Jest takie złośliwe powiedzenie, że ludzie zachowują się racjonalnie dopiero wtedy, kiedy wyczerpią już inne możliwości. Nikt nie zaczyna stosować diety, jeśli nie musi zadbać o zdrowie czy figurę, ani nie segreguje śmieci, jeśli mu się to nie opłaca. Ta zasada szczególnie dotyczy oszczędzania. Jeśli więc przyszło nam zacisnąć pasa, mamy przynajmniej jeden powód do zadowolenia – oto nadarza się okazja, żeby przejść od zachowań mniej racjonalnych do bardziej racjonalnych. Jeszcze lepiej jest zadać kłam tej teorii i oszczędzać również wtedy, kiedy nie jesteśmy w finansowych tarapatach.
Dla większości Polaków głównym punktem w domowym budżecie jest żywność. I pewnie większość z nas uważa, że wydaje na ten cel najmniej, jak się da. Czy rzeczywiście? Dobrze jest przyjąć zasadę „tylnej ścianki” – kupujemy jedzenie dopiero wtedy, kiedy w szafce widać tylną ścianę, czyli kiedy zużyjemy zapasy. Może się bowiem okazać, że mamy w spiżarni prawdziwy majątek. Sporo można zaoszczędzić, analizując ceny towarów w różnych sklepach. Jedzenie przygotowywane w domu jest dużo tańsze (i zdrowsze!) niż gotowe dania, np. kupione ciasto na pizzę dla jednej osoby kosztuje tyle co domowe dla 5-osobowej rodziny. Zamiast karmić dzieci płatkami śniadaniowymi, gotujmy zupy mleczne. Wszelkie zupy to w ogóle dobry pomysł dla oszczędnych, bo są niedrogie i sycące. Zamiast soków pijmy herbatę z cytryną, a zamiast kiwi i pomelo jedzmy jabłka. Jeśli ktoś chce zaoszczędzić, powinien też zrezygnować z restauracji i kawiarni. Co najmniej kilkaset złotych rocznie można zaoszczędzić na takich trickach, jak nieznaczne obniżenie temperatury ogrzewania domu, założenie na krany końcówek rozpryskujących czy wyłączanie urządzeń elektrycznych z trybu „standby”. Opłacalna jest też wymiana żarówek na energooszczędne (tradycyjna żarówka 75-watowa zużywa w ciągu roku prąd za ok. 60 zł, a ledowa – za 3 zł). Warto też rozważyć przejście na dwie taryfy opłat za energię elektryczną. Na pewno opłacalne jest korzystanie z ekonomicznych funkcji w pralce i zmywarce. W sezonie wyprzedaży, wiele osób szuka ubrań po okazyjnych cenach. Trzeba jednak pamiętać, że takie łowy – jeśli mają być korzystne – wymagają bardzo dużo rozsądku i odrobiny doświadczenia. Może tego samego dreszczyku emocji doświadczymy, robiąc zakupy w sklepie z używaną odzieżą?
Niemiecki parlament wybrał we wtorek w drugim podejściu chadeka Friedricha Merza na kanclerza. Kandydata trójpartyjnej koalicji CDU, CSU i SPD w tajnym głosowaniu poparło 325 posłów – poinformowała przewodnicząca Bundestagu Julia Kloeckner. Wymagana większość absolutna wynosi 316 głosów.
6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.
W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
Karol Nawrocki przekazał, że razem z żoną Martą podjął decyzję, by przekazać kawalerkę w Gdańsku na cele charytatywne. Zdaniem popieranego przez PiS kandydata na prezydenta wątpliwości ws. mieszkania "mają ci, którzy nie potrafią sobie wyobrazić, że można pomagać drugiemu człowiekowi bezinteresownie".
Nawrocki w środowym oświadczeniu dla mediów stwierdził, że "zło trzeba zwyciężać dobrem". "Dlatego wczoraj podjąłem decyzję wspólnie ze swoją żoną Martą, aby przekazać to mieszkanie na cele charytatywne jednej z organizacji charytatywnych, która będzie nadal wykonywała tę misję, którą ja wykonywałem wobec pana Jerzego" - powiedział.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.