Reklama

Wiadomości

Przerażające! Aborterki na infolinii pomagają zabić dziecko w 5. miesiącu ciąży

„Wiktoria” – pod takim fikcyjnym imieniem działaczka Fundacji Życie i Rodzina skontaktowała się z organizacją aborcyjną w celu sprawdzenia, jak wygląda działanie aborcyjnych przestępców. Zwróciła się z pytaniem, jak uzyskać aborcję. Doszło do wymiany e-maili, w których aborterki zażądały pieniędzy za tabletki poronne oraz sugerowano wyjazd do kliniki za granicę. Z kolei konsultantka na infolinii udzieliła porad, jak zabić dziecko w 5 miesiącu ciąży! Miała przy tym pełną świadomość, że doradza procedurę, która może skończyć się zagrożeniem życia także dla matki.

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Aborterki: aborcja będzie nieprzyjemna

Wiktoria skontaktowała się mailowo z organizacją Women Help Women, zajmującą się m.in. przemytem tabletek poronnych. Podała, że jest w 15. tygodniu nieplanowanej ciąży i nie chce dziecka. Od aborterów dowiedziała się, że w tak zaawansowanej ciąży „istnieje wyższe ryzyko powikłań, a także większe prawdopodobieństwo konieczności skorzystania z pomocy lekarskiej po aborcji.” Padło też pytanie: „Czy jesteś przygotowana na to, co mówić lekarzom z pogotowia, którzy przyjadą po ciebie? Pamiętaj, że będziesz musiała wtedy zachować wydalony płód. Mogą to być dla ciebie bardzo nieprzyjemne momenty, czy jesteś na to gotowa?”

Wiktoria dowiedziała się, że oczekiwanie na przesyłkę z tabletkami do aborcji i zabicie dziecka po tym czasie [około 2-3 tygodnie] naraża ją na większe ryzyko komplikacji. Może wystąpić obfity, niebezpieczny i zagrażający jej samej krwotok. Usłyszała, że aborcja będzie wyglądać jak poród, będą silne bóle a nawet być może zakażenie. „Krew wypływa jak z lekko niedokręconego kranu. W takim przypadku powinnaś bez zwłoki udać się do szpitala lub zawołać pogotowie. Leczenie może polegać na chirurgicznym oczyszczeniu macicy i/lub transfuzji krwi. (…) Po aborcji kobiety krwawią średnio przez 1-3 tygodnie (…) Czasami na kilka lub kilkanaście dni po aborcji pozostałości tkanki ciążowej w macicy lub w szyjce macicy mogą wywołać zakażenie.”

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zobacz nagranie z rozmowy na infolinii aborcyjnej

Aborterki radzą zabić dziecko jak najszybciej

Reklama

W celu zabicia dziecka zasugerowano jej „lepsze” rozwiązanie – wyjazd za granicę do kliniki aborcyjnej. Co najbardziej szokujące, polecono jej także, by przy konsultacjach w sprawie aborcji skłamała, że dziecko jest młodsze, a ciąża mniej zaawansowana. „Twoja ciąża jest bardzo wysoka, oczekiwanie na przesyłkę (czasem może trwać to ok. 2 tygodni) nie byłoby wskazane. Prosimy, zarejestruj konsultację na naszej stronie (…) podając w niej niższy wiek ciąży, zobaczymy, jaki rodzaj pomocy będzie możliwy.” Ten ostatni fragment jest szczególnie interesujący, bo rodzi pytania, co mogą doradzić w tej sytuacji aborterzy? Skoro czekanie na przesyłkę to sporo czasu, to przecież wyjazd za granicę na aborcję także zabiera co najmniej kilka lub kilkanaście dni. Czy aborterzy mają inne, szybsze sposoby, aby zabić duże dziecko na terenie Polski? Kto to robi i w jaki sposób?

Co zrobić z ciałkiem dziecka?

Oto kolejny szokujący wątek. Wiktoria przeczytała w e-mailu: „Powinnaś zastanowić się co zrobić z wydalonym płodem. Ważne jest, aby być przygotowanym emocjonalnie na to, co się zobaczy. (…) Wraz ze wzrostem wieku ciąży wydalony płód zaczyna przypominać dziecko.” Do e-maila nadawca dołączył nawet tabelę z informacją, ile będzie ważyło dziecko zabite w kolejnych tygodniach.

ZOBACZ MAILE: ratujzycie.pl.

Infolinia aborcyjna: aborcja będzie wyglądała jak poród

Po wymianie e-maili aborterki pokierowały dziewczynę do kolejnej organizacji feministycznej w celu zapytania o inne opcje, by zamordować dziecko. Wiktoria zadzwoniła na infolinię Aborcji Bez Granic. Usłyszała od konsultantki, że „aborcja tabletkami to jest mini poród w domu”. Czyli kobiety, które tak bardzo boją się urodzić dziecko, że je zabijają, ostatecznie i tak kończą rodząc to dziecko… tyle, że martwe, zmasakrowane przez morderczą procedurę. Czyż to nie szalone? W jaki sposób ma to pomóc kobiecie? Nic dziwnego, że ta trauma pozostaje na całe życie. I nic dziwnego, że wiele matek, które zabiły swoje dzieci, wspomina to zdarzenie jako najgorsze, co zrobiły w życiu.

Aborcjoniści nazywają dzieci zlepkiem komórek. Tymczasem konsultantka na infolinii aborcyjnej potwierdziła, że na tym etapie ciąży [15-18. tydzień] „to już jest normalny wygląd człowieka” i „nie potrafię pani powiedzieć, czy w tym tygodniu ten płód się zmieści do toalety, czy on się nie zmieści”.

Ostatecznie Wiktoria nie zdążyła dowiedzieć się więcej w sprawie aborcji, bo konsultantka w pewnym momencie nagle się rozłączyła, a ponowne próby dzwonienia na infolinię okazały się nieskuteczne. Czego nagle przestraszyła się aborterka? Czy zdała sobie sprawę, że właśnie popełnia przestępstwo pomocy w aborcji, za co w Polsce grożą 3 lata więzienia?

2025-04-03 09:17

Oceń: +10 -4

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nieetyczne i nielegalne – pigułka „dzień po” bez recepty

[ TEMATY ]

aborcja

antykoncepcja

kev-shine / photo on flickr

Pigułkę „dzień po” bez recepty powyżej 15 r. życia, oraz legalizację aborcji do 12. tygodnia ciąży, zapowiedział premier Donald Tusk. Sprzeciwiają się temu środowiska pro-life. - To jest działanie, które uderza w godność kobiet, które uderza w dzieci.

Zwykłego antybiotyku nie można kupić bez recepty, a tutaj Pan Premier proponuje, aby bardzo silna i nieetyczna substancja była dostępna od ręki już dla nastoletnich dziewczynek - mówi prezes Fundacji Grupa Proelio, prawnik i psycholog, Magdalena Korzekwa-Kaliszuk. - A jeśli dojdzie do poczęcia dziecka, to ten preparat je zabije - podkreśla.
CZYTAJ DALEJ

Włochy: odrestaurowano sześćsetletni fresk Fra Angelico, przedstawiający Ukrzyżowanie Chrystusa

2025-07-12 10:03

[ TEMATY ]

Włochy

commons.wikimedia.org

Fra Angelico: Ukrzyżowanie (San Marco, Florencja).

Fra Angelico: Ukrzyżowanie (San Marco, Florencja).

Sześćsetletni fresk, przedstawiający Ukrzyżowanie Chrystusa, autorstwa bł. Fra Angelico (1395-1455) - jednego z najwybitniejszych malarzy wczesnego Odrodzenia, pieczołowicie odrestaurowano w przyklasztornym kościele św. Dominika we Fiesole koło Florencji. Dzieło, ukryte pod wieloma warstwami farb, odzyskało swój pierwotny blask dzięki wsparciu amerykańskiej organizacji non‑profit Friends of Florence (Przyjaciele Florencji).

Dominikanin Guido di Pietro, w zakonie - Jan z Fiesole, znany jako Fra Angelico, zwany „Malarzem Anielskim” ze względu na swój subtelny, wręcz eteryczny sposób używania barw i światła, łączył średniowieczną duchowość z technicznymi osiągnięciami Renesansu. Jego obrazy były nie tylko wyrazem kunsztu artystycznego, lecz także aktem głębokiego oddania i modlitwy. 3 października 1982 św. Jan Paweł II wyniósł go na ołtarze, ale nie była to klasyczna beatyfikacja, lecz potwierdzenie kultu przez wprowadzenie jego imienia do mszału.
CZYTAJ DALEJ

Nie stracić oczu miłosierdzia do drugiego człowieka

2025-07-12 20:19

ks. Łukasz Romańczuk

Dziś w parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Brzegu Eucharystię oraz nabożeństwo fatimskie odprawił biskup Jacek Kiciński CMF.

Witając wszystkich obecnych na wspólnej modlitwie ks. Marcin Czerepak wprowadził w to wieczorne, modlitewne spotkanie. - W tym miesiącu nasze nabożeństwo fatimskie jest niczym w samej Fatimie, gdy odbywa się ono tak uroczyście w wieczór przed 13 dniem miesiąca - mówił kapłan, wskazując także na objawienia z Fatimy z 1917 roku i wizję Piekła, którą przedstawiła tam Maryja trójce pastuszków: - Łucja aż krzyknęła, gdy to zobaczyła. Musimy sobie przypominać, że jest Niebo i jest Piekło i musimy być bardzo rozważni na naszych drogach. Jest to ważne objawienie i cieszymy się, że możemy razem z Maryją sprawować to nasze kolejne nabożeństwo.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję