Reklama

Wasze świadectwa

Bóg to nie automat z coca-colą

Rodzina Marii Magdaleny (26 lat) jest bardzo wierząca: - Tak wierząca, że szopkę Bożonarodzeniową trzymamy w domu przez cały rok. Gdy jest Wielki Post, mama wkłada do żłóbka krzyż...

Niedziela Ogólnopolska 28/2014, str. 55-58

[ TEMATY ]

Niedziela Młodych

romaset – stock.adobe.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mamy też wielką figurę Maryi i wiele obrazków świętych. Gdyby jakiś złodziej wkradł się do nas, to by się nawrócił - żartuje Maggie (tak nazywają ją przyjaciele). - Wiele się modlimy, każdy dzień zaczynamy i kończymy modlitwą, jest też Różaniec, modlitwa przed jedzeniem, nowenny...

Dziewczyna, tak samo jak mama, angażowała się w parafii w mnóstwo dzieł, a swoje życie zawsze miała „pod kontrolą”. Przełomowym wydarzeniem była choroba psychiczna brata. Maggie dwa razy udała się w jego intencji na pieszą pielgrzymkę (boso!) do pewnego sanktuarium. Ale jej prośba nie została wysłuchana. Dziś mówi, że traktowała Pana Boga jak automat z puszką coli - wkładasz monetę (modlisz się) i wyskakuje napój (czyli otrzymujesz to, o co prosisz). Wtedy jednak tego nie rozumiała.

Za radą spowiednika wyprowadziła się z domu i wyjechała do Florencji. Tam spotkała Stróżów Wielkanocnego Poranka, którzy przeprowadzali uliczną ewangelizację. Zobaczyła ich radość, bezpośredniość. Podczas jednej z modlitw doświadczyła obecności Ducha Świętego i pierwszy raz w życiu poczuła wdzięczność za sam fakt swojego istnienia. - Wszystko we mnie krzyczało: „Dziękuję Ci Boże, że żyję!”. Zrozumiałam też, że powinnam być wdzięczna za życie brata. Za takie, jakie ono jest, nawet jeśli on żyje z chorobą. Dlatego chcę i tobie dziś powiedzieć: Dobrze, że jesteś!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-07-08 13:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Usłyszeć wołanie

Odkryłeś drogę swojego życia? Zastanawiasz się nad przyszłością? Może myślisz o życiu zakonnym lub kapłańskim. Zachęcamy cię do przeczytania świadectw siostry zakonnej i księdza o tym, jak oni odpowiedzieli na głos Boga, oraz do włączenia się w tydzień modlitw o powołania kapłańskie i zakonne

Bardzo wcześnie pojawiła się u mnie myśl o zakonie. W każdym razie, kiedy byłam w IV klasie szkoły podstawowej, pierwszy raz publicznie oświadczyłam, że na pewno nigdy nie wyjdę za mąż. Mama i sąsiadka, które właśnie snuły plany na temat mojej przyszłości, popatrzyły tylko na mnie i zamilkły. W VIII klasie poważnie myślałam o tym, jaką drogę wybrać, było mi bardzo trudno odpowiedzieć na pytanie, co dalej? Po skończeniu szkoły średniej podjęłam decyzję, że pójdę do klasztoru, tylko nie wiedziałam jakiego. Nie znałam żadnej zakonnicy, żadnego zgromadzenia. Pojechałam pod Warszawę, do orionistek, żeby przyjrzeć się ich życiu, temu, jak pracują, jak wygląda ich dzień. Czułam, że tam nie pasuję, usłyszałam głos, że to nie miejsce dla mnie. Wróciłam do domu zniesmaczona, z pytaniami do Pana Boga bez odpowiedzi. Krótko po tym przyśniły mi się siostry zakonne, ktoś zakładał mi czarny welon na głowę. Widziałam kształt tego welonu, ale wtedy nie wiedziałam jeszcze, że to welon nazaretański. W wakacje udałam się na pielgrzymkę na Jasną Górę, tam podczas spowiedzi usłyszałam, że powinnam pójść do ośrodka powołaniowego. Przeglądałam albumy, spodobała mi się jedna z sióstr, była nazaretanką z Wadowic. Nawiązałam z nią kontakt i tak już jesienią wstąpiłam do Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu, w którym jestem od 25 lat.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Bez Niego nie wejdziesz

2025-08-02 10:08

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Karol Porwich/Niedziela

O. Timothy Deeter, misjonarz, posługiwał w jednym z amerykańskich szpitali. Przekazał świadectwo o swojej pracy kapelana, które spisała siostra zakonna. O. Tim codziennie odwiedzał chorych. Na jego liście była też kobieta w stanie śpiączki. Od tygodni nie udało mu się nawiązać z nią żadnego kontaktu, więc gdy lista wydłużyła się o nowych pacjentów, postanowił skreślić z niej pacjentkę w śpiączce i więcej nie zaglądać do jej sali.

Tak zrobił, jednak w trakcie wizyty w szpitalu poczuł nagły przypływ wyrzutów sumienia i zdecydował się zajrzeć do kobiety w śpiączce. Wszystko odbywało się bez zmian. Leżała jak martwa i nie reagowała, poczuł, że traci czas, ale usiadł przy jej łóżku i według swojego codziennego zwyczaju zaczął mówić: „Jestem ojciec Tim, dzisiaj jest poniedziałek, itd.” Pod koniec spotkania znów pomyślał, że to jednak chyba nie ma sensu, bo kobieta pewnie nawet go nie słyszy, a na rozmowę z nimi czekają inni chorzy, którzy słyszą, mówią i potrzebują sakramentów.
CZYTAJ DALEJ

Ukraina: ruszyły poszukiwania szczątków polskich żołnierzy w Zboiskach we Lwowie

2025-08-04 10:25

[ TEMATY ]

Ukraina

II wojna światowa

gen. Stanisław Maczek

ekshumacje

Zboiska

Adobe Stock

Ministerstwo kultury Ukrainy poinformowało o poszukiwaniach żołnierzy

Ministerstwo kultury Ukrainy poinformowało o poszukiwaniach żołnierzy

Polscy i ukraińscy specjaliści rozpoczęli prace poszukiwawczo-ekshumacyjne w dawnej wsi Zboiska, znajdującej się obecnie w granicach Lwowa – powiadomiło w poniedziałek ministerstwo kultury Ukrainy. We wrześniu 1939 r. polskie wojsko, dowodzone przez płk. Stanisława Maczka, toczyło tam zacięte walki z Wehrmachtem.

Podziel się cytatem – przekazał ukraiński resort.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję