W liturgiczne wspomnienie św. Antoniego z Padwy 13 czerwca w kościele pofranciszkańskim w Drohiczynie, zostały udzielone święcenia diakonatu oraz modlono się w intencji biskupa seniora Antoniego Dydycza. Miało to miejsce na zakończenie nabożeństwa adoracyjnego, poprzedzającego tradycyjną uroczystość odpustową. Uroczystej Eucharystii, przewodniczył biskup drohiczyński Tadeusz Pikus, który też udzielił święceń diakonatu trzem alumnom V roku Wyższego Seminarium Duchownego w Drohiczynie: Krzysztofowi Nagórnemu, Emilowi Skoblowi i Łukaszowi Wojewódzkiemu.
Reklama
W wygłoszonej homilii przypomniał on zadania, jakie stoją przed przyjmującymi święcenia, podkreślając, że wszystko co czynią ma prowadzić do obdarowywania życiem wiecznym. „Pójdziecie do świata, gdzie istnieje deficyt sprawiedliwości, miłości i miłosierdzia. Będziecie uzupełniać, to czego brakuje światu i ludziom. Źródłem sprawiedliwości, miłości i miłosierdzia będzie Bóg, który przyszedł, aby służyć, dawać ludziom nadzieję, umacniać w wierze i obdarowywać czymś niezwykłym życiem wiecznym i miłością”, mówił ksiądz biskup. Kończąc homilię odwołał się do obrzędu święceń, w których padają słowa: przyjmij, wierz i nauczaj, stanowiące istotę podejmowanej misji. Imieninowe życzenia bp Antoniemu złożyli przedstawiciele samorządowców, dzieci i nauczyciele z drohiczyńskiej parafii oraz ks. Tadeusz Syczewski rektor WSD w Drohiczynie, a także dr Kazimierz Kapera z żoną, który w imieniu Stowarzyszenia Rodzin Katolickich przekazał w bp Dydyczowi okolicznościowy medal, przyznany w dowód uznania za wkład w obronę polskich rodzin.
W przemówieniach podkreślono też ogromne zaangażowanie bp. Antoniego Dydycza na wielu płaszczyznach duszpasterskich i społecznych, widoczne przez 20 lat jego biskupiej posługi w diecezji drohiczyńskiej.
Uroczystości zakończyła procesja eucharystyczna ulicami miasta, prowadzona przez bp. Tadeusza Pikusa, a uczestniczyli w niej kapłani z diecezji drohiczyńskiej oraz innych diecezji, misjonarze, siostry zakonne, alumni, władze samorządowe, bractwo rycerskie, goście i mieszkańcy Drohiczyna.
Na to wydarzenie czekali sześć lat. Przygotowywali się do niego poprzez formację intelektualną, duchową i ludzką, podczas studiów filozoficzno-teologicznych oraz tygodniowe rekolekcje. W wigilię uroczystości Zesłania Ducha Świętego sześciu diakonów Wyższego Seminarium Duchownego przyjęło z rąk biskupa ordynariusza Jana Wątroby święcenia kapłańskie. Kapłani kierują w imieniu biskupa parafiami jego diecezji, spełniają powierzone im przez niego zadania, głoszą Słowo Boże i nauczają. Posiadają władzę sprawowania Eucharystii, udzielania sakramentów
Święcenia kapłańskie to najważniejszy moment w życiu każdego księdza i początek nowej drogi, drogi na całe życie. To wzruszająca chwila nie tylko dla samych neoprezbiterów, także dla ich rodzin i znajomych czy kapłanów, którzy towarzyszyli im na różnych etapach wzrastania ku kapłaństwu. To czas dziękczynienia za powołanie i modlitwa o wsparcie, by mogli drogą kapłańską kroczyć odważnie, mądrze i z radością. Cała droga powołania wiodła ich do tego momentu. „Święcenia to meta, którą przekraczamy, a po jej przekroczeniu nie odpoczywamy, ale biegniemy dalej. To tak naprawdę dopiero początek tego, co się wydarzy” mówią neoprezbiterzy. „To ogromne przeżycie nie tylko duchowe. Tak po ludzku serce także zadrżało, zabiło mocniej i pojawiły się pytania czy jesteśmy godni, czy podołamy? Szybko jednak opanował nas spokój, że skoro Bóg powołuje, to i da siły, by dobrze realizować powołanie”. Chociaż jedno jest kapłaństwo Chrystusa, to jednak wiele jest wizji kapłaństwa, kapłańskiego posługiwania. „Przez lata przyglądaliśmy się naszym proboszczom czy katechetom, którzy przykładem życia i kapłaństwa pociągali nas ku Chrystusowi. Od początku kapłańskiej formacji pytaliśmy siebie: Jakim ja chcę być księdzem?, ale przede wszystkim prosiliśmy Chrystusa, by kształtował w nas kapłana na swój obraz i podobieństwo. Kapłan to przede wszystkim człowiek wiary: głębokiej, szczerej, autentycznej. Współczesny świat i człowiek potrzebuje świadectwa wiary, noszonej i pielęgnowanej w sercu, malującej się na twarzy, ale przede wszystkim wiary wyrażającej się czynem i ofiarą”.
„Nie sposób zrozumieć Warszawy bez bł. Władysława z Gielniowa” – powiedział Jan Paweł II w roku 400-lecia stołeczności miasta. Kim był człowiek, któremu taką cześć okazał Papież Polak?
Kiedy kilka miesięcy temu cały świat zadrżał z lęku przed nieznanym wirusem, bernardyni z parafii św. Bonifacego z Tarasu na Mokotowie wystawili obraz modlącego się bł. Władysława. A wierni, jak przed wiekami, odmawiali litanię zawierającą wezwanie: „Bł. Władysławie, ochrono w czasie morowej zarazy, módl się za nami”.
Szacujemy, że w Światowych Dniach Młodzieży w Seulu w 2027 roku weźmie udział ok. 2-2,5 tys. młodych z Polski - powiedział PAP dyrektor Krajowego Biura Organizacyjnego ŚDM ks. Tomasz Koprianiuk. Dodał, że szacowany koszt dwutygodniowego wyjazdu wyniesie ok. 7 tys. zł.
W Polsce rozpoczęły się już przygotowania do 41. Światowych Dni Młodzieży (ŚDM), które odbędą w dniach 3-8 sierpnia 2027 roku w stolicy Korei Południowej. Wydarzenie będzie przebiegało pod hasłem „Odwagi! Ja zwyciężyłem świat!”. Słowa zostały zaczerpnięte z mowy pożegnalnej Jezusa do uczniów z Ewangelii św. Jana.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.