Parafia pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Toruniu 14 sierpnia przeżywała uroczystość patronalną. Mszy św. odpustowej, w 73. rocznicę męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana, przewodniczył ks. prał. Sławomir Oder, postulator w procesie kanonizacyjnym św. Jana Pawła II
W uroczystości udział wzięło kilkunastu kapłanów z toruńskich parafii. Wśród zgromadzonych byli nie tylko parafianie, ale także wierni z całego Torunia. Tego dnia do kościoła przybyła minipielgrzymka, której uczestnicy włączyli się w parafialne świętowanie. Przed Mszą św. procesyjnie wprowadzono relikwie św. Jana Pawła II. Ks. prał. Sławomir Oder odmówił modlitwę, w której prosił świętego Papieża o pomoc w kroczeniu jego śladami. Następnie okadził relikwie ustawione przed obrazem przedstawiającym św. Jana Pawła II. Ks. kan. Mariusz Klimek, proboszcz parafii, powitał ks. prał. Odera, kapłanów, siostry zakonne i wiernych. Podkreślił, że relikwie to widzialny znak, dzięki któremu otrzymujemy umocnienie w wierze, bo wszyscy chcemy zostać świętymi. Oprawę muzyczną zapewnił chór parafialny pod dyrekcją Mariana Grocholewskiego.
Reklama
Homilię wygłosił ks. prał. Sławomir Oder. W pierwszych słowach podziękował za możliwość udziału w tej doniosłej uroczystości. Na przykładzie św. Maksymiliana Marii Kolbego i św. Jana Pawła II nakreślił problem świętości. Zaznaczył, że w naszym życiu potrzebujemy znaków umacniających wiarę i wskazujących drogę, którą mamy kroczyć. One mówią nam o Bogu, który chce być obecny w życiu człowieka. Święci są tym znakiem Bożej obecności wśród nas i w historii Kościoła. Ksiądz Prałat podkreślił, że święci mówią do nas i uczą nas. Są posłani przez Boga, są Jego słowem. Mówią o łasce, która dotyka każdego człowieka, aby żył w przyjaźni ze Stwórcą. Św. Maksymilian jest szczególnym znakiem Boga Miłości. On uwierzył, że miłość jest twórcza i że może się wznieść wysoko ponad nienawiścią. Był szczególnie bliski sercu św. Jana Pawła II. Oni w szczególny sposób uwierzyli w potęgę miłości Boga.
Ks. prał. Oder powiedział, że święty Papież, patrząc na drogę, którą przebył do czasu swojego pontyfikatu, dokonał refleksji najważniejszych etapów i stwierdził, że każdy z nich naznaczony był cierpieniem kogoś bliskiego jego sercu. Świadom jednak Bożej miłości, spłacał ją całym swoim życiem. W każdym spotkanym człowieku potrafił dostrzec ową Bożą miłość. Św. Jan Paweł II nauczał nas jak być świętym, wskazywał, że jest to zdolność do przemieniania świata mocą miłości. Z kolei św. Maksymilian Kolbe dał na śmierć siebie samego. Z miłości uczynił radosny dar z siebie. Cierpienie, niedostatki, starość, samotność mogą być przemienione mocą miłości w znak nadziei Chrystusa Zmartwychwstałego. Kaznodzieja wyraził życzenie, aby relikwie św. Jana Pawła II były zachętą do czucia się przygarniętym przez Boga Miłosiernego. Życie świętych jest listem od Boga, w którym sam Bóg mówi nam o sobie to, co najważniejsze. Trzeba, by świętość Jana Pawła II i Maksymiliana Kolbego znalazła swoje odbicie w naszej codzienności.
Po Mszy św. nastąpiła procesja z Najświętszym Sakramentem. Po błogosławieństwie wierni uczcili relikwie św. Jana Pawła II i św. Maksymiliana Marii Kolbego.
Tak jak ks. Jan Bosko formował św. Dominika, tak dziś kapłani budzą
w młodych pragnienie oddania swego życia Panu
„Bądź zawsze wesoły, spełniaj dobrze swoje obowiązki i pomagaj kolegom” – ta prosta recepta na szczęśliwe życie dana św. Dominikowi Savio przez św. Jana Bosko zapadła z pewnością w serce niejednego ministranta, który uczestniczył w peregrynacji relikwii tego świętego po parafiach naszej archidiecezji
Peregrynacja relikwii św. Dominika Savio, jednego z patronów liturgicznej służby ołtarza, zakończyła się w parafii pw. Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Żarkach Miasto. We wspomnienie św. Jana Bosko, 31 stycznia, Mszę św. odprawił i homilię wygłosił ks. kan. Bogumił Kowalski, proboszcz parafii św. Jana Berchmansa w Gorzkowie-Trzebniowie, dekanalny duszpasterz ministrantów. W duchu wdzięczności Bogu za dar tego nawiedzenia licznie zgromadzonych wiernych powitał proboszcz ks. prał. Jan Wajs oraz zachęcił obecnych do włączenia w rytm swych osobistych modlitw również tych przez wstawiennictwo św. Dominika Savio. Kaznodzieja także dziękował – w pierwszej kolejności Bożej Opatrzności, a następnie abp. Wacławowi Depo i bp. Andrzejowi Przybylskiemu, kapłanom, ministrantom, lektorom i członkom scholi. W sposób szczególny podziękował ministrantom z parafii św. Jana Berchmansa – Bartłomiejowi Serwa i Pawłowi Piedo za pomoc w organizacji peregrynacji w dekanacie żareckim, za modlitwę i codzienne przygotowywanie udekorowanego samochodu, którym były wiezione relikwie. W tym dekanacie wędrówce towarzyszyły kwiaty, takie jak: róża (symbol miłości), fiołki (pokory), słoneczniki (posłuszeństwa), lilie (czystości) oraz kłosy zboża (częstej Komunii św.) nawiązujące do przyjaźni między św. Janem Bosko i św. Savio. Do tego wydarzenia wierni przygotowywali się poprzez uczestnictwo w triduum czy nowennie, poznanie nowych pieśni. W sposób widzialny przypominały o nim plakaty umieszczone w gablotach w poszczególnych parafiach oraz śpiewniki.
Siostry podczas odnowienia ślubów zakonnych 2 lutego w świdnickiej katedrze
150. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych potrwa od 6 do 8 maja w Licheniu. W obradach weźmie udział ponad 160 sióstr - przełożonych prowincjalnych i generalnych z około stu żeńskich zgromadzeń zakonnych posługujących w Polsce.
Tematem przewodnim spotkania będzie "Życie konsekrowane w dobie 'popołudnia chrześcijaństwa'. Wezwanie do głębi". W ciągu trzech dni zagadnienie to poprowadzi w formie wykładów S. prof. Beata Zarzycka ZSAPU, profesor uczelni Instytutu Psychologii Wydziału Nauk Społecznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
3562 dni - tyle dni minęło od kiedy prezydentem RP został Andrzej Duda. Co prawda jego adwersarze dziś głównie skupiają się na odliczaniu do końca jego prezydentury, ale jeśli spojrzymy wstecz na te 9 lat i 9 miesięcy, to dojdziemy do wniosku, że naprawdę był to szmat czasu i okres, któremu należy się podsumowanie.
Na całościową ocenę brakuje jeszcze 90 dni, ale już dziś możemy powiedzieć, że Polska nie wyglądałaby dziś tak samo bez Andrzeja Dudy. Ostatnio przy okazji spotkania w Pałacu Prezydenckim rozmawiałem z jednym z ważniejszych urzędników z otoczenia głowy państwa i pytał mnie z czego zostanie jego szef zapamiętany. Wymieniliśmy kilka rzeczy, ale rzeczywiście nie było jednej, potężnej rzeczy, która mogłaby do takiej poważnej i oczywistej rzeczy należeć. Oprócz jednej. Dobrego czasu dla Polski. Te lata prezydentury Dudy rzeczywiście z każdym rokiem będą się kojarzyć jako po prostu dobry okres dla zwykłych ludzi. Jedną z głównych przyczyn było wyrównywanie szans i programy społeczne, które - mało kto to pamięta – przedstawione zostały przez Andrzeja Dudę w 2014 r. na konwencji programowej PiS, zanim jeszcze wystartował w wyborach prezydenckich. Do tego dochodzi jednoczący przekaz prezydenta wobec obywateli, który realizowany był konsekwentnie, mimo iż nie było to łatwe, bo mówił do rodaków w latach trudnych, gdy walka z rządem, zarówno ta wewnętrzna, jak i zagraniczna była wyjątkowo ostro emocjonalnie nacechowana. Nie sposób odmówić też Dudzie niezależności, która czasem (może i nawet według autora tego felietonu słusznie) była powodem sprzeciwu środowiska prawicy z którego się wywodził.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.