Reklama

Kościół

Wiara nasza „elitarna”

Nabrałam optymizmu po lekturze raportu – opublikowanego przez Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego - na temat religijności Polaków w roku 2023, znalazł się w nim bowiem nowy wskaźnik, określony jako communicantes względny.

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red.

Milena Kindziuk

Milena Kindziuk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chodzi tu o liczbę osób przystępujących do Komunii w stosunku do liczby osób obecnych na niedzielnych mszach świętych - w ubiegłym roku w Polsce wyniosła ona aż 48 proc.! To jednoznacznie pozytywna tendencja, wskazująca, że nasza wiara staje się coraz głębsza, bardziej dojrzała, można powiedzieć na swój sposób „elitarna”.

Rośnie bowiem liczba chrześcijan, dla których samo uczestnictwo we mszy św. niedzielnej to za mało, dopiero przyjęcie Komunii św. stanowi swoistą całość.

Podziel się cytatem

Sama to nieraz obserwuję, jako „niepoprawny” churchingowiec, w różnych kościołach w Warszawie, ale też poza nią. Bywałam świadkiem i takich sytuacji, kiedy na niedzielnej eucharystii (na przykład w późnych godzinach wieczornych, a więc z udziałem przedstawicieli raczej młodego lub średniego pokolenia), na których naprawdę tylko nieliczni nie przystępowali do Komunii. Gołym okiem więc widać, zwłaszcza po zakończeniu pandemii, że coraz mniej jest w kościołach ludzi, którzy do niego przychodzą tylko ze względu na rodzinny rytuał czy przywiązanie do lokalnej / narodowej tradycji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uczestnicząc we mszach św. coraz częściej realizujemy nasze potrzeby duchowe, ważna jest dla nas po prostu relacja z Panem Bogiem, a nie otoczka zewnętrzna. Tylko, że … jest nas jednak mało. Jak wynika z raportu Instytutu Statystyki, mamy do czynienia ze spadkiem religijności: liczba dominicates, czyli osób uczestniczących w niedzielnej mszy świętej wynosi ok. 29 proc. (w zależności od regionu Polski), liczba powołań zmniejsza się, powoli zaczynają się łączyć parafie, spada liczba uczestniczących w katechezie, itd., itd…

Czyż nie taki Kościół widział w przyszłości kardynał Joseph Ratzinger, gdy w 1969 roku (sic!) pisał: „Mała trzódka wierzących to coś kompletnie nowego”? I prorokował, że „Kościół jutra nie tylko będzie funkcjonował w zupełnie innej formie, ale tworzyć go będą małe wspólnoty, podobne do tych, które były na samym początku chrześcijaństwa…”.

Podziel się cytatem

Wydaje się, że nasza polska religijność zmierza powoli ku takiemu modelowi. I chyba jest to jedyna droga do odrodzenia wiary w narodzie – chociaż pewnie już w kolejnym pokoleniu. Tylko prawdziwie wierzący rodzice, którzy będą uczestniczyć w niedzielnej mszy św. nie ze względu na przywiązanie do tradycji, ale z uwagi na osobistą relację z Panem Bogiem, przekażą autentyczną wiarę i wartości ewangeliczne swym dzieciom. W ten sposób – znów zacytuję Benedykta XVI - „z obecnego kryzysu wyłoni się Kościół jutra”, kiedy to tendencja spadku religijności zacznie się powoli odwracać. Tak to już jest w dziejach, że kolejne epoki czerpią z poprzednich, co obrazuje sinusoida Juliana Krzyżanowskiego w literaturze: renesans nawiązywał do antyku, barok do średniowiecza, oświecenie do renesansu, romantyzm do baroku, itd. Stąd właśnie, w sytuacji nieoptymistycznej, bierze się mój optymizm.

2024-12-06 22:17

Oceń: +14 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Coach dobrej śmierci - czyli ks. Jan Kaczkowski

"Zamiast ciągle na coś czekać - zacznij żyć, właśnie dziś. Jest o wiele później niż Ci się wydaje"- mówił ks. Jan Kaczkowski. Słynął z niekonwencjonalnych sądów, w nietuzinkowy sposób pomagał oswajać chorobę i śmierć. Czy dlatego w kolejną rocznicę odejścia internet jest pełen wspomnień o księdzu Janie, a jego książki rozchodzą się szybciej niż pędzący pociąg.

Zapytałam kiedyś księdza Kaczkowskiego, dlaczego zatytułował jedną ze swych książek „Życie na pełnej petardzie”? - Bo warto żyć na pełnej petardzie! – odpowiedział mi bez namysłu. - Zwłaszcza wtedy, jeśli to życie się kurczy. Mam glejaka w mózgu i niedowład lewej części ciała, wiem, że moja choroba jest śmiertelna. Ale to nie znaczy, że mam siedzieć i płakać. Życie jest przecież takie smaczne.
CZYTAJ DALEJ

Abp Wojda: duszpasterze męczennicy są zaczynem cywilizacji miłości

- Duszpasterze męczennicy są zaczynem cywilizacji miłości, do której nas wszystkich wzywa Chrystus. To wezwanie jest szczególnie ważne w przeżywanym Roku Świętym, w szczególnym czasie łaski, jaki jest nam dany, abyśmy się pojednali, wybaczyli sobie wzajemne urazy i weszli na drogę świętości - mówił abp Tadeusz Wojda, który przewodniczył Mszy św. w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu w ramach dzisiejszych ogólnopolskich obchodów Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

CZYTAJ DALEJ

Czy męczeństwo ma sens?

2025-04-30 07:26

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W świecie, w którym słowo „poświęcenie” brzmi jak archaizm, a „heroizm” kojarzy się z naiwnym romantyzmem z lekcji historii, męczeństwo może wydawać się czymś wręcz niezrozumiałym. Czymś z innego porządku – może nawet obcym i niepokojącym. Żyjemy przecież w czasach, w których indywidualizm jest cnotą, a sukces mierzy się liczbą zer na koncie, lajków pod zdjęciem i umiejętnością „dbania o siebie”. Na tym tle ofiara z własnego życia – a więc męczeństwo – wydaje się gestem radykalnym, może wręcz szalonym. A jednak… nie daje spokoju.

Arcybiskup Tadeusz Wojda, podczas obchodów Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego, mówił, że „duszpasterze męczennicy są zaczynem cywilizacji miłości”. W świecie, który coraz bardziej pogrąża się w chaosie aksjologicznym, to zdanie brzmi jak manifest. Jakby ktoś rzucał kamień w szklany ekran nowoczesności i przypominał, że są jeszcze wartości, dla których warto żyć – a czasem nawet umrzeć. Tylko kto dziś w ogóle tak myśli?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję