W nocy z 31 lipca na 1 sierpnia nieznani sprawcy dokonali uszkodzenia pomnika św. Faustyny Kowalskiej, który znajduje się na pl. Niepodległości w Łodzi. Utrącono dłonie figurze patronki miasta.
Niestety, osoba, która dokonała tego czynu, nie została jeszcze ujęta, jak podają funkcjonariusze policji. Poszukiwania trwają. Straty są duże. – Jedną z dłoni Faustyny można jeszcze uratować, drugą trzeba będzie odtworzyć w całości – powiedział ks. Wiesław Potakowski, proboszcz parafii św. Faustyny w Łodzi. Gdy widzimy, że dzieje się coś złego, zareagujmy, nie przechodźmy obojętnie, jakby nas to nie interesowało! To jest nasze wspólne dobro. Nie wolno nam pozwolić, by ktoś szargał nasze świętości! – apelował do wiernych proboszcz. – Przykre jest to, że dokładnie 1 sierpnia minęła kolejna już, 90. rocznica wstąpienia św. Faustyny do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Warszawie. Rocznica i dewastacja! – mówił.
Trwają prace nad odtworzeniem dłoni i powrotem pomnika do stanu poprzedniego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu