Reklama

„KTÓŻ JAK BÓG…”

Rok Wiary i my

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zbliża się ku końcowi, ogłoszony jeszcze przez papieża Benedykta XVI, Rok Wiary. Było to wyzwanie odnoszące się do wszystkich członków Kościoła - duchowieństwa i wiernych świeckich. Wielu z nas głębiej zastanowiło się nad znaczeniem wiary w swoim życiu, podejmowało konkretne postanowienia i ofiary, kapłani zaś myśleli, jak jeszcze skuteczniej budzić wiarę w społeczeństwie, wśród ludzi w różnym stopniu zainteresowanych religią. Odbywały się też różnego rodzaju zebrania, spotkania i sympozja, na których podejmowano tematykę związaną z wiarą, a rekolekcjoniści prowadzili ćwiczenia duchowne, pogłębiając temat. Z pewnością ciekawa byłaby ankieta o tym, na ile Rok Wiary przyczynił się do ożywienia życia religijnego, modlitwy i do powstania nowych pomysłów związanych z ewangelizacją świata, może zresztą takie badania już przedsięwzięto. Ciekawe jest również, jak Rok Wiary zaznaczył się w pracy katolickich redakcji, czy w jakiś sposób przyczyniły się one do rozwoju myśli religijnej i religijności społeczeństwa.

W „Niedzieli” uznaliśmy, że Rok Wiary jest wspaniałą okazją do rozmowy i dyskusji na ten temat oraz artykułów poświęconych wierze. Cieszymy się także owocami ogłoszonego na naszych łamach konkursu literackiego pt. „List w Roku Wiary - Przekazujmy Ewangelię”. Zauważmy książkę wydaną przez Bibliotekę „Niedzieli” pod tym tytułem. Uczestnicy konkursu w swoich pracach dali wyraz własnej wiary, religijności, modlitwy i przywiązania do Pana Boga. Prawdę mówiąc, liczyliśmy na nieco większy udział w konkursie kapłanów - w Kościele forma listu jest dość naturalnym sposobem komunikowania się z ludźmi (znamy piękne listy św. Pawła i innych autorów biblijnych, w listach wypowiadali się zawsze papieże, biskupi, ojcowie Kościoła, myśliciele chrześcijańscy). Dziś kapłani czynią to niechętnie. A szkoda. Przed wojną w katolickich pismach, m.in. w naszej „Niedzieli”, wypowiadało się wielu księży, również ci pracujący w parafiach, którzy chętnie chwytali za pióro i pisali o sprawach duszpasterskich. Współcześni księża wydają się od tego stronić, choć niewątpliwie mogliby przyczynić się tym do wzrostu w wierze ludu Bożego. Dobrze, że choć niektórzy z nich są obecni zwłaszcza w Internecie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Rok Wiary jeszcze trwa, zresztą nie kończy on tego, co w sprawie wiary mamy do powiedzenia, przedyskutowania i przemodlenia. Możemy też podejmować wciąż nowe inicjatywy służące rozwojowi życia religijnego. Najważniejszą z nich jest modlitwa. Człowiek najbardziej wypowiada swoją wiarę, kiedy się modli, mało tego - on wtedy swoją wiarę karmi, zasila i utrwala. A mamy teraz piękną okazję do modlitwy różańcowej, do mobilizacji duszpasterstwa różańcowego w parafiach - i to jest cenna propozycja, którą składamy w ręce duszpasterzy i osób zaangażowanych w apostolat misyjny czy duszpasterski.

Mocno wierzymy, że do wielu praktyk, mających na celu umocnienie wiary i miłości do Pana Boga i bliźniego, może przyczynić się obserwacja działalności papieża Franciszka. Już widać, jak pod wpływem jego wiary i miłości do Pana Boga umacnia się Kościół, jak wielu ludzi czuje potrzebę opowiedzenia mu swojej biedy i szuka Bożego wsparcia. Nieustannie też sprawdzane są na nim Chrystusowe słowa: „Czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?” (por. J 21, 15).

Kończy się więc Rok Wiary, ale nie kończy się wiara, nie kończy się czas dany człowiekowi na życie nią i bycie świadkiem Chrystusa. Nie kończy się też łaska Boża, która uzdalnia nas do życia wiarą, czyli realizowania miłości wobec Pana Boga i bliźniego. Niech zatem te ostatnie tygodnie przed zakończeniem Roku Wiary będą natchnieniem, by nasza wiara była coraz piękniejsza i przybliżała nas do Boga. Prośmy też Matkę Najświętszą, która była Patronką Roku Wiary, która nieustannie przewodniczy naszej wierze i której papież Franciszek odda świat przez akt ofiarowania go Niepokalanemu Sercu Maryi w dniu 13 października br., by sprawiła, że w sercach milionów ludzi zapłonie żywym światłem modlitwa, a z nią nastąpi wielkie otwarcie się na Boży plan wobec świata i człowieka.

Zakończę wiele mówiącymi słowami papieża Franciszka z encykliki „Lumen fidei” (n. 22): „Wiara nie jest sprawą prywatną, indywidualistycznym pojęciem, subiektywną opinią, lecz rodzi się ze słuchania, a jej przeznaczeniem jest wypowiedzieć się, stać się głoszeniem. «Jakże mieli uwierzyć w Tego, którego nie słyszeli? Jakże mieli usłyszeć, gdy nikt im nie głosił?» (Rz 10, 14)”. Niech to przesłanie wiary będzie dla nas wewnętrznym zobowiązaniem.

2013-09-23 13:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przyjaźń wzajemną życzliwością

Książka ks. Roberta Nęcka „Freundschaft” ukazała się w październiku br. w języku niemieckim nakładem wydawnictwa Christiana-Verlag. Jest to trzecie co do wielkości wydawnictwo w Niemczech. Przekładu na język niemiecki dokonali: dr Franz Weidemann i Zenona Choderny-Loew

CZYTAJ DALEJ

Papież: nie dla wojny, tak dla dialogu

2024-05-05 13:05

[ TEMATY ]

papież Franciszek

VaticanNews

"Nie dla wojny, tak dla dialogu" - powiedział papież Franciszek podczas spotkania z wiernymi w niedzielę na modlitwie Regina Coeli w Watykanie. Wezwał do modlitwy za Ukrainę, Izrael i Palestynę.

Zwracając się do tysięcy wiernych przybyłych na plac Świętego Piotra na południową modlitwę papież powiedział: "Proszę, módlmy się dalej za umęczoną Ukrainę; bardzo cierpi, a także za Palestynę i Izrael".

CZYTAJ DALEJ

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję