Reklama

Duchowość

Z bł. Katarzyną Emmerich na Via Dolorosa

Ewangeliczne narracje o męce i śmierci Jezusa Chrystusa wyznaczyły główny nurt pasyjnej wiary i pobożności chrześcijan. Rozważanie Jego męki i śmierci zaowocowało także głębokimi przeżyciami mistycznymi, a wśród nich – niezwykłym świadectwem, które złożyła bł. Katarzyna Emmerich. Czytanie „Pasji, czyli bolesnej męki Pana naszego Jezusa Chrystusa”, to wstąpienie na jerozolimską Via Dolorosa i jej przejście wraz z mistyczką, której zapisy „uzupełniają” to, co znamy z Ewangelii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Równocześnie miałam widzenie, że i w państwie piekielnym nie było jedności. Szatan pragnął, by Żydzi stali się winnymi tej zbrodni, wydając na śmierć najniewinniejszego z ludzi. Pragnął śmierci Jezusa, bo nienawidził Go za nawracanie grzeszników, świętą naukę, uzdrawianie i sprawiedliwość.
Bł. Katarzyna Emmerich, „Pasja”

Męka Jezusa rozpoczęła się na długo przed pojmaniem w Getsemani. Gdy w Betlejem aniołowie obwieszczali radosną wieść o narodzinach Zbawiciela, w Jerozolimie rosło już drzewo na Jego krzyż. Od początku obok przyjęcia Jezusa i Jego nauczania nasilały się odrzucenie i wrogość. Mając świadomość swego przeznaczenia i losu, Jezus przygotowywał uczniów do zadań apostolskich, które ich czekały.

Jego wskazania przybrały na sile w ostatnim okresie działalności publicznej, gdy nabierała kształtów posługa misyjna ukierunkowana na miejsca i ludzi znanych z Dziejów Apostolskich i tradycji wczesnochrześcijańskiej. Uczniowie coraz wyraźniej przeczuwali bliską perspektywę męki i śmierci Mistrza. Rosnącemu zainteresowaniu Jego naukami towarzyszyła jednak wrogość, która miała się wkrótce ujawnić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uroczysty wjazd do Jerozolimy

Krótkie chwile entuzjazmu tłumów w Niedzielę Palmową zostały poprzedzone pobytem Jezusa w domu Łazarza w Betanii. Tam ukazał On sens dziejów zbawienia, rozpoczynając „od raju, od upadku Adama i Ewy i od obietnicy Zbawiciela”. Nauczał, jak niegdyś w Galilei, za pomocą przypowieści. Poczynił też przygotowania do uroczystego przybycia do Miasta Świętego, w którym historia zbawienia miała osiągnąć apogeum.

Reklama

Wjazd do Jerozolimy to tryumf obiecanego i zapowiadanego Mesjasza, a zarazem czas smutku i ujawnienia się wrogich Mu zachowań i postaw. Magdalena powtórnie namaszcza Jezusa, co stanowi zapowiedź Jego pogrzebu, po czym następują wydarzenia znane z Ewangelii i wzbogacone o szczegóły przeżyć mistycznych: nauka Łazarza i surowe napomnienie Piotra, ofiara wdowy, zapowiedź zburzenia Jerozolimy i innych przyszłych wydarzeń oraz uczta w domu Łazarza.

Ostatnie nauki Jezusa w świątyni

Im bliżej pojmania i męki, tym bardziej działalność Jezusa zyskuje na intensywności i sile. Jego nauczanie dotyczy przede wszystkim przyszłości, zapowiada i przygotowuje czas Kościoła, którego trzonem będzie posługa sakramentalna, z Eucharystią na czele.

Namaszczenie Jezusa w Betanii

Bliskość śmierci i jej następstw wzmaga napięcie. Towarzyszą temu kolejne zapowiedzi losu uczniów, a także Maryi, Matki Jezusa. Wielkie znaczenie ma posługa kobiet towarzyszących Jezusowi, których wierność budzi szczere uznanie i podziw. Znajduje to szczególny wyraz podczas uczty w domu Szymona i w namaszczeniu Jezusa drogocennym olejkiem przez jedną z nich. Na drugim biegunie tej wierności stoi zło, bo Judasz zaczyna realizację swego zdradzieckiego planu.

Ostatnia Wieczerza

Wieczernik to matka wszystkich kościołów, dlatego tak ważne są jego położenie i wygląd. Tak samo ważny jest przebieg Ostatniej Wieczerzy, jak i używane naczynia oraz wzgląd na uczestników, wśród których wyróżniały się Maryja i święte niewiasty. Obszerny opis Ostatniej Wieczerzy uwypukla jej przełomowe znaczenie w życiu Jezusa i Jego uczniów oraz w życiu Kościoła.

Reklama

Wielką wymowę ma obrzęd umycia nóg, poprzedzający ustanowienie Najświętszego Sakramentu, po którym następują ostatnie nauki dotyczące udzielania sakramentów świętych i poświęcenie Apostołów. Ustanowienie Eucharystii w pewien sposób zamyka czas Jezusa oraz antycypuje czas Kościoła. Nie ma innej drogi do Jezusa jak ta, którą jest Kościół.

Ogrójec i pojmanie Jezusa

Przyjęcie Najświętszego Sakramentu umocniło uczniów obecnych w Wieczerniku. Natomiast ciężar win i grzechów ludzkich był w Ogrójcu przyczyną pokus szatańskich podobnych do tych, które Jezus przeżył na początku działalności publicznej. Wzmagające się lęk i trwoga konania zostały przezwyciężone przez ufną modlitwę i całkowite zawierzenie Ojcu. Mistyczka uwypukla prawdziwe człowieczeństwo Jezusa i Jego duchową moc, która nie pozostawia wątpliwości, że wobec bezmiaru zła i zgorszenia ostatnie słowo zawsze należy do Boga. Kościół i wierni w zmaganiach ze złem nigdy nie są sami, ponieważ ich mocą i lekarstwem jest Eucharystia – jako serce życia i misji Kościoła.

Nadejście Judasza zapoczątkowało realizację zapowiedzi męki Jezusa. W kontekście zdrady tym mocniej ujawniła się złość prześladowców. Wizja pojmania została poprzedzona nawiązaniami do drzewa krzyża, na którym zawiśnie ciało Zbawiciela. Pojmanie potwierdziło złość wrogów, a zarazem odsłoniło ich niemoc widoczną w narastających obawach i lęku. Nasiliło również przygotowania ze strony wpływowych przeciwników Jezusa, z którymi szedł w parze strach paraliżujący Jego uczniów i Apostołów.

Jezus przed Annaszem i Kajfaszem

Reklama

Przesłuchanie przed najwyższymi autorytetami religijnymi Izraela było farsą, w której preteksty zastąpiły przyczyny. Jednak właśnie wtedy, wśród pogardy, szyderstw i pośmiewiska, uwidoczniły się mesjańska tożsamość Jezusa i Jego prawdziwa godność. Podczas nocnych i porannych przesłuchań przed Annaszem i Kajfaszem w pełni zostaje odsłonięty sens dziejów Izraela. Tym większy paradoks stanowi zatem naigrawanie się z Jezusa i zaparcie się Piotra, a także – z jednej strony: najpiękniejszy znak wierności – obecność Maryi, Matki Jezusa, oraz – z drugiej strony: najwymowniejszy znak dramatu – obecność i rozpacz Judasza.

Jezus przed Piłatem i Herodem

Pochód do domu Piłata znowu obnażył złość prześladowców oraz potwierdził wierność Matki Jezusa, Magdaleny i Jana. Ze względu na wagę tego epizodu, wiele miejsca zajmuje opis pałacu i jego otoczenia. Przesłuchanie przed Piłatem opiera się na relacji z Ewangelii według św. Jana, postrzeganej przez biblistów jako najbliższej wydarzeniom, które opisuje.

Dawna siedziba Piłata to miejsce początku nabożeństwa Drogi Krzyżowej, czyli „bolesnego rozpamiętywania gorzkiej Męki naszego Boskiego Odkupiciela”. W mistycznej wizji jest też mowa o żonie Piłata i przesłuchaniu przed Herodem, marionetkowym królem żydowskim, od którego Jezus wraca do Piłata, gdzie wrogowie żądają ukrzyżowania Go.

Biczowanie, cierniem ukoronowanie i skazanie na śmierć

Szczegóły biczowania Jezusa budzą przerażenie i litość, obnażając najmroczniejsze strony ludzkich postaw i zachowań, silnie kontrastujące z postawą i wyglądem Maryi oraz Magdaleny. Przedłużeniem cierpień i udręk było ukoronowanie cierniem, po którym Piłat wystawił Jezusa na widok publiczny ze słowami: „Oto Człowiek”. Wizja uwypukla narastanie wrogości, która doprowadziła do znieczulicy serc i sumień, a napełniając Piłata strachem, do skazania Jezusa na śmierć krzyżową.

Dźwiganie krzyża na Golgotę

Reklama

Jak paciorki różańca następują kolejne ogniwa dramatu: w poniżeniu i cierpieniach Jezus niesie swój krzyż. Po pierwszym upadku spotyka Matkę. Podnosi się z drugiego upadku. Pomoc Szymona Cyrenejczyka, mężczyzny „w wieku około 40 lat”, nie zapobiega trzeciemu upadkowi.

Wielką ulgę przyniosła Weronika, ocierając twarz Jezusa z potu, krwi i łez, zaś użyta przez nią chusta nabrała cudownych właściwości. Wizjonerka wzmiankuje również płaczące niewiasty, czwarty i piąty upadek Jezusa pod krzyżem, a także szósty i siódmy, gdy, wstępując na Golgotę, doszedł On do miejsca przeznaczenia. Otoczony prześladowcami i wspomagany przez nielicznych, nie pozostał sam: w drodze na Golgotę towarzyszyły Mu Maryja i święte niewiasty.

Ukrzyżowanie i śmierć Zbawiciela

Rozebranie z szat i podanie octu stanowiło wstęp do przybicia Jezusa do krzyża. Zastanawiają rozmaite szczegóły, o których nie ma wzmianki w Ewangeliach, a brzmiące bardzo wiarygodnie. Kolejny raz eksponuje się jedność i spójność historii zbawienia: „Wśród jęków bolesnych modlił się Jezus ustawicznie i powtarzał pojedyncze ustępy z psalmów i proroków, które przepowiedziane w Starym Zakonie, spełniały się obecnie w Nim”. Wizjonerka sugestywnie przedstawia podniesienie krzyża, losowanie sukni Jezusa, reakcję dwóch łotrów oraz – co wyjątkowo wymowne i poruszające – siedem słów Ukrzyżowanego. Jego śmierci towarzyszą niezwykłe znaki – trzęsienie ziemi i pojawienie się umarłych w Jerozolimie.

Pogrzeb i złożenie do grobu

Po żądaniu Józefa z Arymatei, by Piłat przekazał ciało, dokonało się otwarcie boku Jezusa i upewnienie co do śmierci dwóch ukrzyżowanych z Nim łotrów. Następuje opis ogrodu i grobu, do którego miało zostać złożone ciało Jezusa, a także przygotowań do pospiesznego pogrzebu oraz złożenia do grobu.

2014-03-17 15:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Współczesna droga krzyżowa w Muzeum Narodowym

Niedziela legnicka 43/2012, str. 6-7

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

Ks. Piotr Nowosielski

Artysta Andrzej Boj-Wojtowicz - autor drogi krzyżowej

Artysta Andrzej Boj-Wojtowicz - autor drogi krzyżowej
Niewielu chyba artystów może pochwalić się tym, że ich dzieła trafiają do muzeów, a tym bardziej do Muzeum Narodowego. Taka sytuacja zdarzyła się mieszkającemu na terenie naszej diecezji artyście Andrzejowi Boj-Wojtowiczowi z Borowic. Artysta kilka lat temu zasłynął z pomysłu stworzenia galerii osób mieszkających w Borowicach. Do muzeum nie trafią jednak malowane przez niego portrety, ale szczególna droga krzyżowa. Pytamy więc go, kiedy i jak zrodził się pomysł na taką drogę krzyżową? - W dorobku mam 4 drogi krzyżowe, które znajdują się w różnych miejscach. Począwszy od pierwszej w Kowarach, skończywszy na ostatniej, która znajduje się w Jeleniej Górze na osiedlu Czarne, w kościele pw. św. Judy Tadeusza. Po tej ostatniej drodze krzyżowej stwierdziłem, że czas namalować coś dla siebie, w odróżnieniu od tamtych prac wykonywanych oficjalnie. Chciałem stworzyć drogę krzyżową z potrzeby serca. Punktem wyjścia były rozważania wielkopostne o. Raniero Cantalamessy - kaznodziei Domu Papieskiego. Z pomysłem chodziłem długo, aż olśnienie przyszło na moje imieniny. Pojawiły się pierwsze szkice, pierwsze projekty. Wówczas odwiedziłem Siostry Benedyktynki w Krzeszowie - chcąc zrobić dokumentację fotograficzną do cyklu portretowego obejmującego ludzi wielkiej wiary. W trakcie rozmów wynikła sprawa wnętrza kaplicy Sióstr. Już w tym momencie stało się oczywiste, gdzie zostanie umieszczona nowa droga krzyżowa. Bardzo piękna sytuacja, która w naturalny sposób powstała, niewymuszona, sprawiła więc, że mając już konkretne miejsce, zacząłem realizować mój projekt w tej wersji, którą można aktualnie zobaczyć. Droga krzyżowa powstała przed świętami wielkanocnymi. Jeśli zapadną takie decyzje, droga krzyżowa zostanie umieszczona w kaplicy Sióstr Benedyktynek. Gdy kończyłem drogę, odwiedziła mnie rodzina Łozowskich, która jest rodziną kolekcjonerów - kontynuuje artysta. Zobaczywszy to, co powstało, zakupili ode mnie ową wersję projektową. Do Sióstr bowiem, jeśli będzie taka ich wola, ta praca trafi już namalowana na deskach, szlachetnymi materiałami, farbami. Projekt ten zaś - taką mam wstępną deklarację - będzie pokazywany w Muzeum Narodowym we Wrocławiu. Będzie opisany, wyeksponowany i będzie można oglądać go jako dzieło sztuki współczesnej, z tą szczególną ikonografią drogi krzyżowej. W czasie naszego spotkania, mogliśmy obejrzeć rysunki. Od początku było widać, że te stacje drogi krzyżowej różnią się od stacji znanych z naszych kościołów. Pytamy więc o te różnice. - Droga określana jest mianem drogi krzyżowej biblijnej Via Crucis Biblica. To Droga Krzyżowa, którą Jan Paweł II w Wielki Piątek1991 r. odprawił podczas nabożeństwa w Koloseum w Rzymie. Potem została ona kilka razy powtórzona. Wywiedziona jest wprost z Ewangelii. A więc każda stacja ma ewangeliczny odnośnik. Jest to droga ukierunkowana na Chrystusa i zawiera inny układ ikonograficzny. I stacja - Jezus w Ogrodzie Oliwnym; II - Jezus zdradzony przez Judasza; III - Jezus skazany przez Sanhedryn; IV - Piotr zapiera się Jezusa; V - Jezus osądzony przez Piłata; VI - Jezus biczowany i koronowany cierniem; VII - Jezus bierze swój krzyż; VIII - Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Jezusowi; IX - Jezus spotyka niewiasty jerozolimskie; X - Jezus przybity do krzyża; XI - Jezus obiecuje swoje Królestwo żałującemu łotrowi; XII - Matka i umiłowany uczeń pod krzyżem Jezusa; XIII - Jezus umiera na krzyżu; XIV - Jezus zdjęty z krzyża i złożony do grobu. Osobiście tą ostatnią scenę, łączę ze Zmartwychwstaniem, jako jeden ciąg do medytacji, do modlitwy. Cała droga jest przesycona symboliką na wielu poziomach. Nie jest łatwa. Nie ma nic wspólnego z jakimś sentymentalizmem, łatwością, cukierkowatością. Trzeba wykonać pewną wewnętrzną pracę, aby się do niej zbliżyć i pójść dalej. Uwagę zwraca inny układ stacji. Zatrzymujemy się przy stacji V, przy Poncjuszu Piłacie. Prosimy autora, o krótkie wyjaśnienie symboliki w niej zawartej. - Przedstawia ona szczególną postawę człowieka - jest tu forma dialogu z historycznością tej postaci, ale nie do końca. Elementy, które się pojawiają i są składową częścią obrazu, np. wiszące po lewej i prawej stronie kruki, przypominają, że były to w Piśmie Świętym ptaki przedstawiane, jako posłane przez Boga, aby żywić np. proroków. W tym szczególnym momencie, gdy myślimy o śmierci Chrystusa, im bliżej jego śmierci, tym bardziej czujemy, że pewien rozdział dziejów się kończy, ale jednocześnie otwiera nowy. W sztuce, w osobistych personifikacjach, w wiekach przeszłych, dwa kruki wyrażały wątpliwości. Poncjusz Piłat, jak przekazują autorzy Biblii, był targany wątpliwościami. Tą wewnętrzną walkę przedstawia też odbicie w misie. Przy czym, nie jest ono w osi głowy Poncjusza, co jest zaskakujące, bo z reguły jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że patrząc na odbicie w wodzie mamy je przed sobą. Tymczasem tutaj tak nie jest. Odbiciem Piłata w misie, nie na wprost, jest ktoś inny. To tylko taki tryb wprowadzenia, są tu jeszcze inne elementy, o których nie chciałbym mówić, gdyż pozostawiam to każdemu, który tą drogą podąża. Skoro autorowi udało się osiągnąć taki sukces w pracy, już na etapie projektu, pytamy artystę o najbliższe plany. Pan Andrzej zdradza nam, iż chciałby w najbliższym czasie pokazać projekt drogi, ołtarzyki domowe, przywrócenie starej dobrej tradycji modlitewnej w domu, krucyfiksy oraz projekt fresków do Kaplicy Sióstr Benedyktynek - wszystko to towarzyszyłoby poświęceniu ołtarza do tejże kaplicy - wykonanego przez jego żonę - rzeźbiarkę. Ma jeszcze inne marzenie. Rozpoczął realizację wystawy poświęconej ikonografii katolickiej, która będzie obejmowała ilustracje do Apokalipsy św. Jana, tematy jak Sacra Conversatione, Agnus Dei, Dies Irae, Cor Iesu Sacratissimum. - Marzy mi się - mówi - namalowanie obrazu Immaculaty - Matki Bożej Niepokalanej. Co ciekawe, współczesna sztuka dość mocno się dystansuje od takich tematów, a realizacje w kościołach, niestety, są miernej jakości. Dlaczego Immaculata? - Siostry Benedyktynki są w Kongregacji Matki Bożej Niepokalanego Poczęcia, więc ten obraz byłby dopełnieniem przestrzeni sakralnej, która z jednej strony otwierałaby się figurą Chrystusa Jerozolimskiego - którą mają u siebie i jest to sukcesja polwowska - a z drugiej strony odpowiadałaby temu postać Matki Bożej z ich Kongregacji, jako współczesna propozycja Immaculaty. Artystka w planach na przyszłość ma wybudowanie pracowni galerii, w której byłoby miejsce na prace, warsztaty i stałą ekspozycję portretów ludzi z Borowic. Cykl cały czas się rozwija i aktualizuje - do grupy dochodzi p. Gertruda 101-latka z Sosnówki. Panu Andrzejowi gratulujemy wszystkich dotychczasowych sukcesów artystycznych i życzymy następnych. Do tematu sztuki w jego wydaniu jeszcze powrócimy.
CZYTAJ DALEJ

Bangladesz: Katastrofa samolotu szkoleniowego sił zbrojnych

2025-07-22 12:06

[ TEMATY ]

Bangladesz

samolot

PAP/EPA/MONIRUL ALAM

Liczba ofiar katastrofy samolotu szkoleniowego sił zbrojnych Bangladeszu wzrosła we wtorek do 31; 25 spośród nich to uczniowie szkoły. Myśliwiec F7 uderzył w poniedziałek w kampus placówki edukacyjnej Milestone School and College na przedmieściach stolicy kraju, Dhaki. Wcześniej informowano o 27 zabitych.

Wśród ofiar katastrofy są m.in. pilot maszyny, porucznik Muhammad Taukir Islam, oraz nauczycielka, która zdołała uratować ponad 20 uczniów z płonącej szkoły. Kobieta zmarła później w wyniku poparzeń. Rannych zostało 171 osób, głównie uczniów. Hospitalizowano 78 poszkodowanych.
CZYTAJ DALEJ

Wkrótce oficjalne powitanie polskiego astronauty w Polsce

2025-07-22 18:14

[ TEMATY ]

Sławosz Uznański‑Wiśniewski

fot. Boston9, Creative Commons

Sławosz Uznański

Sławosz Uznański

Sławosz Uznański-Wiśniewski w czwartek przyleci do Polski -- potwierdziła we wtorek POLSA. O godz. 11 na terenie Portu Lotniczego Chopina w Warszawie odbędzie się oficjalne powitanie polskiego astronauty, a po nim konferencja prasowa.

Swój powrót do kraju w czwartek zapowiadał w poniedziałek w serwisach społecznościowych sam Uznański-Wiśniewski. „Do zobaczenia w Polsce w czwartek!” – napisał wówczas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję