Reklama

Książki

Czego się można nauczyć od rodziców prezydenta

Modlimy się o mądrość i siły dla syna, a nie o to, żeby był popularny w rankingach.
Mówi Jan Tadeusz Duda, ojciec prezydenta Andrzeja Dudy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedyś byłem na promocji książki pewnego Rosjanina. Podpisywał swoje dzieło, nie patrząc swoim przyszłym czytelnikom w oczy, o nic nie pytając i bazgroląc niedbale autografy na podawanych do podpisu egzemplarzach. Książka była o duchowości, więc zadałem sobie pytanie, co to za duchowość, która lekceważy i nie dostrzega drugiego człowieka.

Byłem też na promocji książki pewnego znanego polityka z Krakowa. Ten zachował się o wiele lepiej. Pytał, dla kogo ma być dedykacja, po złożeniu autografu wstawał, dziękował i podawał rękę. To wydawało mi się szczytem elegancji i grzeczności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tak uważałem do 30 listopada br., to znaczy do dnia promocji w warszawskim Muzeum Literatury książki autorstwa dziennikarki „Niedzieli” Mileny Kindziuk, stanowiącej zapis rozmowy z rodzicami obecnego Prezydenta RP.

Janina i Jan Tadeusz Dudowie nie tylko każdego witali z uśmiechem, każdego pytali o nazwisko, ale z każdym wdawali się w pogawędkę i nikomu nie przerywali. Niektórzy skrzętnie wykorzystali zwłaszcza predylekcję do gawędziarstwa taty Prezydenta, więc często złożenie autografu następowało dopiero po kwadransie.

Skutek był taki, że wraz z żoną na dotarcie do rodziców Andrzeja Dudy czekaliśmy prawie dwie godziny. Z panią Janiną wyściskaliśmy się tak, jakbyśmy byli przyjaciółmi co najmniej dwadzieścia lat.

Nie jestem żadnym łowcą autografów, ale na promocję książki przyszliśmy wraz z żoną także po to, aby podziękować rodzicom człowieka, na którego głosowaliśmy w wyborach prezydenckich.

Po lekturze książki Mileny Kindziuk, a także wysłuchaniu tego, co na spotkaniu w Muzeum Literatury mówili państwo Dudowie, można mieć nadzieję, że ich syn nie tylko sprosta wymagającej i jakże odpowiedzialnej roli pierwszej osoby w państwie, ale też wytrzyma bezpardonowe, niewybredne i perfidne ataki mediów głównego nurtu, w których miażdżącą przewagę ma największa obecnie partia opozycyjna. Wieszczą one upadek demokracji – oczywiście w ich rozumieniu – a pewien profesor ogłosił nawet upadek państwa prawa. Autorytetów nie było słychać, gdy w maju br. PO przeprowadziła ordynarny zamach na Trybunał Konstytucyjny, natomiast działania PiS zmierzające do powrotu do poprzedniego stanu zostały wrzaskliwie obwieszczone jako zagrażające demokracji.

Reklama

Prezydent Andrzej Duda wyniósł z domu staranne wychowanie, wpojono mu niewzruszone zasady moralne i religijność i na pewno pomoże mu to uodpornić się na ataki, a także zachować spokój i umiar.

Książka Mileny Kindziuk, co potwierdziła również warszawska promocja, prezentuje wspaniałych, skromnych (choć oboje są profesorami wyższych uczelni), dużej klasy ludzi, którzy na szczęście nie giną w narodzie. Jest w tej książce dużo mądrości życiowej, mogącej przydać się rodzicom, którzy chcą dobrze wychować swoje pociechy. Państwo Dudowie potrafili zdobyć się na przeprosiny, kiedy niesprawiedliwie ocenili któreś z dzieci.

Jan Tadeusz Duda mówił: – Kłóciliśmy się, ale nigdy nie kładliśmy się spać pogniewani. Oboje dodawali: – Modlimy się o mądrość i siły dla syna, a nie o to, żeby był popularny w rankingach. Szokujące mogły być słowa ojca pierwszej osoby w państwie, który wyznał, że życzył synowi nie prezydentury, ale tego, co jest dla niego najważniejsze – żeby został zbawiony.

Jaki był Andrzej? – dociekliwy, ciekawy świata, stawiający pytania, był chłopcem, który nigdy się nie buntował.

Było też sporo humoru, np. wtedy, gdy Jan Tadeusz Duda powiedział, że u nich w rodzinie nie chwalono się dziećmi, żeby innym nie sprawiać przykrości. Ja zaś na sobie doświadczyłem trafności maksymy powtarzanej w rodzinie Dudów: „Kto pracuje w niedzielę, ten się nigdy nie dorobi”.

* * *

Grzegorz Polak
Dziennikarz katolicki, działacz ekumeniczny, popularyzator nauczania papieskiego, członek zespołu scenariuszowego Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, laureat Nagrody TOTUS (2007)

2015-12-09 08:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jeszcze nie koniec

Tożsamość. Współczesna polityka tożsamościowa i walka o uznanie
Francis Fukuyama

Nawet gdyby nie odezwał się ani razu i nie napisał ani strony, i tak zostanie zapamiętany. Francis Fukuyama, autor tezy o „końcu historii”, którym miał być triumf zachodniej liberalnej demokracji, jednak nie milczy. Książka o tym tytule, przedstawiona 30 lat temu, zafascynowała świat, ale teza autora okazała się fałszem. Najnowsza książka Fukuyamy to analiza współczesnego człowieka i systemu politycznego Zachodu z perspektywy tożsamości. Autor twierdzi, że wzrost populizmu, nacjonalizmu czy politycznego islamu jest motywowany potrzebą uznania godności. A pragnienie to może się łatwo przerodzić w żądanie uznania wyższości. Zdaniem Fukuyamy, różne strony sceny politycznej, koncentrując się na tożsamości, chronią grupy marginalizowane (imigranci, LGBT, uchodźcy) lub narodową tożsamość.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Stanisław Dziwisz kończy 85 lat

2024-04-26 23:45

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Stanisław Dziwisz był przez 39 lat najbliższym współpracownikiem Karola Wojtyły, najpierw jako sekretarz arcybiskupa krakowskiego, a następnie osobisty sekretarz Ojca Świętego. Jako metropolita krakowski w latach 2005 – 2016 pełnił rolę strażnika pamięci Jana Pawła II i inicjatora wielu dzieł jemu poświęconych. Zwieńczeniem jego posługi była organizacja Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016, które zgromadziły 2, 5 mln młodych z całego świata.

W Rabie Wyżnej i w Krakowie

CZYTAJ DALEJ

Fatima: z gajów oliwnych należących do sanktuarium pozyskano w 2023 roku 13 ton oliwy

2024-04-26 19:58

[ TEMATY ]

Fatima

oliwa

gaj oliwny

Ks. dr Krzysztof Czapla

Z położonych na terenie Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie, w środkowej Portugalii, gajów oliwnych pozyskano w 2023 roku około 13 ton oliwy, podały władze tego miejsca kultu, na terenie którego znajdują się tysiące drzew oliwki europejskiej.

Jak poinformowała Patricia Duarte z władz portugalskiego sanktuarium, w minionym roku zanotowano mniejsze zbiory oliwek, co było równoznaczne ze zmniejszeniem pozyskanej ilości oliwy z pierwszego tłoczenia. Dodała, że w latach najlepszego urodzaju z należących do sanktuarium fatimskiego gajów pozyskiwano rocznie surowiec, z którego wytwarzano do 30 litrów oliwy. Duarte sprecyzowała, że oliwa kierowana jest w Fatimie do placówek należących do sanktuarium i służy miejscowym placówkom przyjmującym pielgrzymów na ich własne potrzeby.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję