Reklama

Niedziela Małopolska

Aniołowie nie używają wzmacniaczy

Rozpoczynamy ostatni tydzień Adwentu i zaledwie kilka dni dzieli nas od Bożego Narodzenia. O wskazówki, jak dobrze przygotować się do Świąt, pytamy ks. Damiana Pukackiego, kapelana krakowskich ośrodków Opus Dei

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

AGNIESZKA KONIK-KORN: – Proszę Księdza, jak wykorzystać ten krótki już czas, żeby dobrze przeżyć Święta Bożego Narodzenia?

Reklama

KS. DAMIAN PUKACKI: – Ostatni tydzień Adwentu jest sprintem przed metą. Prawdziwy sportowiec w takich momentach nie będzie się oszczędzał. Zatem, aby dobrze przeżyć Boże Narodzenie, potrzebne jest małe poświęcenie. Oczywiście, przed Świętami sporo jest spraw do załatwienia. Dlatego łatwo jest dać się porwać w wir porządków, gotowania, zakupów. Trudniej jest natomiast zachować świadomość tego, co tak naprawdę nadchodzi.
Ważne jest w tym czasie, aby mimo wszystko zadbać o trochę ciszy wokół nas. Pasterze, czuwający nad swoimi stadami w górach Judei, w nocnej ciszy usłyszeli głos aniołów obwieszczający Boże Narodzenie. Aniołowie nie używają wzmacniaczy. Dlatego, aby usłyszeć ich głos, potrzebujemy wyciszenia. Oni również nam chcą powiedzieć o narodzeniu Chrystusa. Z doświadczenia dobrze wiemy, że nieraz cisza jest tak naprawdę walką o skupienie. Nie możemy zamknąć się w bacówce pod Turba-czem. Na głowie mamy wiele spraw, których nie można zostawić. Możemy jednak wyłączyć głośną muzykę czy telewizor.
Pomyślmy o Matce Bożej. Dla Niej te ostatnie dni przed narodzeniem Pana Jezusa nie były łatwe. Na pewno bardzo przeżywała to, co się działo i ofiarowywała Panu Bogu trudy podróży do Betlejem. My także możemy ofiarowywać Panu Bogu trudy przygotowania do Świąt i razem z Nią oczekiwać na Dziecię.

– W pośpiechu życia nie do końca wiemy, jak świętować Boże Narodzenie. Choinka, prezenty, przedświąteczne porządki czy wreszcie przygotowania do wigilijnej wieczerzy zajmują sporo czasu i przesłaniają sferę duchową. Nieraz można mieć takie wrażenie, że w Święta trzeba po prostu odpocząć. Tylko czy jest to jedynie czas odpoczynku? W jaki sposób świętować Boże Narodzenie, aby sprawy materialne nie przesłoniły najważniejszego?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Rzeczywiście, może nas nieraz dopadać pragnienie odpoczynku. Grudzień jest przecież bardzo intensywnym miesiącem. Ale niech to będzie odpoczynek inteligentny, związany również z tym, co się dzieje w liturgii. Zadajmy sobie pytanie: Czym tak naprawdę jest odpoczynek? To przecież zmiana zajęć na takie, których potrzebuje nie tylko nasze ciało, ale i dusza. Świętowanie może być więc czasem na spacer, na odwiedzenie rodziny. W miastach istnieje wiele możliwości – w samym tylko Krakowie są koncerty kolędowe, „Żywa Szopka” na Franciszkańskiej, w kościołach także można obejrzeć bardzo piękne szopki.
Oczywiście, łatwo w tym okresie świętować przy stole. Ale równocześnie mamy przecież możliwość, by spalić trochę kalorii, spacerując czy spotykając się z bliskimi. Pięknym zwyczajem jest wspólne kolędowanie wokół stajenki. Odpoczynkiem na pewno nie będzie zamknięcie się w domu w wirtualnej rzeczywistości, jaką daje nam telewizja czy Internet.

– Czy może Ksiądz powiedzieć, co o świętowaniu Bożego Narodzenia mówił założyciel Opus Dei, św. Josemaría Escrivá? Może on miał jakieś konkretne wskazówki, które i nam mogłyby pomóc?

– To, co św. Josemaría zapamiętał ze swojego dzieciństwa, i o czym opowiadał, to wspólne przygotowanie szopki. Tydzień przed Bo-żym Narodzeniem jego tata wraz z dziećmi sprawdzali, jaki jest stan figurek, czy któraś się nie zniszczyła. Przygotowywali miejsce dla szopki w głównym pokoju. Czasem trzeba było poszukać mchu do dekoracji lub dokupić nową figurkę. Dla dzieci była to wspaniała zabawa i pomoc we wzrastaniu w pobożności i w życiu wewnętrznym.
W naszych czasach, przy tak rozpowszechnionej rzeczywistości wirtualnej, dobrze jest dotknąć czegoś materialnego. Nie tylko poprzestać na oglądaniu filmów, ale samemu niejako przygotować Boże Narodzenie. Budowanie szopki może być dla każdej rodziny okazją do przygotowania się do Świąt i do głębszego przeżywania Bożego Narodzenia. Takie wspomnienie zostanie dzieciom na całe ich życie!

– Jak przeżywają Święta Bożego Narodzenia mieszkańcy krakowskich ośrodków Opus Dei?

Reklama

– W naszych domach staramy się podtrzymywać dobre tradycje rodzin chrześcijańskich. Przygotowujemy szopkę, wspólnie kolędujemy. Studenci najczęściej wyjeżdżają na ten czas do domów rodzinnych, natomiast stali mieszkańcy wspólnie spędzają Wigilię. W naszej kaplicy w czasie Świąt i przez całą oktawę obecna jest figurka Dzieciątka Jezus. Adorujemy Nowonarodzonego, śpiewając kolędę „Adeste fideles”. Oczywiście, że potem są opłatki dla osób przychodzących do ośrodka. W Polsce przecież cały styczeń można świętować.

– Święta Bożego Narodzenia mijają szybko i po Nowym Roku wracamy do „szarej” codzienności. A przecież tyle słyszymy o tym, że Bożym Narodzeniem można żyć na co dzień. Jak to zrobić?

– Żyć Bożym Narodzeniem to przeżywać nasze życie z wdzięcznością za dary Boże, których Pan Bóg tak hojnie nam udziela. Jezus przyszedł na świat po to, aby nas obdarować. I te wszystkie prezenty i podarunki w czasie Świąt są właśnie symbolem Bożej łaskawości, wobec której należy się pokłonić i być wdzięcznym. Ta codzienna rzeczywistość nie będzie taka szara, kiedy zaczniemy dostrzegać i dziękować Bogu za to, jak wiele nam daje w każdym innym okresie liturgicznym, nie tylko w czasie Bożego Narodzenia.

2014-12-22 09:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy jestem gotów dziś zrobić mały krok w stronę drugiego człowieka?

W niejednym polskim domu zdarzają się ciche dni… I nie są to dni refleksji i zadumy, ale raczej uporu i zawziętości. Często ich przyczyną jest zamknięte serce – najpierw dla Boga, a potem i dla drugiego człowieka. Czy istnieje lekarstwo na tę sytuację?

Zachariasz pozostał niemy przez długi czas, bo nie uwierzył Bogu, ale przemówił, kiedy przez znaki i pisanie na tabliczce wyznał swą wiarę. Wiara otwiera serce, rozwiązuje więzy, wprowadza w relacje – najpierw w relację z Najwyższym, ale potem także z najbliższymi.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Krajewski o chwilach przed ogłoszeniem wyboru Papieża

2025-05-11 11:20

[ TEMATY ]

kard. Konrad Krajewski

Papież Leon XIV

Vatican News

„Po zakończeniu konklawe, a przed ogłoszeniem wyboru – o czym już mogę powiedzieć – kardynałowie podchodzili do nowego Papieża, aby złożyć przyrzeczenie czci i posłuszeństwa. Widać było rozpromienione twarze wszystkich kardynałów, a trzeba wiedzieć, że kardynałowie są z całego świata i w większości się nie znaliśmy” – powiedział kard. Konrad Krajewski, Jałmużnik Papieski w rozmowie z serwisem Vatican News.

Podziel się cytatem W rozmowie z serwisem Vatican News kard. Krajewski przyznał, że nie spodziewano się takiego wyboru. „I to właśnie jest potwierdzenie, że to Duch Święty wybiera przy udziale kardynałów. Byliśmy oddzieleni od świata. Papież został wybrany bardzo szybko”.
CZYTAJ DALEJ

Konstytucja – nauki z historii. Obchody Święta Konstytucji 3 Maja w Kolbuszowej

2025-05-12 22:24

Alina Ziętek-Salwik

Wiwat po uchwaleniu Konstytycji w wykonaniu uczniów LO w Kolbuszowej

Wiwat po uchwaleniu Konstytycji w wykonaniu uczniów LO w Kolbuszowej

Głównym punktem obchodów była uroczysta Msza św. w intencji Ojczyzny odprawiona w kościele pw. Wszystkich Świętych. Po nabożeństwie przemaszerowano do Miejskiego Domu Kultury. Pod tablicą upamiętniającą uchwalenie Konstytucji 3 Maja przedstawiciele poszczególnych instytucji złożyli biało-czerwone kwiaty. Kolejnym punktem obchodów był wygłoszony przez Dariusza Fusa, dyrektora Liceum Ogólnokształcącego im Janka Bytnara, referat na temat okoliczności powstania i uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Jej znaczenie miało charakter zarówno polityczny jak i moralny - wynikało z szacunku do Prawa Bożego. Twórcy Konstytucji uważali, że ład w życiu społecznym, gospodarczym i politycznym może być podstawą potęgi narodu pod warunkiem, że jest oparty na Bożych przykazaniach. Część artystyczną uroczystości pt. ”Konstytucja-nauki z historii” przygotowali uczniowie LO w Kolbuszowej.

Pierwsza część oparta była na scenkach ukazujących moment rozbiorów Polski przez trzy sąsiadujące mocarstwa: Rosję (carycę Katarzyną zagrała Zuzanna Stępień, Austrię (cesarza Franciszka Józefa zagrał Kacper Szwed) i Prusy (króla Fryderyka zagrał Krzysztof Wojtyczka). Rozcięcie mapy Polski szablą musiało wzbudzić w widzach dreszcz emocji, bo przypomniało wszystkim tamten tragiczny dla Polaków czas i zapewnienia władców, że król Stanisław August Poniatowski (Szymon Kozłowski) będzie nadal królem, ale mocarstwa pomogą mu w rządzeniu. Druga scenka pokazała, że sami Polacy zdobyli się na wypracowanie Konstytucji 3 Maja, która była drugim, również pod względem nowoczesności, dokumentem po konstytucji amerykańskiej. Świadczyła o mądrości Polaków. W tej scence wystąpili: poseł Ignacy Potocki (Kacper Szwed), reformator Hugo Kołłątaj (Krzysztof Wojtyczka) i marszałek Sejmu Stanisław Małachowki (Filip Albrycht). Król Stanisław August Poniatowski (Szymon Kozłowski) odczytał postanowienia tego dokumentu. Następnie, przy dźwiękach poloneza Wojciech Killara, aktorzy inscenizacji opuścili salę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję