Reklama

Leon XIV

Leon XIV rezygnuje z wypowiedzi spontanicznych

Po kilku tygodniach, w których jego krótkie wypowiedzi dla prasy po opuszczeniu Castel Gandolfo wywołały kontrowersje, papież Leon XIV postanowił zmienić strategię. We wtorek, opuszczając rezydencję papieską, nie zatrzymał się przed dziennikarzami ani nie odpowiadał na pytania, wybierając milczenie, które wielu interpretuje jako gest ostrożności i jasności.

2025-10-22 10:35

[ TEMATY ]

Castel Gandolfo

Leon XIV

Vatican Media

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do tej pory każdy wyjazd papieża z Castel Gandolfo stawał się regularnym wydarzeniem medialnym. Reporterzy i korespondenci watykańscy czekali na jego krótkie, często nieformalne komentarze, które szybko były rozpowszechniane. Spontaniczne wypowiedzi papieża - czasem o charakterze duszpasterskim, innym razem osobistym - trafiały na pierwsze strony gazet.

W związku z tym León XIV zamiast improwizować odpowiedzi na pytania dotyczące bieżącej sytuacji, woli zwrócić się bezpośrednio do wiernych, pozdrowić ich i kontynuować swoją drogę, pozostawiając dziennikarzy bez wypowiedzi, ale z jasnym przesłaniem: papież nie jest postacią medialną, ale Namiestnikiem Chrystusa - komentuje hiszpańskojęzyczny portal vaticaninfo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Media zwracają uwagę, że „papież nie ma żadnego obowiązku zaspokajania czyjejś ciekawości”. Nie jest postacią ze świata show-biznesu ani osobą z pierwszych stron gazet, ale „człowiekiem, który działa zgodnie ze swoim sumieniem i wolnością”. Milczenie Leona XIV, interpretowane jako gest spokoju i wewnętrznej kontroli, ma na celu przywrócenie znaczenia słów papieża jako przewodnika, a nie spektaklu.

W czasach, w których wymaga się błyskawicznego refleksu i reakcji, papież wybrał drogę zastanowienia i umiaru. Oznacza to większą ostrożność: rezerwowanie słowa na momenty i formaty, które zapewniają jasność, unikanie nagłówków, które odbiegają od nauki Kościoła, oraz ochrona autorytetu Stolicy Piotrowej przed zmiennością cyklu informacyjnego -komentuje hiszpańskojęzyczny portal.

Oceń: +93 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czytamy Leona XIV

Nie ma nic bardziej ludzkiego i zarazem nic bardziej boskiego niż umiejętność powiedzenia: potrzebuję. Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy.

Na krzyżu Jezus uczy nas, że człowiek nie realizuje się we władzy, lecz w ufnym otwarciu się na drugiego, nawet jeśli jest on nam wrogi i nieprzyjazny. Zbawienie nie polega na autonomii, lecz na pokornym uznaniu własnej potrzeby i umiejętności jej swobodnego wyrażania. W Bożym zamyśle wypełnienie naszego człowieczeństwa nie jest aktem siły, ale gestem zaufania. Jezus nie zbawia przez niespodziewany zwrot akcji, lecz prosząc o coś, czego nie może dać samo sobie. (...) Żyjemy w czasach, które nagradzają samowystarczalność, wydajność, osiągnięcia. Ewangelia pokazuje nam jednak, że miarą naszego człowieczeństwa nie jest to, co możemy osiągnąć, lecz zdolność, by pozwolić się miłować, a kiedy trzeba, także dać sobie pomóc. (...) W braterstwie, w prostym życiu, w sztuce proszenia bez wstydu i dawania bez wyrachowania kryje się radość, której nie zna świat. Radość, która przywraca nas do pierwotnej prawdy naszego istnienia: jesteśmy stworzeni, aby dawać i otrzymywać miłość. (...) Nie ma nic bardziej ludzkiego i zarazem nic bardziej boskiego niż umiejętność powiedzenia: potrzebuję. Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy. Nie wstydźmy się wyciągać ręki. To właśnie w tym pokornym geście kryje się zbawienie.
CZYTAJ DALEJ

Debaty o człowieku

2025-10-25 12:37

[ TEMATY ]

parafia św. Tadeusza w Warszawie

parafia św. Tadeusza w Warszawie

Już dzisiaj w parafii św. Tadeusza na warszawskiej Sadybie rozpoczyna się wyjątkowy cykl comiesięcznych spotkań filmowo-dyskusyjnych poświęconych kondycji człowieka.

Cykl dziesięciu sobotnich spotkań z arcydziełem światowej kinematografii - „Dekalogiem” Krzysztofa Kieślowskiego przekształcą projekcję filmu w prawdziwe forum debaty o człowieku i jego kondycji.
CZYTAJ DALEJ

Praca rąk, która łączy pokolenia

2025-10-25 19:40

[ TEMATY ]

Częstochowa

modlitwa

rożaniec

dewocjonalia

Karol Porwich/Niedziela

Anna Jeż, właścicielka firmy

Anna Jeż, właścicielka firmy

Gdy sięgamy po różaniec i przesuwamy paciorki w rytm słów „Zdrowaś Maryjo”, rzadko zastanawiamy się, jak powstaje ten przedmiot tak bliski sercu każdego wierzącego.

Dla wielu to po prostu narzędzie modlitwy. Ale za każdym z tych różańców stoi konkretna historia – dłonie, które go wykonały, serca, które włożyły w jego powstanie miłość, wiarę i przede wszystkim cierpliwość, bo wykonanie różańca wymaga wielu godzin precyzyjnej pracy. W Częstochowie, u stóp Jasnej Góry, ta historia ma swoje imię – Kristarex.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję