O kim mowa? O Mikołaju, ale nie Reju, lecz Mikołaju z Wilkowiecka miejscowości i parafii usytuowanej w dekanacie kłobuckim w gminie Opatów. Właśnie tam przed parafialną świątynią 14 września został odsłonięty i pobłogosławiony pomnik jednego z najzacniejszych spośród Ojców Paulinów oraz polskich twórców XVI stulecia
Zdaniem niektórych historyków, Mikołaj z Wilkowiecka (zm. w 1601 r.) mógł pisać po polsku jeszcze przed wspomnianym wyżej swoim imiennikiem, który powszechnie uchodzi przecież za „ojca polskiej literatury”. Ten prowincjał Ojców Paulinów, gorliwy obrońca katolicyzmu, tłumacz i autor wielu religijnych dzieł wpisał się w annały polskiej literatury i teatrologii jako twórca wierszowanego misterium rezurekcyjnego pt.: „Historyja o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim”. Powstało ono ok. 1580 r. i w praktyce do końca XIX stulecia było ono jedną z najczęściej odgrywanych sztuk teatru ludowego w naszej ojczyźnie. Mało tego. Wiele razy wystawiano to misterium w teatrach z prawdziwego zdarzenia w latach 20., 60. i 70. XX wieku.
Pomysł pomnika
Idea wybudowania pomnika najbardziej znanego mieszkańca Wilkowiecka zrodziła się już ponad 10 lat temu mówi „Niedzieli” Jacek Paturej, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Wilkowiecka. Dopiero jednak w tym roku udało się wszystko szczęśliwie sfinalizować podsumowuje. Witold Drzazga zaś prezes Stowarzyszenia Wilkowiecko Mała Ojczyzna dodaje, że monument o. Mikołaja „w całości został ufundowany ze środków własnych, bez żadnych dotacji”. To nasz wielki osobisty sukces włącza się do rozmowy Marek Sroka, członek zarządu stowarzyszenia.
Pomnik Mikołaja z Wilkowiecka został wykonany z ponad dwuipółtonowej bryły piaskowca przywiezionego aż z Szydłowca, rodzinnego miasta naszego abp. Wacława Depo. Wyrzeźbił go częstochowski artysta Zygmunt Deka. Zaprojektował natomiast prof. Marek Mielczarek z Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie. Kilkumetrowy obelisk stoi po prawej stronie parafialnego kościoła pw. św. Mikołaja, biskupa i wyznawcy.
Msza św. i odsłonięcie
Święto Podwyższenia Krzyża Świętego zgromadziło w wilkowieckiej świątyni wielu wiernych. Najważniejsza tego dnia była Msza św. o godz. 13. Sprawowało ją trzech Ojców Paulinów: o. Eustachy Rakoczy, o. Stanisław Rudziński (obaj z Jasnej Góry) oraz o. Marek Nowacki (przedstawiciel klasztoru na Skałce w Krakowie), który przewodniczył Eucharystii. Okolicznościowe kazanie wygłosił o. Stanisław, przypominając w nim sylwetkę swojego zakonnego współbrata, żyjącego przed kilkuset laty.
Nie tylko wskazał na jego wielką i niezłomną wiarę w trudnych okolicznościach drugiej połowy XVI wieku, kiedy szerzył się protestantyzm. Mówił także o wszechstronnym wykształceniu o. Mikołaja, który m.in. był kaznodzieją krakowskiego kościoła św. Michała Archanioła i św. Stanisława, czyli właśnie klasztoru na Skałce. Potem przebywał na Jasnej Górze, by w 1579 r. zostać przeorem tego miejsca. Następnie był prowincjałem Ojców Paulinów w Polsce. Przebywał też we Włoszech.
Po Mszy św. odsłonięto i pobłogosławiono pomnik Mikołaja z Wilkowiecka. Poświęcił go wspomniany ojciec Eustachy wraz z ks. Adamem Martyną, tutejszym proboszczem. W uroczystości wzięli udział nie tylko licznie zgromadzeni parafianie, ale także przedstawiciele władz państwowych, powiatowych, gminnych oraz szkół, harcerzy i Ochotniczej Straży Pożarnej.
Parafia Wilkowiecko
Ks. Martyna jest proboszczem w Wilkowiecku od 16 lipca 2010 r. Parafia istniała tu już prawdopodobnie w połowie XIV wieku. Utworzona została z części parafii św. Marcina w Kłobucku. Obecna świątynia, choć zawiera w sobie fragmenty pochodzące być może nawet z XV stulecia, powstała w 1931 r. staraniem ks. Mieczysława Zawadzkiego i według projektu Józefa Krupy z Warszawy. Poświęcił ją ks. Zygmunt Zawadzki dziekan kłobucki. Kolejni proboszczowie ją upiększali. Dzięki wysiłkom ks. Władysława Maciąga i ks. Bogdana Kanafy, świątynia otrzymała ołtarz główny, zaprojektowany i wykonany przez Aleksandra Małka z Częstochowy. Konsekrował ją bp Stanisław Czajka 29 czerwca 1958 r.
Staram się, jak najlepiej potrafię i umiem, dbać o powierzonych mi parafian oraz o dom Boży, w którym sprawowana jest codziennie Najświętsza Liturgia mówi „Niedzieli” Ksiądz Proboszcz. W ostatnim czasie, m.in. dzięki dotacjom, udało się w tutejszym kościele wymienić okna oraz wyremontować zakrystię.
Kiedy mówimy o polskiej drodze do wolności, od razu stają przed nami dwie wielkie postacie: Jan Paweł II oraz prezydent Ronald Reagan. Nie ulega wątpliwości, że przyjaźń obydwu światowych przywódców otworzyła drogę do obalenia komunizmu, do nowego ułożenia losów Europy i świata. Kto chciałby się o tym przekonać, niech pojedzie do Gdańska-Przymorza, gdzie w parku im. Ronalda Reagana 14 lipca br. odsłonięto pomnik tych dwóch mężów stanu: idą jak przyjaciele i rozmawiają o przyszłości świata. Monument odsłonięto z okazji 25. rocznicy ich spotkania na Florydzie, 10 września 1987 r., podczas drugiej pielgrzymki Papieża do USA. W uroczystości odsłonięcia pomnika uczestniczyli m.in. delegaci na Światowy Kongres Unii Kas Kredytowych (WOCCU), który obradował w Gdańsku w dniach 15-18 lipca br. z okazji 20-lecia polskich SKOK-ów. Sam pomysł budowy pomnika powstał dzięki Stowarzyszeniu „Godność” przy wsparciu Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych.
W liście z tej okazji syn prezydenta Michael Reagan napisał, że obydwu przywódców zbliżyła wrażliwość na prawa człowieka, a zwłaszcza brak swobody wyznania w ZSRR i państwach Europy Środkowo-Wschodniej. Dodałbym, że w sposób szczególny „połączyła” ich także krew: obaj - w odstępie zaledwie 6 tygodni - przeżyli w 1981 r. zamach na swe życie, obaj też wierzyli, że uratował ich Bóg, przeznaczając ich do wykonania szczególnej misji. Ta misja skonkretyzowała się w dniach stanu wojennego, jaki reżim gen. Jaruzelskiego wydał narodowi. To wówczas, 7 czerwca 1982 r., doszło do spotkania Reagana z Janem Pawłem II. W czasie rozmowy w cztery oczy w Bibliotece Watykańskiej obaj mężowie stanu rozmawiali na temat ustanowionego po II wojnie światowej w Jałcie podziału Europy i dominacji komunistycznej nad Europą Wschodnią.
Rozmowa Reagana z Janem Pawłem II, aby osłabić komunizm, była naturalnym odruchem obrony: dla Papieża komunizm miał oblicze ateizmu i walki z Kościołem, dla Reagana - było to zagrożenie konfliktem zbrojnym na skalę światową - o czym było mu wiadomo z raportów płk. Ryszarda Kuklińskiego. Stanowisko Kościoła wynikało więc jak gdyby z samej jego istoty, a w przypadku Papieża Polaka - dodatkowo ze znajomości zbrodniczego systemu, jakim był komunizm. Natomiast rząd Stanów Zjednoczonych był nastawiony na konkretne działania bezpośrednie, dlatego po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce wywarto presję gospodarczą zarówno na Moskwę, jak i na Polskę, aby podkreślić, że USA nie pozostaną obojętne na zbrodnie i gwałcenie praw człowieka w Polsce. Wkrótce skutki międzynarodowej izolacji gospodarczej zaczęły być widoczne. Do tego należy dodać, stosowaną już wcześniej przez USA, politykę wyścigu zbrojeń, czyli tzw. polityki pokoju przez siłę, co w końcu doprowadziło do rozpadu ZSRR. Ale też w tym czasie do naszego kraju napłynęła z Zachodu pomoc za pośrednictwem Kościoła oraz zachodnich centrali związkowych: żywność, lekarstwa, odzież, pieniądze dla „Solidarności”.
Trzeba nie tylko o tym pamiętać, ale należy o tym opowiadać młodym, podkreślając, że dopiero po wyborze kard. Karola Wojtyły, Jana Pawła II, na Stolicę Piotrową, wróciła nadzieja na wyzwolenie się z sowieckiego zniewolenia. Że to po pierwszej pielgrzymce Ojca Świętego do Ojczyzny przyszedł Sierpień 1980 r. i powstała „Solidarność”. Że w tym czasie w Stanach Zjednoczonych prezydentem został Ronald Reagan, pierwszy od II wojny światowej prezydent USA, który doskonale rozumiał istotę komunistycznego zniewolenia Europy Środkowej i Wschodniej oraz niebezpieczeństwa ekspansji zbrodniczej ideologii na cały świat. To on nazwał Związek Radziecki imperium zła, a przede wszystkim podjął zdecydowane działania polityczne i gospodarcze w celu powstrzymania ekspansji ideologii komunistycznej. Gdański pomnik jest więc z całą pewnością hołdem oddanym dwóm wybitnym postaciom, które doprowadziły do przemian politycznych w latach 80. XX wieku. To dzięki polityce Reagana udało się w końcu wyrwać nas z komunistycznej niewoli, a Bóg sprawił, że w tym czasie trwał pontyfikat wielkiego Polaka.
Piszę o tym, ponieważ w wolnej Polsce nie było łatwo postawić ten pomnik w kolebce „Solidarności”. Wspomnę tylko, że długo nie było zrozumienia ani w Radzie Miasta, ani u ważnych osób, które tylko sobie przypisują obalenie komunizmu. Przede wszystkim zaś nie udawało się zebrać na monument pieniędzy.
Msza święta w kościele świętego Michała Archanioła w Mieścisku została nagle przerwana. Do światyni wszedł mężczyzna, który był agresywny. W sposób wulgarny próbował skłonić wiernych i księdza do opuszczenia kościoła.
W pewnym momencie zaczął niszczyć kościelne wyposażenie. Na miejsce wezwano policję.
„Wyciszenie otwiera nas na subtelny głos Boga” - mówił w częstochowskim seminarium duchownym bp Krzysztof Włodarczyk. Od 12 do 14 września odbywa się tak spotkanie osób odpowiedzialnych za Domowy Kościół - gałąź rodzinną Ruchu Światło-Życie.
Podczas Mszy św. 14 września, biskup bydgoski, wskazał obecnym, że Jezus wskazuje na drogę, którą należy iść. Są nią trzy postawy: przychodzić do Niego, słuchać Go i wypełniać usłyszane słowo. To jest fundament życia duchowego, a co za tym idzie życia wiecznego.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.