Reklama

Porządki w torebce

Tricki dla oszczędnych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest takie złośliwe powiedzenie, że ludzie zachowują się racjonalnie dopiero wtedy, kiedy wyczerpią już inne możliwości. Nikt nie zaczyna stosować diety, jeśli nie musi zadbać o zdrowie czy figurę, ani nie segreguje śmieci, jeśli mu się to nie opłaca. Ta zasada szczególnie dotyczy oszczędzania. Jeśli więc przyszło nam zacisnąć pasa, mamy przynajmniej jeden powód do zadowolenia – oto nadarza się okazja, żeby przejść od zachowań mniej racjonalnych do bardziej racjonalnych. Jeszcze lepiej jest zadać kłam tej teorii i oszczędzać również wtedy, kiedy nie jesteśmy w finansowych tarapatach.

Dla większości Polaków głównym punktem w domowym budżecie jest żywność. I pewnie większość z nas uważa, że wydaje na ten cel najmniej, jak się da. Czy rzeczywiście? Dobrze jest przyjąć zasadę „tylnej ścianki” – kupujemy jedzenie dopiero wtedy, kiedy w szafce widać tylną ścianę, czyli kiedy zużyjemy zapasy. Może się bowiem okazać, że mamy w spiżarni prawdziwy majątek. Sporo można zaoszczędzić, analizując ceny towarów w różnych sklepach. Jedzenie przygotowywane w domu jest dużo tańsze (i zdrowsze!) niż gotowe dania, np. kupione ciasto na pizzę dla jednej osoby kosztuje tyle co domowe dla 5-osobowej rodziny. Zamiast karmić dzieci płatkami śniadaniowymi, gotujmy zupy mleczne. Wszelkie zupy to w ogóle dobry pomysł dla oszczędnych, bo są niedrogie i sycące. Zamiast soków pijmy herbatę z cytryną, a zamiast kiwi i pomelo jedzmy jabłka. Jeśli ktoś chce zaoszczędzić, powinien też zrezygnować z restauracji i kawiarni. Co najmniej kilkaset złotych rocznie można zaoszczędzić na takich trickach, jak nieznaczne obniżenie temperatury ogrzewania domu, założenie na krany końcówek rozpryskujących czy wyłączanie urządzeń elektrycznych z trybu „standby”. Opłacalna jest też wymiana żarówek na energooszczędne (tradycyjna żarówka 75-watowa zużywa w ciągu roku prąd za ok. 60 zł, a ledowa – za 3 zł). Warto też rozważyć przejście na dwie taryfy opłat za energię elektryczną. Na pewno opłacalne jest korzystanie z ekonomicznych funkcji w pralce i zmywarce. W sezonie wyprzedaży, wiele osób szuka ubrań po okazyjnych cenach. Trzeba jednak pamiętać, że takie łowy – jeśli mają być korzystne – wymagają bardzo dużo rozsądku i odrobiny doświadczenia. Może tego samego dreszczyku emocji doświadczymy, robiąc zakupy w sklepie z używaną odzieżą?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-04-14 12:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: na co idą ofiary z Obola św. Piotra?

2025-06-27 16:23

[ TEMATY ]

świętopietrze

Papież Leon XIV

Vatican Media

Obol św. Piotra, zwany też świętopietrzem, wspiera posługę i działalność charytatywna papieża. Ofiary na ten cel zbierane są w uroczystość świętych Piotra i Pawła, obchodzoną 29 czerwca. Stolica Apostolska rozlicza się z otrzymanych pieniędzy. Właśnie opublikowano raport za rok 2024.

Od katolików na całym świecie wpłynęło wówczas 58 mln euro, z których większość (54,3 mln) pochodziła ze wspomnianej zbiórki, odbywającej się 29 czerwca w parafiach, z bezpośrednio złożonych ofiar (np. za pośrednictwem strony internetowej ObolodiSanPietro.va) i zapisów testamentowych. Ponad połowę, bo 59 proc. wpływów przekazały diecezje (31,8 mln), 22 proc. fundacje (12,2 mln), 16 proc. osoby prywatne (8,9 mln), a 3 proc. instytuty zakonne (1,4 mln).
CZYTAJ DALEJ

Matka Boża Nieustającej Pomocy – skąd Jej fenomen?

[ TEMATY ]

nowenna

ikona

Maryja

redemptoryści

Matka Boża Nieustającej Pomocy

Foto: Monika Książek

Chyba każdy z katolików słyszał kiedyś o szczególnym nabożeństwie do Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Jej obraz kojarzy większość z nas. Cały świat w środę ucieka się pod Jej obronę. Skąd tak właściwie wziął się ten wielki kult?

W ciągu ostatnich 150 lat obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy stał się drogi milionom chrześcijan, umacniając ich wiarę i modlitwę. Wielu uważa go nawet za jeden z najbardziej znanych i kochanych obrazów Maryi na świecie.
CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Bad Homburg - Pegula finałową rywalką Świątek

2025-06-27 17:49

[ TEMATY ]

tenis

Iga Świątek

WTA 500

PAP/RONALD WITTEK

Iga Świątek po zwycięstwie nad Jasmine Paolini z Włoch podczas półfinałowego meczu turnieju Tennis Bad Homburg Open w Bad Homburgu w Niemczech, 27 czerwca 2025 r.

Iga Świątek po zwycięstwie nad Jasmine Paolini z Włoch podczas półfinałowego meczu turnieju Tennis Bad Homburg Open w Bad Homburgu w Niemczech, 27 czerwca 2025 r.

Jessica Pegula będzie w sobotę finałową rywalką Igi Świątek w turnieju WTA 500 na kortach trawiastych w niemieckim Bad Homburg. Najwyżej rozstawiona amerykańska tenisistka wygrała z Czeszką Lindą Noskovą 6:7 (2-7), 7:5, 6:1. Grająca z "czwórką" Polka wcześniej pokonała Włoszkę Jasmine Paolini (2) 6:1, 6:3.

Świątek po raz pierwszy w seniorskiej karierze awansowała do finału turnieju na kortach trawiastych. Natomiast w finale jakiejkolwiek imprezy WTA wystąpi po ponad roku, od wygranego French Open 2024.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję