ANDRZEJ TARWID: – Biskupi zebrani na posiedzeniu plenarnym Episkopatu Polski wybrali Księdza na nowego moderatora generalnego Ruchu Światło-Życie. Spodziewał się Ksiądz tej nominacji czy raczej jest nią zaskoczony?
KS. MAREK SĘDEK: – Decyzję Episkopatu poprzedził wybór trzech kandydatów, który się dokonał w czasie oazy w Krościenku przed uroczystością Zesłania Ducha Świętego. Liczyłem się więc z tym, że mogę zostać moderatorem generalnym, choć ani się tym nie afiszowałem, ani też o to nie zabiegałem.
– A co Ksiądz pomyślał, kiedy nominacja została ogłoszona?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– „Niech się dzieje wola Boża” – to była moja pierwsza myśl. Natomiast samą nominację traktuję jako rodzaj misji i zarazem bardzo duże wyzwanie.
– Założony przez ks. Franciszka Blachnickiego ruch stawia sobie za cel m.in. wychowanie dojrzałych chrześcijan oraz służbę Kościołowi w duchu Soboru Watykańskiego II. Jak te zadania zamierza Ksiądz teraz realizować?
Reklama
– Centralnym zadaniem Ruchu Światło-Życie musi być ewangelizacja i formacja. Chciałbym, aby dokonywało się to m.in. poprzez inspirowanie i koordynowanie różnych inicjatyw, a także poprzez wymianę doświadczeń w kraju i za granicą.
Ks. Blachnicki powtarzał, że parafia jest „wspólnotą wspólnot”. To pokazuje, że trzeba zakładać wspólnoty w parafiach, bo one są nośnikiem wielu wartości. One pokazują także bardzo dobry model współpracy kapłanów ze świeckimi, co, w mojej ocenie, obecnie jest bardzo istotne.
– Do Ruchu Światło-Życie należy ponad 100 tys. osób. Co powiedziałby Ksiądz tym, którzy rozważają, czy warto zostać członkiem ruchu?
– W dzisiejszym świecie niełatwo jest być człowiekiem wierzącym, który konsekwentnie stara się postępować zgodnie ze swoją wiarą. Do tego potrzeba nie tylko indywidualnej formacji, ale też środowiska wiary. Ruch Światło-Życie zapewnia takie środowisko dla młodzieży i dla rodzin.