Reklama

Wiara

Męski punkt widzenia

Jedyne i wystarczające

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeśli uważasz, że brakuje ci jasności w rozeznawaniu, nie przerażaj się. Bóg nie zapomniał o tobie. Przeciwnie, przygotowuje twoje serce na przyjęcie największego daru – to konieczna część procesu wzrostu, jaki Bóg w tobie rozpoczął.

John Kavanaugh pragnął poznać plan Boga dla swojego życia. W ramach swoich poszukiwań – a musisz wiedzieć, że był prawdziwie zdeterminowany, by odnaleźć odpowiedź – został wolontariuszem w Kalkucie. Przez 3 miesiące troszczył się o chorych i umierających u boku Matki Teresy. Kiedy tylko pojawiła się możliwość, podzielił się z Matką Teresą najgłębszym pragnieniem swego serca. Poprosił ją, żeby pomodliła się za niego, by Bóg dał mu jasność w rozeznawaniu przyszłości, jaką dla niego przygotował. Ku jego zaskoczeniu Matka Teresa... odmówiła, tłumacząc, że jasność w rozeznawaniu jest ostatnią rzeczą, której on potrzebuje. Zupełnie zbity z tropu John zaczął wyjaśniać zakonnicy, że pragnie takiej samej jasności w dostrzeganiu planu Boga, jaką widział w niej. Matka Teresa roześmiała się i wyznała: „Nigdy nie miałam jasności; jedyne, co miałam, to zaufanie”. I obiecała modlitwę, by John otrzymał tę łaskę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bóg ma plan dla twojego i mojego życia. Jeśli uczynimy właściwe kroki w poszukiwaniu Jego woli, On doprowadzi nas do celu, jaki dla nas zamierzył. Bóg oczekuje od nas zaufania. Nie daje nam jasności, ponieważ to rozwija w nas największy z darów – dar wiary. Daje nam widzieć zadania, które mamy do spełnienia dziś. I tyle. A twoim i moim zadaniem jest po prostu uczynić w wierze tylko dziś właściwy krok, podjąć tylko dziś właściwą decyzję. I tak każdego dnia. Staraj się patrzeć naprzód jedynie na odległość najbliższego kroku, a zobaczysz, jak wypełnia się wola Ojca dla całego twojego życia.

Reklama

Bracie, rzucam ci dziś wyzwanie na najbliższe tygodnie. Kiedy obudzisz się rano, niech twoja pierwsza myśl brzmi: Witaj, Ojcze! Daj mi, proszę, Twego Ducha, abym wiedział, co mam dziś uczynić. Prowadź mnie, a ja dam Ci się poprowadzić!

* * *

Michał Piekara
Psychoterapeuta, prowadzi działalność misyjną, lider męskiej wspólnoty Przymierze Wojowników, ojciec pięciorga dzieci
Dział rodzinny – kontakt: rodzina@niedziela.pl

2015-11-18 08:42

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Psychiatra: młodzież coraz częściej potrzebuje pomocy

Szczególnie młodzież w wieku 12-14 i 18-19 lat coraz częściej potrzebuje wsparcia. 90 proc. przypadków wiąże się z próbami samobójczymi i samookaleczeniami – powiedziała PAP psychiatra dr Dorota Wilanowska-Parda.

W Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w szpitalu im. dra Józefa Babińskiego w Krakowie czas oczekiwania na konsultacje wydłużył się do dwóch miesięcy. Jednostka ta działa od 2019 r. W chwili otwarcia wizyty odbywały się niemal od ręki. Ośrodek wówczas przyjmował dzieci i młodzież, które - z powodu braku specjalistycznych placówek – szukały pomocy od miesięcy, a nawet lat, lub nadal oczekiwały na przyjęcie w innych jednostkach.

CZYTAJ DALEJ

Trudny patron

O tym, że św. Zygmunt jest trudnym patronem, wiedzą najlepiej kaznodzieje, którzy głoszą kazania ku jego czci. Jak bowiem stawiać za wzór - co przecież jest naturalne w przypadku świętych - człowieka, ogarniętego tak wielką żądzą władzy, że dla jej realizacji nie zawahał się zabić własnego syna? Niektórzy pomijają ten fakt milczeniem, przywołując za to chrześcijańskie cnoty króla Burgundów, których był przykładem. Inni koncentrują się na męczeńskiej śmierci, nie wspominając, że rozkaz królewski stał się przyczyną śmierci młodego Sigeryka.

Lęk o władzę

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję