Reklama

Niedziela Świdnicka

Słowo pasterza

Niewiasty pod krzyżem – Matka Jezusa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wszyscy czterej ewangeliści, każdy na swój sposób, opowiadają nam o niewiastach pod krzyżem. U św. Marka czytamy: „Były tam również niewiasty, które przypatrywały się z daleka, między nimi Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba Mniejszego i Józefa, oraz Salome. One to, kiedy przebywał w Galilei, towarzyszyły Mu i usługiwały. I było wiele innych, które razem z Nim przyszły do Jerozolimy” (Mk 15, 40-41). Mimo iż ewangeliści bezpośrednio nic o tym nie mówią, to jednak na podstawie samej wzmianki o ich obecności, można się domyślać, jakim wielkim wstrząsem było dla tych kobiet wydarzenie męki i śmierci Jezusa. Czwarty ewangelista Jan nie poprzestaje na poinformowaniu nas: że „Obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena” (J 19, 25) - lecz dalej pisze: „Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: «Niewiasto, oto syn Twój». Następnie rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja». I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie” (J 19, 26-27).

Ojciec Święty Benedykt XVI, komentując to zdarzenie, pisze: „Jest to ostatnie polecenie Jezusa - akt adopcji - można by powiedzieć. Jest On jedynym Synem swej Matki, która po Jego śmierci pozostałaby na świecie sama. Stawia teraz obok Niej umiłowanego ucznia, czyniąc go, niejako zamiast siebie samego, Jej synem, który odtąd będzie za Nią odpowiedzialny - weźmie Ją do siebie… Jest to więc przede wszystkim bardzo ludzki gest odchodzącego Zbawiciela. Nie zostawia swej Matki samej, oddaje Ją pod opiekę szczególnie Mu bliskiego ucznia. I w ten sposób także uczniowi dane zostało nowe ognisko domowe - matka, która się o niego troszczy i o którą on się też troszczy” (Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu, część II, Kielce 2011, s. 235-236).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Za Ojcem Świętym Benedyktem XVI należy zauważyć, że jeśli Jan opowiadał o takich bardzo ludzkich sprawach, to z pewnością zależało mu na zachowaniu w pamięci tego, co się wydarzyło pod krzyżem. Dla niego ukrzyżowanie Jezusa było decydującą „godziną” Jego mesjańskiej misji. Tak jak u jej początku w Kanie, tak teraz u jej kresu, obecna jest Maryja. Na pięć scen, jakie składają się na Janową opowieść o ukrzyżowaniu i śmierci Jezusa (J 19, 16b-37), ta z Maryją stanowi scenę centralną. Poświęcona jest ona dwom postaciom, które nie są nazwane imieniem własnym, ale określeniami podkreślającymi ich szczególną relację do Jezusa: „Jego Matka” i „uczeń, którego miłował”.

Reklama

Z krzyża Jezus najpierw zwraca się do swojej Matki, a następnie do ucznia. Obydwie wypowiedzi pokazują, że Jezus tworzy między tymi dwiema osobami najściślejszą więź. Wyrażają ją odpowiadające sobie określenia: „syn Twój” i „Matka twoja”. W ten sposób testamentalną wolą Ukrzyżowanego Jezusa Jego Matka staje się Matką umiłowanego ucznia, a on Jej synem. Ponieważ obydwie osoby mają wymiar typowy, reprezentatywny („Niewiasta”, „uczeń umiłowany”), Maryja staje się Matką wszystkich uczniów Jezusa, a oni otrzymują w Niej swoją Matkę.

Obecność Maryi pod krzyżem potwierdza Jej oblubieńczą więź z Jezusem i Jej zjednoczenie z Synem w godzinie Jego wyniszczenia. Stanie przy Ukrzyżowanym wskazuje na Jej męstwo, odwagę i wytrwałość, ale również oznacza Jej współczucie.

Oprac. Ks. Łukasz Ziemski

2013-09-11 15:24

Ocena: +7 -4

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bł. Matka Teresa z Kalkuty: aborcja zabija także sumienie matki

[ TEMATY ]

matka

aborcja

Archiwum Kościoła nad Odrą i Bałtykiem

Aborcja niszczy nie tylko życie dziecka, ale także sumienie matki – mówi w mało znanym wywiadzie z 1985 roku bł. Matka Teresa z Kalkuty. Od pewnego czasu filmowy zapis wywiadu, jaki w 1985 roku założycielka Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości udzieliła nowojorskiemu dziennikarzowi Thomowi O’Connorowi, jest dostępny na kanale YouTube.

Matka Teresa wyjaśnia, że „dziecko nienarodzone jest stworzone na obraz Boga do większych rzeczy, aby kochać i być kochane”. „Dlatego tak straszną rzeczą jest sama myśl, że matka, której dziecko zostało dane jako dar Boga, może je unicestwić” – mówi zmarła w 1997 roku zakonnica.

„Dlatego uważam, że aborcja w największy sposób niszczy pokój, ponieważ niszczy życie dziecka, ale także niszczy sumienie matki, która przez długie lata ma świadomość, że zamordowała własne dziecko” – dodaje błogosławiona i przyznaje, że trudno uwierzyć w to, że matka może zamordować własne dziecko.

W rozmowie z 1985 r. Matka Teresa wspomina spotkanie z kobietą, która dokonała aborcji swego dziecka osiem lat wcześniej i opowiadała, że za każdym razem, gdy widzi ośmioletnie dziecko uświadamia sobie, że tak mogłoby wyglądać jej własne, gdyby go nie zabiła. Przez długi czas Matka Teresa starała się pomóc tej kobiecie, prosząc Boga, by jej przebaczył.

Okazją do tej rozmowy była Konferencja Krajowej Koalicji Katolickiej w Nowym Jorku. W wywiadzie Matka Teresa mówiła też o swej pracy dla najuboższych w Indiach i innych miejscach świata. Zauważała, że aborcja jest mniej powszechna wśród tych, którzy cierpią niedostatek. „To coś bardzo dziwnego, że ludzie biedni nie uśmiercają swych dzieci, nienarodzonego dziecka. To ludzie lepiej sytuowani, którzy chcą czegoś jeszcze, boją się tego najmniejszego. Więc uśmiercają dziecko. Ale bardzo biedni ludzie tego nie robią” – dodała.

Jedne z najsłynniejszych słów o aborcji bł. Matka Teresa wypowiedziała w 1994 roku w obecności polityków USA podczas National Prayer Breakfast w nowojorskim hotelu Hilton. „Jeśli zgodzimy się, iż matka może zabić nawet własne dziecko, jak możemy mówić innym ludziom, aby nie zabijali jedni drugich?” – mówiła zakonnica, nawiązując do przemówienia, jakie wygłosiła podczas ceremonii przyjmowania Pokojowej Nagrody Nobla, 10 października 1979 roku. Powiedziała wówczas, że największym zagrożeniem dla pokoju jest aborcja.

Ciekawą historię przytoczyła kilka lat temu kierująca niegdyś teksańską kliniką aborcyjną, a obecnie obrończyni życia – Abby Johnson. Wspomina jak w latach 90. ubiegłego wieku Hillary Clinton zaprosiła na obiad do Białego Domu Matkę Teresę z Kalkuty. Pierwsza dama miała zapytać zakonnicę, co sądzi o tym, dlaczego Ameryka wciąż nie ma jeszcze kobiety prezydenta. Według relacji Abby Johnson, Matka Teresa miała wtedy odwiedzić:, „Ponieważ prawdopodobnie pani ją abortowała”. W ten sposób misjonarka wytknęła ówczesnej senator Partii Demokratycznej, jej proaborcyjne poglądy. Historię tę potwierdza na swoim internetowym blogu kongresman Steve Chabot z Ohio.

Obrońcy życia często wyrażali oburzenie, że Hillary Clinton, która przez całą swoją polityczną karierę domaga się pełnej legalizacji aborcji, wykorzystywała w swych reklamach fakt, że spotykała się bł. Matką Teresą z Kalkuty.

CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna Beretta Molla. Każdy mężczyzna marzy o takiej kobiecie

Niedziela Ogólnopolska 52/2004

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Zafascynowała mnie jej postać, gdyż jest świętą na obecne czasy. Kobieta wykształcona, inteligentna, delikatna i stanowcza zarazem, nie pozwalająca sobą poniewierać, umiejąca zatroszczyć się o swoją godność, dbająca o swój wygląd i urodę, a jednocześnie bez krzty próżności.

Żona biznesmena i doktor medycyny, która nie tylko potrafiła malować paznokcie - choć to też istotne, by się podobać - ale umiała stworzyć prawdziwy, pełen miłości dom. W gruncie rzeczy miała czas na wszystko! Jak to czyniła? Ano wszystko układała w świetle Bożych wskazówek zawartych w nauczaniu Ewangelii i Kościoła. Z pewnością zdawała sobie sprawę z tego, że każdy z nas znajduje czas dla tych ludzi lub dla tych wartości, na których mu najbardziej zależy. Jeżeli mi na kimś nie zależy, to nawet wolny weekend będzie za krótki, aby się spotkać i porozmawiać. Jednak gdy na kimś mi zależy, to nawet w dniu wypełnionym pracą czas się znajdzie. Wszystko przecież jest kwestią motywacji. Ona rzeczywiście miała czas na wszystko, a przede wszystkim dla Boga i swoich najbliższych.

CZYTAJ DALEJ

Wkrótce Dzień Dziecka w Rzymie

2024-04-28 16:13

Ewa Pankiewicz

Wy wszyscy, dziewczynki i chłopcy, będący radością waszych rodziców i rodzin, jesteście także radością ludzkości i Kościoła - napisał w orędziu do dzieci papież Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję