Wielkanoc, czyli święta Zmartwychwstania Pańskiego, to najważniejsze wydarzenie w kalendarzu chrześcijańskim. Wielu próbuje z uporem dowodzić wyższości świąt Bożego Narodzenia, kiedy to dajemy sobie prezenty, nad świętami Wielkiej Nocy. Jednak – choć może nie tyle w Polsce, co w innych krajach – w czasie Wielkanocy istnieje również zwyczaj obdarowywania się drobnymi prezentami. Powszechnym symbolem tych świąt są jajko i zając. To właśnie Zajączek Wielkanocny przynosi prezenty, na które czekają nie tylko dzieci w Anglii, w Stanach Zjednoczonych, ale przede wszystkim w Niemczech, skąd zwyczaj ten pochodzi. Niemcy mają ostatnio – nie tylko dzięki szczodrobliwości Zajączka, czyli Osterhase – wiele powodów do zadowolenia, gdyż obdarowywani są w przeróżny sposób. Utyskiwania za to słychać w innych krajach. Włosi np. przed świętami wielkanocnymi dostrzegli, że wbrew swojej woli od kilku lat obdarowują Niemcy, Wielką Brytanię, Szwajcarię i inne kraje swoimi wykształconymi obywatelami. Włoska prasa napisała: „Nie stać nas na taki prezent”. Obliczono bowiem, że przez ostatnie 5 lat z Włoch wyjechało 150 tys. młodych ludzi, których wykształcenie w kraju ojczystym kosztowało 23 mld euro. Jak mówią Anglicy: „one man’s loss is another man’s gain”, czyli „jeden traci, drugi się bogaci”. Tylko w jednym roku Włochy „podarowały” Wielkiej Brytanii swoich obywateli, których wykształcenie kosztowało 1,5 mld euro, a Niemcy otrzymały podobny prezent w wysokości 650 mln euro. Co roku także Polska przekazuje innym jako swoisty prezent ogromną rzeszę emigrantów. Podczas gdy większość mediów zachłystuje się wielkością de facto wirtualnych unijnych dotacji, to z analiz ekspertów bazujących na opublikowanych danych GUS-u dowiadujemy się, że realna strata wynikająca z polskiej emigracji jest niewyobrażalnie wyższa. W obecnej siedmioletniej perspektywie finansowej Produkt Krajowy Brutto w większości polskich regionów może spaść łącznie o ok. 120 mld euro. Wiele lokalnych mediów podnieca się np. kwotą 2,2 mld euro, które otrzymać ma Lubelskie z Unii Europejskiej, a w tym samym czasie w wyniku emigracji region ten straci 7,3 mld euro z powodu spadku PKB. Inne, jak Małopolskie, Śląskie czy Podkarpackie, mają utracić jeszcze więcej na rzecz innych państw UE. Czy Polskę stać na takie prezenty?
Pomóż w rozwoju naszego portalu