Kilkadziesiąt Kół Gospodyń Wiejskich, Rad Sołeckich, placówek oświatowych uczestniczyło w XVIII Spotkaniach Tradycji Wielkanocnych Ziemi Kłodzkiej zorganizowanych przez Dolnosląski Ośrodek Doradztwa Rolniczego we Wrocławiu oraz władze miasta i gminy Szczytna. W tej miejscowości odbyły się one już po raz drugi. Honorowy patronat nad tym przedsięwzięciem sprawował m.in. ordynariusz świdnicki bp Ignacy Dec, którego reprezentowali: wicedziekan dekanatu Polanica, proboszcz parafii pw. św. Wita w Niwie, ks. Ireneusz Kulig oraz ks. Piotr Lipski MSF, kierujący miejscową wspólnotą pw. św. Jana Chrzciciela. Wśród gości obecni byli m.in. wicemarszałek województwa dolnośląskiego Ewa Mańkowska, przedstawiciele parlamentu, powiatowych i gminnych władz samorządowych Kotliny Kłodzkiej.
– Najważniejszym celem tych Spotkań jest kultywowanie tradycji, pokazywanie, co powinno się mieć na wielkanocnych stołach – akcentował w swoim wystąpieniu dyrektor Dolnośląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego Ryszard Czerwiński, a burmistrz Szczytnej wskazał, że chodzi również o promowanie, przypominanie o nich młodemu pokoleniu, które niestety zapomina o tym, czym są Święta Wielkanocne. Podkreślił, że chodzi tutaj nie tylko o stół, jajka, baranka w koszyczku do święcenia, ale także o samego ducha, samą myśl o tym, że są to święta Zmartwychwstania Chrystusa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Zabierając głos w czasie inauguracji Spotkań, ks. Ireneusz Kulig stwierdził, że tradycja w tym kontekście to nie tylko jajko ładnie okraszone, ozdobione, które jest oznaką życia powstającego z grzechu do życia z Chrystusem. To jest symbol pisanki wielkanocnej. Ks. Kulig życzył zebranym, przede wszystkim w imieniu Pasterza Kościoła świdnickiego, nie tylko wspaniałej zabawy, wrażeń, ale również wielu udanych zakupów i przykładów, które można przenieść do życia codziennego.
– Reprezentując te tradycje chrześcijańskie, umiejcie się nimi cieszyć, bo niestety dzisiaj wielu o nich zapomina – nawoływał ks. Kulig. Kapłani udzielili potem wszystkim specjalnego błogosławieństwa i poświęcili przygotowane w ramach Spotkań wielkanocne stoły.
– Prezentujemy swój naturalny swojski stół wielkanocny, a na nim jest to, co wynieśliśmy z rodzinnego domu: święconkę, wędzonkę, kurczaka faszerowanego, ciasta i wiele innych naszych miejscowych wyrobów, zwyczajów – powiedziała „Niedzieli Świdnickiej” przedstawicielka Koła Gospodyń Wiejskich z Poręby, gmina Bystrzyca Kłodzka.
Z kolei Waldemar Staniszewski ze Stowarzyszenia Przyjaciół Boguszyna zachęcał do degustacji różnych gatunków kiełbas, przyrządzanych ryb, babek piaskowych i drożdżowych.
– To są polskie, a przede wszystkim nasze boguszyńskie wyroby – akcentował W. Staniszewski.
Prezentacjom towarzyszyły konkursy na najładniejszą: kartkę, pisankę i palmę wielkanocną oraz występy zespołów ludowych.