Reklama

„KTÓŻ JAK BÓG…”

Temat tygodnia

Jasna Góra darem Boga dla narodu polskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wpatrzeni w strzelistą wieżę jasnogórską, która kieruje nasz wzrok ku górze, jakby chciała powiedzieć: „Sursum corda!” - W górę serca! - zauważamy, że jest Jasna Góra bardzo ważnym znakiem dla naszego narodu. Punktem, który jaśnieje nam od wielu setek lat. Na najrozmaitsze sposoby przybywali i przybywają tu Polacy, a dzięki Telewizji Trwam i niektórym katolickim rozgłośniom radiowym cały naród o godz. 21, w godzinie Apelu Jasnogórskiego może znaleźć się przed Cudownym Obrazem swojej Królowej. Maryja w swoim świętym znaku wskazuje Jezusa, mówiąc: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” (por. J 2, 5). Po takie upewnienie przychodzili zawsze do swojej Pani, Matki i Królowej Polacy, żeby słuchać tego, co mówi Chrystus, a wszystko nam się rozjaśni.

Dlatego Jana Góra jest symbolem kształtującym sumienia i wskazującym drogę. Dlatego taka cisza towarzyszy modlitwie ludzi przed świętym Obrazem Maryi - bo otwierają się wtedy ludzkie oczy i serca, i dokonuje się wewnętrzna przemiana człowieka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dziś Kaplica Jasnogórska jest bardzo poszerzona o polskie serca na całym świecie. Można by nawet powiedzieć, że to największa kaplica świata. Ten polski dom jest otwarty dla nas codziennie, dla każdego: starszych, młodych, dzieci... A do domu - do domu Matki - idzie się z ufnością i nadzieją, z otwartym sercem i najszczerszą intencją. Jasna Góra jest szczególnym kompasem, który jednoczy nas duchowo i wyzwala najpiękniejsze - czasem pomimo wszystko - uczucia miłości Ojczyzny, a przede wszystkim prowadzi do Matki. Mówił wszak bł. Jan Paweł II, żeby przykładać ucho do murów Jasnej Góry, a usłyszy się, jak bije w niej serce Polski, serce naszego umęczonego Narodu.

Zostaliśmy dziś poddani szczególnej próbie czasu. Problemy gospodarcze, społeczne, zawirowania polityczne i wielki zgiełk medialny powodują, że życie stało się bardzo trudne. Często tracimy z oczu to, co zawsze nas ukierunkowywało - chrześcijańskie zasady życia, zdrowe myślenie, bezkompromisowe zachowanie. Kryzys moralny mocno dotknął również naszą rodzinę, oddalającą się od Kościoła, bagatelizującą wiarę. I ten kryzys - kryzys moralności - jest, myślę, kryzysem najpoważniejszym. Bo bez uczciwości, bez zawierzenia sobie nawzajem, bez zdrowych moralnie zasad konkurencji nie można zbudować ani dobrej gospodarki - także tej światowej - ani dobrego życia społecznego, ani szczęśliwej rodziny.

Jasna Góra jest gwiazdą dla naszego Narodu. Jest naszym domem, w którym rozmawia się o polskich sprawach w duchu największej szczerości i w poczuciu troski o wszystko, co Polskę stanowi. Ten dom trzeba kochać i trzeba jak najczęściej do niego przychodzić. Zapatrzenie się na Jasną Górę powinno stać się troską Polaków - katolików. Gdy wszyscy szukamy oparcia, powinniśmy zauważyć je, niezmienne, w Jasnej Górze, w obliczu Królowej Polski, Matki Słowa. Tam skonstatujemy, że jako Naród jesteśmy wspólnotą ważną dla świata, która musi być wyrazista, a jako pojedynczy ludzie - że jesteśmy Bożymi dziećmi i braćmi Jezusa Chrystusa, mającymi wspólną Matkę.

Cieszmy się więc, że jako Naród mamy taki jasny symbol naszej tożsamości, którym jest Jasna Góra, gdzie króluje Matka Boża Częstochowska, i niech będzie ona miała najważniejsze miejsce w sercach Polaków w kraju i na świecie.

2013-08-20 16:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: Jest rok 1998. Matka Boża przywraca Łukaszka do życia

[ TEMATY ]

Matka Boża Częstochowska

Matka Boża

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Z radosnego uniesienia prosto w bezdenne głębiny rozpaczy. Taką to życiową przejażdżkę górską zafundował mamie Łukaszka przewrotny los...

Pięć lat czekała na ten moment, kiedy będzie mogła być mamą, kiedy urodzi własne dziecko, weźmie je w ramiona, do piersi matczynej przytuli. I gdy to szczęście się wydarzyło – 13 września 1998 roku urodził się wytęskniony, wymodlony synek, a mąż i dziadkowie upojeni szczęściem modlitwy dziękczynne słali do Bożej Matki, dwa dni później zdarzyło się takie nieszczęście. 15 września Łukaszek przestał nagle oddychać. Akcja przywrócenia pracy serduszka trwała pół godziny. Podłączono go do respiratora, po trzech godzinach oddech przywrócono, ale stan dziecka nadal był bardzo ciężki. „Nawet jeśli przeżyje, to będzie upośledzony. Dla matki i rodziny byłoby chyba lepiej, aby go Pan Bóg zabrał” – prosto z mostu powiedział lekarz.
CZYTAJ DALEJ

Belgia: więcej wiernych w kościołach. Nowe dane

2025-05-29 16:22

[ TEMATY ]

Belgia

wierni

Adobe Stock

W 2024 roku średnia liczba uczestników niedzielnej Eucharystii w Belgii wzrosła o 3,6 procent – to pierwszy taki przyrost od lat. W szybszym tempie rośnie natomiast liczba chrztów. Na razie jednak belgijski Episkopat apeluje o ostrożność w interpretacjach, tym bardziej, że spadki dotyczą innych sakramentów.

Nowe dane opublikowane wyjątkowo wcześnie pokazują, że w ubiegłym roku średnio ponad 173 tysiące osób uczestniczyło w niedzielnej Mszy Świętej. W liczbach bezwzględnych to ok. 6 tysięcy więcej wiernych, czyli niespełna 4 procentowy wzrost rok do roku. Choć biskupi przestrzegają przed zbyt szybkim wyciąganiem wniosków, zauważają, że wzrost dotyczy głównie środowisk miejskich, gdzie wspólnoty parafialne są szczególnie aktywne. Nadal jednak liczba dominicantes nie wróciła do poziomów sprzed pandemii, gdy w niedzielę do kościoła chodziło ponad 200 tysięcy Belgów.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Tomáš  Halík: Głównym mankamentem Kościoła jest powierzchowna komunikacja ze światem

2025-05-30 09:45

[ TEMATY ]

Kościół

Ks. Tomáš  Halík

„Petr Novák, Wikipedia

Ks. Tomáš Halík

Ks. Tomáš Halík

Dziś Kościół powinien być szkołą kontemplacyjnego podejścia do rzeczywistości - zauważa w rozmowie z KAI z ks. Tomáš Halík, znany czeski duszpasterz, teolog i filozof. Jego zdaniem zagrożenie jakie dla Europy stwarza Rosja powinno skłaniać także do namysłu nad tym, co by się stało, gdyby to dziedzictwo zostało przejęte przez cywilizację rosyjskiego świata. Prezes Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej przyznał, że wśród politycznych przywódców naszych czasów nie widzi nikogo zbliżonego do formatu Václava Havla. Ks. Halík, uważa, że wybór kard. Ptrevosta na papieża był doskonały, ponadto spodziewa się beatyfikacji papieża Leona XIII. Czeski duchowny opowiada także o swojej decyzji zakupu klasztoru bernardynów oraz programie i przyszłości założonego tam centrum duchowości.

Tomasz Królak (KAI): Opisując sytuację Kościoła katolickiego w Europie zwraca Ksiądz uwagę na zjawisko religijnego zobojętnienia, które nazywa apateizmem. Co jednak jest, według Księdza źródłem tego fenomenu? Czy to efekt racjonalistycznej aury, która eliminuje religię jako coś „nienaukowego” czy też może przyczyna tkwi w samym Kościele?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję