Reklama

Bożonarodzeniowe szopki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Boże Narodzenie - jedno z najważniejszych świąt kościelnych, obchodzone na pamiątkę Narodzenia Jezusa. Obok wymowy religijnej, posiada ogromny wymiar rodzinny. Łagodzi nastroje, raduje serca, przysparza miłości. Niesie nadzieję, jak każde narodziny. Świętom towarzyszy bogata obrzędowość sakralna i świecka.
Świętowanie Bożego Narodzenia wzięło początek w Jerozolimie. Ustalił się tam zwyczaj, że patriarcha udawał się w procesji do Betlejem, gdzie w Grocie Narodzenia odprawiał nocną Mszę św. Najstarszym świadectwem obchodów tego święta 25 grudnia jest wzmianka w chronografie rzymskim z 354 r., dotycząca sprawowania jego liturgii. W wieku IV obchodzono Boże Narodzenie w Jerozolimie, Antiochii, Konstantynopolu, Rzymie i Hiszpanii. Odprawiana o północy Msza św. pasterska wprowadzona została do liturgii w IV w. Pasterkę celebrowano najpierw w Jerozolimie i betlejemskiej Grocie Narodzenia. Od VI w. obchodzona jest Wigilia Narodzenia Pańskiego.
Jak wygląda miejsce Narodzenia Jezusa? Otóż Betlejem Judzkie, dziś kilkunastotysięczne miasto, położone jest ok. 8 km na południe od Jerozolimy. Leży na wysokości 770 m n.p.m., na dwóch wzgórzach, otaczających malownicze doliny. W dolinach rosną gaje oliwkowe, sady cytrynowe, figowe i granatowe. Klimat jest tu łagodny, ale w porze zimowej dają się we znaki chłodne wiatry. Za czasów Chrystusa osada liczyła około 1000 mieszkańców. Według świadectwa św. Justyna (II w.) Jezus narodził się w jednej ze skalnych grot, jakie i dziś spotkać można na zboczach gór. W 326 r. cesarzowa św. Helena wystawiła nad grotą Narodzenia Jezusa bazylikę. W wieku VI odbudował ją po spaleniu cesarz Justynian I. Pewne zmiany wprowadzili do bazyliki krzyżowcy i taką pozostała po nasze czasy. Grota Narodzenia, o rozmiarach 12,3 x 3,15 x 3 m, znajduje się pod prezbiterium bazyliki. W jej wnętrzu są dwa ołtarze: jeden na miejscu narodzenia. Pod nim gwiazda z napisem łacińskim "Hic de Maria Virgine Christus natus est", tj. "Tu z Maryi Panny narodził się Chrystus". Drugi ołtarz stoi w miejscu żłóbka. Według podania, żłóbek, w którym Maryja złożyła narodzone Dzieciątko, przeniesiony został do rzymskiej bazyliki Matki Bożej Większej. Na pamiątkę tegoż przeniesienia ustaliła się tradycja ustawiania i adoracji żłóbka. Sięga ona V w. i pochodzi z Włoch. Początkowo na tle grot wystawiano tylko żłóbki. Z czasem dołączano do nich figury Maryi, Józefa, aniołów i pasterzy. I tak powstawała tradycja budowania bożonarodzeniowej szopki. Zwyczaj ten rozpowszechnił się dzięki zakonom franciszkańskim w średniowieczu. Około 1223 r. Jan Bernardone zwany Franciszkiem z Asyżu, w pobliżu włoskiej miejscowości Greccio, urządził nocną adorację Dzieciątka Jezus w naturalnej scenerii leśnej. Do dziś Włosi celują w urządzaniu żłóbków i szopek.
Obyczaj adoracji Dzieciątka w kościołach oraz urządzania przedstawień o narodzeniu dotarł do Polski wraz z zakonnikami reguły franciszkańskiej. Najpierw szopki urządzano tylko w kościołach. Ekspozycje z polichromowanych figur drewnianych ubierano w szaty i ustawiano na tle malowanych kulis, wśród skał, sztucznych grot, egzotycznych roślin i draperii. Nierzadko fundowali je królowie. Najstarsze w Polsce, gotyckie figurki (XIV w.) z szopki kościelnej znajdują się w krakowskim kościele p.w. św. Andrzeja. Pochodzą one z kompletu podarowanego klasztorowi przez Elżbietę Łokietkównę. Z czasem, wraz z kolędnikami przedstawiającymi jasełka, szopki wyszły także poza kościoły. Szopki lub groty betlejemske zaczęły przybierać formy architektury sakralnej. W wieku XIX zaznaczyły swoją odrębność szopki krakowskie, adaptujące jedynie wzory miejscowej architektury. Za prekursorów szopek krakowskich uważa się Michała i Leona Ezenekierów, którzy w 1860 r. wykonali szopkę, inspirując się zabytkową architekturą Krakowa. Krakowscy rzemieślnicy zaczęli także produkcję małych szopek do dekoracji mieszkań w okresie świątecznym.
Różnorodność współczesnych szopek bożonarodzeniowych, ustawianych w kościołach jako świąteczne dekoracje, jest tak wielka, że niełatwo byłoby podjąć próbę ich omówienia. Olbrzymia jest również pomysłowość twórców szopek ustawianych pod choinkami, jako elementu dekoracji mieszkań. Wśród tych ostatnich dominują szopki wykonane z papieru, gipsu czy słomy, choć nie brak także rzeźbionych w drewnie. Każda stanowi swoiste arcydzieło wzorowane lub będące wyrazem, często nieskrępowanej wyobraźni wykonawców. Sceneria i postaci prezentowane w szopkach najczęściej nawiązują do tych z najbliższego otoczenia.
W regionie lubelskim największy zbiór szopek bożonarodzeniowych posiada Muzeum Lubelskie. Niemała kolekcja znajduje się w muzeum przy parafii w Krasnobrodzie. Czasową wystawę szopek bożonarodzeniowych oglądać można w Collegium Novum Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji w Zamościu.
Na wystawie prezentowane są szopki wykonane w różnych technikach. Są to ludowe szopki ceramiczne, polichromowane płaskorzeźby i rzeźby wykonane w drewnie. Figurki postaci umieszczane są w stajenkach i grotach przedstawianych na różne sposoby. Niezwykle oryginalna jest dwuwieżowa szopka z Muzeum Rzemiosł Ludowych w Biłgoraju. Ciekawym wyobrażeniem betlejemskiej stajenki są rysunki na szkle. Ze względu na swe rozmiary nie mogła znaleźć się na wystawie szopka z Muzeum Sakralnego zamojskiej katedry, która prezentowana jest jedynie w postaci fotografii. W stanie naturalnym jest ona polichromowaną płaskorzeźbą w drewnie, umieszczoną w zamykanej szafie. Przedstawia pasterzy adorujących Świętą Rodzinę. Wykonana została prawdopodobnie na przełomie XIX i XX w. Jej pochodzenie nie jest znane. Rzeźba posiada wysokie walory artystyczne. Do muzeum trafiła okrężną drogą z Chomęcisk, gdzie stanowiła własność rodziny Namysłowskich. Eksponaty prezentowane na wystawie w większości pochodzą z Muzeum Lubelskiego, ale także wykonane zostały przez młodzież w ramach dorocznych konkursów organizowanych przez Tomaszowski Dom Kultury, Młodzieżowy Dom Kultury w Zamościu oraz uczestników Warsztatu Terapii Zajęciowej przy parafii św. Michała w Zamościu.
Szopki ukazują wyobrażenia ich twórców o miejscu narodzenia Chrystusa. Każda z nich to swoiste dzieło sztuki, artystyczna transformacja w czasie i przestrzeni Groty Narodzenia z Betlejem Judzkiego.
Wystawę oglądać można do 31 stycznia 2003 r. Wernisażowi (19 grudnia) towarzyszyły spotkania przybliżające bożonarodzeniowe tradycje. W ich programie, obok recytacji tekstów i śpiewania kolęd, znalazły się pokazy wykonywania tradycyjnych ozdób na choinkę, prezentacje materiałów metodycznych dla nauczycieli, związanych z Bożym Narodzeniem, prezentacje kulinarne oraz kiermasze zabawek choinkowych. Podczas wernisażu kolędował wraz z młodzieżą bp Jan Śrutwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nitras: nic nie mówiłem o opiłowywaniu katolików. Internauci weryfikują

2025-05-06 09:58

[ TEMATY ]

minister

opiłowywanie katolików

Sławomir Nitras

Koalicja Obywatelska

Minister Sportu i Turystyki/Radio Zet/TVP Info

Sławomir Nitras zaprzecza, że mówił o "opiłowywaniu katolików"

Sławomir Nitras zaprzecza, że mówił o opiłowywaniu katolików

Kilka lat temu podczas spotkania Campusu Polska Przyszłości w Olsztynie Sławomir Nitras, kiedy był jeszcze w opozycji powiedział, że katolików należy "opiłować z pewnych przywilejów". Dziś zaprzecza własnym słowom.

Zarówno wtedy, gdy w Polsce niszczone były kościoły, jak i teraz, gdy postępują dewastacje miejsc kultu, a księża przetrzymywani są w aresztach lub zatrzymywani za wysłanie maila, te słowa brzmią jak wezwanie do prześladowania katolików.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: zniszczono Pierścień Rybaka i pieczęcie pontyfikatu papieża Franciszka

Podczas dwunastej kongregacji generalnej Kolegium Kardynalskiego, ostatniej przed rozpoczęciem konklawe, anulowano Pierścień Rybaka i pieczęcie pontyfikatu papieża Franciszka, umieszczając na nich krzyż - poinformował dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.

Podczas spotkania kardynałów odczytano również oświadczenie-apel o zawieszenie broni w strefach wojennych. Zapytany przez dziennikarzy o sprawę kenijskiego kardynała Johna Ndje, który w wywiadzie oświadczył, że nie jest chory, ale nie został wezwany na konklawe, Bruni przypomniał, że „kardynałowie elektorzy nie potrzebują wezwania, aby się stawić, ponieważ są dopuszczeni do konklawe z mocy prawa. W niektórych przypadkach to dziekan Kolegium Kardynałów sprawdza za pośrednictwem nuncjatury, czy kardynał może przybyć, czy też nie. W tym przypadku taka interwencja miała miejsce i odpowiedź była negatywna” - stwierdził rzecznik Watykanu.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję