Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Budują most między diecezją a Łagiewnikami

Niedziela bielsko-żywiecka 27/2015, str. 4

[ TEMATY ]

peregrynacja

Rafał Chmielowiec

Bielsko-żywieccy pielgrzymi czuwaja? w Łagiewnikach

Bielsko-żywieccy pielgrzymi czuwaja? w Łagiewnikach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielkimi krokami zbliża się peregrynacja kopii obrazu Jezusa Miłosiernego, która w naszej diecezji rozpocznie się 20 września w Cieszynie. Tymczasem co dwa miesiące członkowie Apostolstwa Dobrej Śmierci (ADŚ) i czciciele Bożego Miłosierdzia z naszej diecezji wraz z kapłanami udają się z pielgrzymką autokarową na nocne czuwanie do Łagiewnik. W kwietniu pielgrzymowali po raz 50., a w nocy z 19 na 20 czerwca modlili się tam ponownie. W tym roku także obchodzą 10. rocznicę pielgrzymowania. W ostatnim czasie modlili się również podczas 15. Regionalnego Dnia Skupienia ADŚ w Hałcnowie.

– Uroczysta Msza św. pod przewodnictwem ks. inf. Władysława Fidelusa z konkatedry w Żywcu, koncelebra ok. 40 księży, homilia ks. dr. Bogdana Kulika MSF z Górki Klasztornej na temat przebaczania przewinień i urazów, w otoczeniu zgromadzonych członków ADŚ i przybyłych pielgrzymów – to wspaniała uczta duchowa i dziękczynna. Ks. dr Bogdan Kulik MSF z Górki Klasztornej wygłosił również konferencję o tym, jak już tu na ziemi możemy doświadczać życia wiecznego – wspomina dzień skupienia w Hałcnowie uczestniczka Zofia Fudala. Natomiast o pielgrzymowaniu do Łagiewnik opowiada diecezjalna zelator ADŚ Lidia Wajdzik: – Pamiętam, jak bliska mi osoba obraziła Miłosierdzie Boże. Jako przebłaganie za tę zniewagę w 2005 r. zorganizowałam pielgrzymkę wspólnoty ADŚ wraz z kapłanem na nocne czuwanie do Łagiewnik. Postanowiliśmy wrócić tu za dwa miesiące. I tak to trwa do dziś – wspomina zelatorka. Co drugi miesiąc w kaplicy św. Faustyny gromadzi się stuosobowa wspólnota ADŚ. Adorują Najświętszy Sakrament. Modlą się podczas dwóch Mszy św. – Wytrwale przepraszamy Boga, uwielbiamy Go śpiewem, modlitwą i milczeniem. Zawierzamy Mu nas i grzeszników całego świata – mówi Lidia Wajdzik, a rektor kościoła rektoralnego Sanktuarium Bożego Miłosierdzia ks. dr Franciszek Ślusarczyk dodaje: – Ta modląca się wspólnota buduje żywy most miłosierdzia pomiędzy diecezją bielsko-żywiecką a Łagiewnikami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Cudem uniknęli wypadku

Jak się okazuje, w trasie do Łagiewnik nie zawsze było bezpiecznie, ale jak podkreślają pielgrzymi – Jezus Miłosierny czuwa nad nimi także podczas podróży. – To było 4 lata temu w listopadzie. Zapadał zmierzch, było ślisko. Przed nami jechał tir, który zmagał się wyjazdem pod górkę. Duży strażacki samochód z pełnym zbiornikiem wody, który wtedy pędził gasić pożar, wpadł w poślizg i uderzył całą mocą w tira. Wskutek uderzenia tir przewrócił się, wpadając do rowu. Na niego wpadł wóz strażacki, który rozpadł się na pół. W kabinie pojazdu ktoś wołał księdza. Kapłan pobiegł natychmiast z posługą. A my się modliliśmy. Później kierowca zwierzył się nam: „Chciałem wyprzedzić tego tira! Nasz autokar byłby na pierwszym ogniu!” – mówił, z przerażeniem wspominając te chwile. Zrozumieliśmy, że miłosierny Bóg tego wieczoru uratował nam życie – wspomina Lidia Wajdzik. P. Maria z Rudzicy wspomina w rozmowie z naszą redakcją, że było w niej mocne pragnienie szczególnego czczenia Bożego Miłosierdzia. Wcześniej pielgrzymowała do Turzy Śląskiej. Podczas adoracji zobaczyła łagodną twarz Jezusa Miłosiernego. Potem dowiedziała się o możliwości stałego pielgrzymowania do Łagiewnik. Jeździ tam z ADŚ, podkreśla, że dla niej to wielka łaska i radość.

Nieustanna wielogodzinna modlitwa

Do Łagiewnik pielgrzymują kapłani z całej diecezji i spoza niej, a wśród nich ks. senior Wojciech Tyczyński i proboszcz parafii św. Jana Kantego w Malcu ks. Waldemar Niemiec z parafianami. – Z naszej parafii co dwa miesiące kilka osób pielgrzymuje do krakowskich Łagiewnik na nocne czuwania. To dla nas wielkie duchowe przeżycie. To nie tylko nocne czuwanie, ale i niemal nieustanna wielogodzinna modlitwa. To doświadczenie wejścia w duchową scenerię i otwarcie się na doświadczanie Bożego Miłosierdzia – mówi kapłan. Podczas nocnych czuwań uczestnicy modlą się Drogą Krzyżową, Różańcem, Koronką i innymi modlitwami. Najważniejszą modlitwą jest Eucharystia. Jak podkreśla ks. Waldemar: – Nauka trwania z Jezusem i żmudnego budowania życia w trwaniu na modlitwie, przemienia uczestników, którzy dają piękne świadectwa zmian w codzienności.

2015-07-02 12:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Od Oceanu do Oceanu" - Ikona dotarła do Hiszpanii

[ TEMATY ]

Matka Boża Częstochowska

peregrynacja

MAREK KĘPIŃSKI

W swojej peregrynacji w intencji ochrony ludzkiego życia „Od oceanu do oceanu” kopia obrazu Matki Bożej Częstochowskiej dotarła do Hiszpanii. Organizacją trasy zajęły się miejscowe stowarzyszenia pro-life. Cudowny wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej odwiedził najpierw Kraj Basków, m.in. Irún, San Sebastián i Bilbao. Podczas Mszy, różańca czy nocnego czuwania miejscowi obrońcy życia modlili się o jego ochronę i w intencji rodzin.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Zgierz: U Matki Bożej Dobrej Rady

2024-04-28 08:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Karol Porwich/Niedziela

W parafii Matki Boskiej Dobrej Rady w Zgierzu odbył się odpust parafialny, któremu przewodniczył bp Ireneusz Pękalski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję