opiekun Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, autor audycji „Od wiedzy do wiary” w Katolickim Radiu Zamość, zaangażowany w grupę charyzmatyczną „Galilea”. Nie mogło w niej zabraknąć odniesień muzycznych, gdyż nie sposób, uczestnicząc w festiwalu, nie oddać się refleksji nad muzyką i pieśnią. Zwracając się do uczestników Eucharystii ks. Paweł mówił: - Wszyscy doskonale wiecie, że muzyka pociąga, porywa, zachwyca. Ona stwarza taki klimat, że dotykamy Boga. Ale musi to być muzyka na wysokim poziomie. Bo jeżeli wykonawca danej muzyki albo wokalista zacznie fałszować, to nie tylko on nie będzie czuł się dobrze, ale również i ci, którzy go słuchają będą powoli odchodzili. Kaznodzieja zwrócił uwagę, że psalm z bieżącej niedzieli wzywa do takiej pieśni. Autor natchniony mówi: „Przyjdźcie, radośnie śpiewajmy Panu, wznośmy okrzyki ku chwale Opoki naszego zbawienia. Stańmy przed obliczem Jego z uwielbieniem, z weselem śpiewajmy Mu pieśni”. - Myślę, że Bóg nie wzywa nas tylko do pieśni naszymi ustami, ale wzywa nas do pieśni naszym życiem - mówił ks. Paweł Głowik - Nasza wiara, bo przecież jesteśmy ludźmi wierzącymi, ma być pieśnią ku chwale Boga Ojca. Ukazując relacje między wiarą a muzyką, zauważył, że (…) muzyk, który ma najlepszą gitarę, nie wyda prawidłowych dźwięków, nie zagra poprawnie pieśni, gdy nie ma dwóch narzędzi; gdy nie ma słuchu muzycznego i nie ma zmysłu wzroku, czyli nie potrafi czytać nut. Wokalista nie zaśpiewa pięknej pieśni, pomimo że ma piękną barwę głosu, jeśli nie ma słuchu, nie ma zmysłu wzroku nie może odczytać tekstu pieśni, nie może wejść w tonację. Potrzeba słuchu i oczu, aby zobaczyć. Tak samo jest i z wiarą - podkreślił, przywołując słowa papieża Franciszka, zawarte w najnowszej encyklice „Lumen Fidei”, w której Ojciec Święty mówi konkretnie - wiara potrzebuje słuchu i widzenia. Człowiek wierzący musi słuchać; słuchać głosu Boga i musi dostrzegać Jego działanie we współczesnym świecie. Inaczej straci wiarę. Ks. Paweł zachęcał do wsłuchiwania się w słowo Boga i cenienie go ponad słowo człowieka.
O oprawę muzyczną Mszy św. festiwalowej zadbał zespół śpiewaczy „Jarzębina” z Kocudzy; jak stwierdziły - nie bez racji - jego członkinie podczas konkursowego występu: jedyny wygrany Euro 2012 w Polsce.
Rozstrzygnięcie konkursu odbyło się w godzinach wieczornych. Profesjonalne Jury, w składzie: Irena Kozubowska, Ewa Kowalczyk, Janina Biegalska, Andrzej Sar, Janina Soluch, Apolonia Korga, ks. Tadeusz Sochan oceniło zespoły w dwóch kategoriach - zespołów śpiewaczych i chórów, biorąc pod uwagę dobór repertuaru, poziom wykonywanych utworów oraz ogólny wyraz artystyczny.
Bursztynowe Różańce w kategorii zespołów śpiewaczych otrzymały: „Grabowiczanki” z Grabowicy, „Prosto z Księżyca” z Jarczowa, „Podzamcze” z Mełgwi. W kategorii chóru Bursztynowe Różańce otrzymały: „Knieja” z Zamościa, „Jaśmin” z Rzeplina, „Sonata” z Tomaszowa Lubelskiego. Srebrne Różańce w kategorii ludowych zespołów śpiewaczych trafiły w ręce zespołów „Wójtowianie” z Krasnobrodu i „Aleksandrowiacy” z Aleksandrowa. W kategorii chóru Srebrne Różańce otrzymały chór męski „Klucz” z Majdanu Starego i chór „Arion” ze Świdnika. Złote Różańce w kategorii zespołów śpiewaczych otrzymały zespoły „Na Granicy” z Kryłowa i „Stanislaus” z Górecka. Nagroda główna - Grand Prix Festiwalu - powędrowała do Zespołu Śpiewaczego z Kapelą z Honiatycz i chóru „Tomaszowiacy” z Tomaszowa. Każdy zespół otrzymał dyplom, nagrodę finansową oraz obraz Matki Bożej Góreckiej według wizji ks. Tadeusza Sochana ufundowany przez gazetę „Echa Roztocza”, a namalowany przez Magdę Maciochę, która na każdej z prac złożyła autograf. Część konkursową zakończyła wspólna fotografia.
Gwiazdą wieczoru festiwalowego była Eleni. Artystka gorąco powitała publiczność wyrażając wdzięczność za zaproszenie na tak cudowny Festiwal. Pogratulowała wykonawcom i laureatom, dzieląc się radością z faktu, że przez dłuższy czas była świadkiem wspaniałych występów. A potem wyśpiewała swoje najpiękniejsze przeboje, zarówno polskie, jak i greckie porywając festiwalową publiczność do wspólnej zabawy, ale i refleksji. Długo jeszcze górecki amfiteatr rozbrzmiewał muzyką na najwyższym poziomie, a roztoczańskie echo niosło ją daleko po otaczających lasach, przekazując światu wieść o tych, którzy po raz 18. radośnie zaśpiewali Panu.