Reklama

Jasna Góra

34. Ogólnopolska Pielgrzymka Diabetyków

W Polsce cierpi na nią prawie 3mln ludzi, a na całym świecie ponad 400 mln. Dziś na Jasną Górę przybyła 34. Ogólnopolska Pielgrzymka Diabetyków. Jej uczestnicy proszą o zdrowie, pokój na świecie, opiekę Pani Jasnogórskiej, ale również przypominają o problemach osób zmagających się z cukrzycą. Szacuje się, że do 2030 roku liczba chorych w Polsce wzrośnie do ok. 4 mln. Organizatorem jest Polskie Stowarzyszenie Diabetyków.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

diabetycy

#Pielgrzymka

BPJG

34. Ogólnopolska Pielgrzymka Diabetyków

34. Ogólnopolska Pielgrzymka Diabetyków

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Włodzimierz Pomykała jeden z inicjatorów Ogólnopolskiej Pielgrzymki Diabetyków na Jasną Górę zwrócił uwagę, że coroczne spotkania są dla nich ważnym czasem jedności, gdzie uczestnicy z całej Polski przyjeżdżają, aby oddać swój krzyż choroby Matce Bożej.

- Mój tata był chory, moja żona w ciąży dostała cukrzycy i z nią się zmaga po dziś dzień. Nie zamknęła się w domu wręcz przeciwnie jeździ rowerem, chodzi po górach i każdego roku, w lipcu dla wszystkich chorych dzieci zdobywa szczyty polsko-słowackich Tatr. Jestem z niej dumny – dzielił się swoim świadectwem mężczyzna. Dodał, że teraz medycyna pozwala na ciągły monitoring pomiaru cukru, dzięki temu nikt nie jest wykluczony.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Maria Przasnyszka z Działdowa zauważyła, że jest członkiem lokalnego oddziału Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków i tam czuje się jak w rodzinie. Jak opowiadała, podczas cotygodniowych spotkań mają prelekcje z lekarzami i specjalistami, żeby pogłębić wiedzę i nauczyć się żyć z chorobą. - Żyję z cukrzycą od 1994 roku. Trzeba sobie z nią radzić przede wszystkim ważny jest ruch i modlitwa. Dzięki temu można uniknąć wielu komplikacji np. amputacji – mówiła kobieta.

Reklama

Zbigniew Wawrzyńczak, prezes częstochowskiego oddziału Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków zwrócił uwagę, że zmaga się z cukrzycą od 28 lat i jak zapewniał „chorobę trzeba po prostu polubić”, bo choć nie da się z niej wyjść całkowicie, to jak się ją zaakceptuje to łatwiej jest nam żyć. - Staram się tak funkcjonować, żeby nie pogarszać swojego stanu zdrowia. Można powiedzieć, że dzięki chorobie zacząłem dbać o siebie, mam motywację, żeby wstać z łóżka. Mając cukrzycę nie można siedzieć na kanapie, trzeba być w ciągłym ruchu – mówił Wawrzyńczak.

- Zmagam się z cukrzycą typu trzeciego po zapaleniu trzustki. Muszę przede wszystkim przestrzegać diety. Nie mogę jeść tłustych i ciężkich potraw, ponieważ bardzo źle wpływają na wątrobę – mówiła Barbara Gawrysiak, która na Jasną Górę przyjechała z członkami łowickiego oddziału Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków. Dodała, że cyklicznie organizują specjalistyczne szkolenia jak radzić sobie z cukrzycą, ponieważ bardzo ważna jest świadomość.

Monika Kaczmarek Prezes Zarządu Głównego Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków w Warszawie podkreśliła, że przez ostatnie lata nastąpił wielki postęp w diabetologii. – 34 lata temu nie wszyscy mieli dostęp do glukometu, teraz mamy systemy do ciągłego monitorowania poziomu glikemii przez całą dobę. Są pompy insulinowe, które można nosić przy sobie – mówiła prezes. Zwróciła uwagę, że choć postęp medycyny jest duży to wciąż z cukrzycą zmaga się około 3 mln ludzi, a prawie 5 mln są to osoby niezdiagnozowane.

Jak wyjaśniała cały proces leczenia zaczyna się od edukacji, bo jeżeli osoba chora nie będzie wiedziała, jak sobie może poradzić z chorobą to nie będzie w stanie jej przejść. - Osoba z cukrzycą podejmuje 80 % decyzji terapeutycznych sama. Cukrzyca jest taką chorobą, gdzie w pewnym momencie myślimy, że już wiemy jak nasz organizm się zachowuje. Natomiast ona potrafi zaskoczyć – zaznaczyła.

Prezes Zarządu Głównego Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków w Warszawie podkreśliła, że dzięki programowi pilotażu Stopy Cukrzycowej obecnie w Polsce funkcjonuje pięć ośrodków leczących cukrzycę, gdzie odsetek amputacji jest nikły. – Tam ludzie wychodzą na dwóch nogach. W każdej chorobie przewlekłej trzeba patrzeć, że to nie są koszty to jest inwestycja w zdrowie pacjenta – mówiła. Zachęcała, by każdy korzystał z profilaktycznych badań przynajmniej raz w roku, bo wczesna diagnoza pomoże uniknąć powikłań, a nawet zapobiec groźnemu rozwojowi choroby.

Polskie Stowarzyszenie Diabetyków to organizacja zrzeszająca pacjentów z cukrzycą, ich rodziny i bliskich wokół choroby metabolicznej, która, mimo że nie jest chorobą zakaźną, nosi znamiona światowej epidemii. Stowarzyszenie w sposób szczególny zajmuje się edukacją diabetologiczną pacjentów i ich rodzin oraz integracją środowiska diabetyków. Prowadzi działania na rzecz poprawy sytuacji chorych poprzez edukację i zabieganie o jak najlepsze warunki leczenia.

2025-06-13 18:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

33. Pielgrzymka Diabetyków

[ TEMATY ]

Jasna Góra

diabetycy

#Pielgrzymka

BPJG

33. Pielgrzymka Diabetyków

33. Pielgrzymka Diabetyków

Na Jasnej Górze odbyła się 33. Pielgrzymka Diabetyków. Zgromadziła ona osoby zmagające się z cukrzycą, ale także ich rodziny, ponieważ przebieg choroby sprawia, że musi się z nią mierzyć także najbliższe otoczenie diabetyka. Mszy św. przewodniczył ks. Mirosław Danielski, kapelan Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków.

- Jesteśmy najstarszym stowarzyszeniem pacjentów w Polsce – przyznała Monika Kaczmarek, prezes Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków. Dodała również, że zrzeszają ponad 55 tysięcy diabetyków w naszym kraju w 350 kołach w całej Polsce. – Przyjeżdżamy co roku i cieszymy się, że zrzeszamy tyle osób, bo to świadczy o tym, że jesteśmy jedną wielką rodziną diabetyków – powiedziała prezes. Kobieta przyznała tez, że cukrzyca jest choroba nieprzewidywalną i potrafi „płatać figle”. Choremu może wydawać się, że jego stan jest ustabilizowany, a choroba jest pod kontrolą, a nagle okazuje się, że tak naprawdę wszystko, cały sposób życia z cukrzycą trzeba układać od nowa. – Jest nieprzewidywalna każdego dnia, jednak my jesteśmy przykładem na to, że z cukrzycą można żyć wiele lat – dodała prezes stowarzyszenia.
CZYTAJ DALEJ

Święty na piątkę!

Niedziela Ogólnopolska 33/2012, str. 21

[ TEMATY ]

św. Jacek Odrowąż

fot. s. Amata J. Nowaszewska CSFN

Św. Jacek. Witraż w Polskim Papieskim Instytucie Kościelnym w Rzymie

Św. Jacek. Witraż w Polskim Papieskim Instytucie Kościelnym w Rzymie

O kim mowa? O św. Jacku Odrowążu. A dlaczego na piątkę? Bo spośród wszystkich naszych rodaków w historii był piątym wyniesionym na ołtarze, no i bez wątpienia jest najbardziej znanym świętym poza granicami naszego kraju.

Liturgiczne wspomnienie św. Jacka Odrowąża obchodzimy 17 sierpnia, choć święty zmarł w Krakowie w samą uroczystość Wniebowzięcia Matki Bożej - 15 sierpnia 1257 r. Na kanonizację musiał czekać aż do 17 kwietnia 1594 r., kiedy to papież Klemens VIII ogłosił go świętym, ale przez ludzi za takiego był uważany zaraz po śmierci, ze względu na cuda za jego przyczyną.
CZYTAJ DALEJ

Sanitariuszka Małgorzatka

2025-08-18 11:13

[ TEMATY ]

Powstanie Warszawskie

Domena publiczna: Wikipedia.

Zdjęcie Sabina Żdżarska ps. „Bończa”, Zdjęcie wykonane we wrześniu 1944 r. na ul. Malczewskiego na Mokotowie. Na zdjęciu od prawej: Jan Markowski ps. “Krzysztof”, sanitariuszka Janina Załęska ps. “Małgorzata”, NN i Wacław Żdżarski

Zdjęcie Sabina Żdżarska ps. „Bończa”, Zdjęcie wykonane we wrześniu 1944 r. na ul. Malczewskiego na Mokotowie. Na zdjęciu od prawej: Jan Markowski ps. “Krzysztof”, sanitariuszka Janina Załęska ps. “Małgorzata”, NN i Wacław Żdżarski

Każdej rocznicy Powstania Warszawskiego towarzyszy wspólne śpiewanie piosenek powstańczych na Placu Piłsudskiego w Warszawie. W czasie Powstania te piosenki krzepiły serca powstańców i ludności cywilnej, wywoływały uśmiech, dodawały siły i otuchy w boju. Dziś są one cennym dokumentem minionych heroicznych wydarzeń i utrwalają pamięć o bohaterach Powstania Warszawskiego.

Jedną z powstańczych piosenek jest powstała we wrześniu 1944 roku z inicjatywy kompozytora i pianisty, podporucznika Jana Markowskiego ps. „Krzysztof” (1913-1980) popularna „Sanitariuszka Małgorzatka”. Tekst napisał współpracujący z kompozytorem strzelec Mirosław Jezierski ps. „Karnisz” (1922-1967) a muzykę skomponował ppor. Markowski. W czasie Powstania obaj służyli w Wojskowej Służbie Ochrony Powstania na Mokotowie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję