Reklama

Prezydent RP dał zielone światło niebezpiecznej konwencji

Podpisanie ustawy wyrażającej zgodę na ratyfikację Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej oznacza, że Polska jest o krok od przyjęcia tej niebezpiecznej regulacji

Niedziela Ogólnopolska 12/2015, str. 7

www.prezydent.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prezydent RP, podpisując ustawę w sprawie tzw. konwencji antyprzemocowej, przyjętą przez parlament, wyraźnie opowiedział się za ideologią gender, promowaniem homoseksualizmu i obarczaniem rodziny odpowiedzialnością za patologię. Jak ostrzegają m.in. organizacje prorodzinne, tytuł konwencji jest mylący: nie chodzi o przemoc, lecz o wprowadzenie ideologii gender, zmianę definicji płci, potępienie rodziny, przymus wprowadzenia ustawy o związkach jednopłciowych i otwarcie furtki dla akceptacji dewiacji.

Sam Bronisław Komorowski zastrzegł się, że trwa analiza dokumentu pod kątem jego konstytucyjności, ale ujawnił też swój ciepły stosunek do niego. – Nie dostrzegłem zagrożeń negatywnymi skutkami dla polskiego systemu prawnego konwencji – powiedział. – Dostrzegam jej pozytywny wpływ na polskie prawo poprzez wprowadzenie zasady ścigania gwałtu z urzędu, a nie tylko na wniosek poszkodowanej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ostre stanowisko wobec planów ratyfikacji konwencji polscy biskupi wyrazili już kilka lat temu. Jak podkreślili, dokument ten – choć poświęcony problemowi przemocy wobec kobiet – zbudowany jest na fałszywych założeniach, m.in. że źródłem tej przemocy są religia, tradycja i kultura.

Zdaniem biskupów, konwencja wprowadza definicję płci jako „społecznie skonstruowane role, zachowania i cechy, które społeczeństwo uznaje za właściwe dla kobiet i mężczyzn”, pomijając naturalne, biologiczne różnice między kobietą i mężczyzną, i zakłada, że płeć można dowolnie wybierać. Niepokój wzbudza też nałożenie obowiązku promowania m.in. „niestereotypowych ról płci”, a więc homoseksualizmu i transseksualizmu.

– Dokument nie mówi nic na temat konkretnych przyczyn przemocy, takich jak brak pracy i różne emocjonalne powikłania, alkoholizm, rozpad rodziny, propagowanie przemocy w świecie wirtualnym itp. – mówił niedawno abp Wojciech Polak, prymas Polski. – Wszystko to rodzi obawę, że wprowadzanie dokumentu o tak silnym umocowaniu prawnym jak konwencja wymierzone będzie raczej w tzw. tradycyjne modele małżeństwa i rodziny, uznawane a priori za źródła przemocy.

2015-03-17 13:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spóźniony Bóg u Joachima i Anny

[ TEMATY ]

święty

święta

Arkadiusz Bednarczyk

Joachim z Anną, Maryją, Józefem i Jezusem – obraz z kościoła w Krasnem k. Rzeszowa

Joachim z Anną, Maryją, Józefem i Jezusem – obraz z kościoła w Krasnem k. Rzeszowa

Dziś Kościół obchodzi wspomnienie świętych Joachima i Anny, rodziców Najświętszej Maryi Panny. W to wspomnienie pamiętajmy więc zarówno o naszych rodzicach, jak i dziadkach. Otoczmy ich naszą modlitwą i wdzięcznością.

Joachim i Anna. Oboje w dojrzałym wieku. Wciąż pragnęli dziecka. Bezdzietność – zgodnie z kulturą żydowską – traktowali jako hańbę i karę Bożą. Nie mamy o nich pewnych informacji. Pismo Święte nawet o nich nie wspomina. Imiona rodziców Maryi i jedynie ziarno prawdy o ich życiu pochodzą z apokryfów i tradycji chrześcijańskiej. Czego więc dowiadujemy się o nich?
CZYTAJ DALEJ

Bezimienne mogiły

Niedziela warszawska 44/2012, str. 2-3

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

Artur Stelmasiak

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju

Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N. - O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych. O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej. Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
CZYTAJ DALEJ

Parzno: św. Anna, patronka cierpliwości

2025-07-27 15:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

- Ten czas w naszym życiu, pomiędzy krzyżem a łaską, powinniśmy wypełnić cierpliwością. Może właśnie kwestią czasu jest, że to, co dziś nazwiemy krzyżem, za jakiś czas rozpoznamy jako łaskę – mówił ks. Łukasz Burchard podczas uroczystości odpustowej ku czci św. Anny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję