Reklama

Felietony

Dyskutujmy ze sobą, ale się słuchajmy

Co wybory, co większa demonstracja, co burzliwszy dzień w mediach – powraca stare hasło: "wojna polsko-polska". Obraz dwóch obozów, okopanych na swoich pozycjach, niemożliwych do pogodzenia. Jakbyśmy byli narodem skazanym na wieczny konflikt, wzajemną pogardę i brak porozumienia. Ale ten obraz – choć popularny – jest z gruntu fałszywy.

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polacy od wieków spierali się o sprawy najważniejsze: o kształt państwa, gospodarkę, wartości, idee i relację z Kościołem, czy w końcu o politykę zagraniczną, miejsce Polski w Europie, o język i tożsamość. Te spory bywały ostre, ale same w sobie nie były zagrożeniem. Przeciwnie – bywały objawem życia i wolności ducha. Prawdziwe niebezpieczeństwo zaczynało się wtedy, gdy ktoś uznawał, że jego racja jest tak absolutna, że wolno mu w jej imię zdradzić wspólnotę.

Historia Polski zna wiele takich momentów – Targowica, rozbiory, kolaboracja z okupantem, donoszenie do obcych sił, byle "nasze było na wierzchu". Nie spór był grzechem, ale to, że niektórzy gotowi byli w jego imię poświęcić Ojczyznę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

I spór i jedność mogą być siłą

Dziś, w XXI wieku, znów musimy rozróżnić: czym jest naturalna, demokratyczna różnica poglądów – a czym zdradliwa, destrukcyjna gra, w której przeciwnika traktuje się jak wroga, a Polskę jak pole do rozbioru kapitału politycznego. Wbrew medialnym obrazom, Polacy nie są sobie wrogami. W rodzinach, miejscach pracy, parafiach i miastach spieramy się, ale nadal ze sobą rozmawiamy. I właśnie to jest zdrowym fundamentem demokracji: spór z dobrą wolą, z poszukiwaniem prawdy, z wiarą, że za innym poglądem może stać ta sama troska o dobro wspólne.

Reklama

Dzisiaj największym niebezpieczeństwem są ci, którzy chcą ten spór przekuć w nienawiść. Którzy chcą, byśmy myśleli o sobie jako o dwóch różnych narodach – jednej Polsce A i drugiej Polsce B. Tymczasem Polska jest jedna, i tylko razem jesteśmy w stanie ją budować.

Papież Leon XIV, w swym pierwszym przesłaniu do Polaków, przypomina o potrzebie pojednania i jedności. Nie przez sztuczne zagłuszanie różnic, ale przez zakorzenienie w tym, co naprawdę wspólne – w wartościach, tradycji, wiarze i miłości do Ojczyzny. "Szukajcie w Jezusie mocy do budowania jedności – w waszych rodzinach, ojczyźnie i w świecie" – mówi. I nie jest to pusty apel – to konkretna wskazówka. Bo pojednanie zaczyna się w sercu, w rodzinie, w rozmowie. Tam, gdzie zamiast obrzucać się wyzwiskami, próbujemy się zrozumieć.

Także przypowieść o siewcy, którą papież przywołał, ma tutaj swój sens. Polska to ziemia zasiana różnym ziarnem – idei, przekonań, doświadczeń. Ale żeby wydała plon, musi być uprawiana z troską, a nie rozorana nienawiścią.

Nie potrzebujemy zgody rozumianej jako jednomyślność. Potrzebujemy zgody jako gotowości do życia razem mimo różnic. Potrzebujemy pojednania nie dlatego, że wszyscy musimy się kochać – ale dlatego, że tylko w jedności możemy się rozwijać. Kiedy spieramy się o przyszłość Polski, to znaczy, że Polska żyje. Ale kiedy przestajemy siebie słuchać – Polska zaczyna chorować.

To nie "wojna polsko-polska" jest naszym losem. To tylko wygodna narracja dla tych, którzy chcą nas podzielić, by móc nami rządzić. Prawdziwa Polska to ta, która się różni, ale nie dzieli. I jeśli chcemy przyszłości silnej, bezpiecznej, wolnej – musimy wybrać pojednanie. Zaczynając od siebie.

2025-06-18 06:47

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kto tu kogo oszukał?

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

To, co wywołała akcja Krzysztofa Stanowskiego z nagraniem z "kolegium Kanału Zero" niestety nie przyniesie wielu zmian, a jednak z wielu powodów można powiedzieć, że stało się coś wyjątkowego.

Liczni zdobywcy "Grand Pressów", politycy i pupilki medialne obecnej władzy, ludzie mieniący się dziennikarzami pokazali się w całej krasie, ujawniając kolejny raz, że swoje złe emocje stawiają ponad rzeczywistość. Wystarczy, że w sieci ukazało się coś, co rzekomo miało obciążać Krzysztofa Stanowskiego, który nie kocha Prawa i Sprawiedliwości, ale wielokrotnie skompromitował mainstream, a to jest zbrodnia, żeby rzucili się jak wygłodniali drapieżnicy na świeże mięso i zaczęli konsumpcję. Nieważne, że nagranie pochodziło od człowieka skazanego, Zbigniewa Stonogi, a oni nawet nie sprawdzili tego, co on wrzucił do internetu.
CZYTAJ DALEJ

Była prezes PARP wsypała Pełczyńską-Nałęcz. "Ministerstwo wiedziało o łodziach"

2025-08-10 19:43

[ TEMATY ]

Afera KPO

PARP

Katarzyna Duber‑Stachurska

Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej

Katarzyna Pełczyńska‑Nałęcz

Adobe Stock

Firmy otrzymały dotacje z KPO m.in. na jachty, sauny, ekspresy do kawy

Firmy otrzymały dotacje z KPO m.in. na jachty, sauny, ekspresy do kawy

Nie mieszajmy PARP do polityki, to kierownictwo resortu funduszy ponosi odpowiedzialność za program skierowany do branży HoReCa z KPO, a także inne programy finansowane ze środków UE, które na bieżąco kontroluje - napisała w niedzielę była szefowa PARP Katarzyna Duber-Stachurska.

Była prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości w wpisie na portalu LinkedIn odniosła się do trwającej dyskusji wokół wydawania środków z Krajowego Planu Odbudowy w programie dla sektora MŚP z branży HoReCa (hotelarstwo i gastronomia).
CZYTAJ DALEJ

Watykan: z powodu upałów środowa audiencja 13 sierpnia w Auli Pawła VI

2025-08-11 19:55

[ TEMATY ]

audiencja

upały

Aula Pawła VI

Prefektura Domu Papieskiego

PAP/EPA

Upały w Watykanie

Upały w Watykanie

Z powodu przewidywanych wysokich temperatur najbliższa środowa audiencja ogólna papieża Leona XIV 13 sierpnia odbędzie się nie na placu św. Piotra, lecz w Auli Pawła VI w Watykanie. Poinformowała o tym Prefektura Domu Papieskiego.

Zapowiedziała jednocześnie, że po zakończeniu audiencji papież przyjdzie do bazyliki św. Piotra, aby pozdrowić tych, dla których zabrakło miejsca w Auli Pawła VI i którzy śledzić będą audiencję na telebimach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję