Reklama

Niedziela Łódzka

Poznać fundamenty kultury

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. WALDEMAR KULBAT: - Księże Doktorze, co to jest „Szkoła Języków Wschodu i Zachodu: Rhesis”?

KS. DR PRZEMYSŁAW M. SZEWCZYK: - Szkoła „Rhesis” jest inicjatywą Stowarzyszenia „Dom Wschodni - Domus Orientalis”, którą podejmujemy razem z Katolickim Stowarzyszeniem „Civitas Christiana”. Grupa pasjonatów i młodych naukowców wpadła na pomysł dzielenia się swoją znajomością języków, które dają dostęp do korzeni naszej kultury i religii. Nie każdy ma możliwości odbycia studiów filologicznych, natomiast dużo łatwiej jest wygospodarować półtorej godziny raz lub dwa razy w tygodniu na naukę. W ten sposób dostęp do łaciny czy greki - a co za tym idzie do świata i myśli Rzymian i Greków oraz do teologii Kościoła i Biblii - przestaje być „luksusem akademickim” dla wąskiego grona studentów. Szkoła „Rhesis” to po prostu szeroko otwarte drzwi do łaciny, greki, arabskiego, hebrajskiego i cerkiewnosłowiańskiego.

- Czemu chcecie uczyć tych języków? Przecież to języki martwe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Rzeczywiście tak się mówi, że „żywy język” to ten, który cały czas brzmi na ludzkich językach, a „martwy język” to ten, którego słowa przechowują groby książek. W tym sensie łacina i greka są martwe, bo nie żyje już żaden człowiek, który poruszając językiem, wyraża się po grecku czy po łacinie... Jednak ludzki język jest tylko narzędziem, którym posługujemy się w celu wypowiadania myśli i słów, i to właśnie one są ważne, a nie sam język. A słowa można nie tylko wypowiadać, ale też spisywać. Pismo nadało ludzkim słowom żywotność wykraczającą poza krótkie ludzkie życie. W tym sensie martwy człowiek, który nie może poruszyć językiem, cały czas mówi. Mówią do nas greccy filozofowie jak Platon czy Arystoteles czy łacińscy poeci. Czy greckie słowa Nowego Testamentu nazwiemy martwymi, bo nikt nie mówi dziś tamtą greką? Żaden język nie jest martwy, o ile pozostawił po sobie spisane słowa.

- Dlaczego wybraliście takie języki: łacina, greka, arabski?

- Z chęcią zaproponowalibyśmy i inne, ale nie mamy w chwili obecnej lektorów. Marzy mi się, żeby w przyszłości zaproponować jeszcze koptyjski, syriacki, aramejski. W każdym razie zaczynamy od języków fundamentalnych w kulturze europejskiej - łaciny i greki. Łacina to poza tym cały czas język Kościoła rzymskiego, jego liturgii i teologii. Greka daje dostęp nie tylko do Homera i Platona, ale i do Pisma Świętego Nowego i Starego Testamentu (w wersji Septuaginty znanej Chrystusowi i Apostołom) oraz do teologii pierwszych Ojców Kościoła. Do tych języków dodaliśmy cerkiewnosłowiański ze względu na bliskość z językiem polskim i z chrześcijaństwem leżącym na wschód i na południe od nas, które jest obecne także na terenach Polski i w Łodzi. Języki hebrajski (uczymy biblijnego hebrajskiego) i arabski są propozycją dla tych, którzy chcą wejść na teren języków semickich.

Reklama

- Do kogo kierujecie ofertę?

- Przede wszystkim do pasjonatów, do ludzi, którzy kochają język, słowo, ludzką mowę. Dla jednych motywem rozpoczęcia nauki będzie kultura, dla innych religia, jeszcze dla innych może zwykła ciekawość świata. Do nauki zapraszamy ludzi młodych (od gimnazjum w górę), studentów, dorosłych i emerytów. Głównie z myślą o tych ostatnich zaproponowaliśmy lekcje w godzinach przedpołudniowych.

- Jak można się zapisać do Szkoły „Rhesis”, gdzie odbywają się spotkania?

- Zajęcia odbywają się w Łódzkim Oddziale „Civitas Christiana” przy ul. Narutowicza 54/8. Natomiast najlepiej skontaktować się telefonicznie (889-186-841) lub drogą internetową. Zgłoszenie można wysłać e-mailem: kontakt@rhesis.pl lub przez formularz kontaktowy na naszej stronie internetowej: www.rhesis.pl. Serdecznie zapraszamy!

2013-10-09 14:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oto Bóg królował z drzewa

Początki Zamku Królewskiego w Warszawie sięgają XIV wieku. Wtedy powstała Wieża Wielka, dziś zwana Wieżą Grodzką. W XVI i XVII wieku, za czasów Zygmunta III Wazy, zamek był rozbudowywany i uzyskał kształt zamkniętego pięcioboku. Był rezydencją królewską, miejscem obrad Sejmu, centrum administracyjnym i kulturalnym kraju. Do dziś jedną z najważniejszych komnat w zamku jest Sala Tronowa. W zaprojektowaniu jej brał udział niemal cały zespół artystów królewskich. Tron króla lśni w centralnym, szczególnie eksponującym go miejscu.
Jakub i Jan, synowie Zebedeusza, pragnęli zająć miejsce po prawej i po lewej stronie Króla. Z pewnością w skrytości serca jeszcze wielu oprócz nich nosiło takie pragnienie. Może ich gwałtowne charaktery i pasja, z jaką dotychczas szli za Mistrzem, kazały im już teraz, na ziemi, zatroszczyć się o odpowiednie miejsce w przyszłości? Już teraz należeli do ścisłego otoczenia Pana, dlaczego nie miało tak być i potem, w tym „Jego królestwie”? To, co Jezus mówił o swojej męce, jakoś do nich nie trafiło. Znów nie zrozumieli. Nie pojęli od razu, co oznacza pragnienie zajęcia miejsca w pobliżu Jezusa. Wielu świętych Kościoła podkreślało, że tronem Jezusa jest krzyż. Drogą do tronu - droga krzyżowa, „BO I SYN CZŁOWIECZY NIE PRZYSZEDŁ, ABY MU SŁUŻONO, LECZ ŻEBY SŁUŻYĆ I DAĆ SWOJE ŻYCIE JAKO OKUP ZA WIELU” (Mk 10, 45). Paradoksalnie, pierwszymi „przybocznymi” Króla siedzącego na tronie było dwóch łotrów na Golgocie.

CZYTAJ DALEJ

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

[ TEMATY ]

Ludwik de Montfort

wikipedia.org

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort jako człowiek oddany Duchowi Świętemu wzrastał w osobistej świętości, „od dobrego ku lepszemu”. Wiemy jednakże, że do tej przygody zaprasza każdego.

Oto o jakich misjonarzy prosi Pana w ekstatycznej Modlitwie płomiennej: „o kapłanów wolnych Twoją wolnością, oderwanych od wszystkiego, bez ojca i matki, bez braci i sióstr, bez krewnych według ciała, przyjaciół według świata, dóbr doczesnych, bez więzów i trosk, a nawet własnej woli. (...), o niewolników Twojej miłości i Twojej woli, o ludzi według Serca Twego, którzy oderwani od własnej woli, która ich zagłusza i hamuje, aby spełniali wyłącznie Twoją wolę i pokonali wszystkich Twoich nieprzyjaciół, jako nowi Dawidowie z laską Krzyża i procą Różańca świętego w rękach (...), o ludzi podobnych do obłoków wzniesionych ponad ziemię, nasyconych niebiańską rosą, którzy bez przeszkód będą pędzić na wszystkie strony świata przynagleni tchnieniem Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Elżbieta Rafalska: Umiejętnie potrafiliśmy skorzystać ze środków unijnych przez 20 lat obecności w UE

2024-04-29 07:49

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Elżbieta Rafalska

YouTube

Rozmowa z europoseł Elżbietą Rafalską

Rozmowa z europoseł Elżbietą Rafalską

Umiejętnie potrafiliśmy skorzystać ze środków unijnych przez 20 lat obecności w Unii Europejskiej, a swoboda przepływu osób i usług była najcenniejszą wartością tego okresu - podkreśla Elżbieta Rafalska w rozmowie z portalem niedziela.pl.

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości dodaje jednak, że wstępując do Unii Europejskiej byliśmy przekonani o gwarancji zachowania swojej odrębności, co dziś nie jest już takie oczywiste.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję