Reklama

W wolnej chwili

Wynalazcy na miarę epok

Polskim wynalazcom ludzkość zawdzięcza wygrywanie światowych wojen i cywilizacyjne milowe kroki. Tylko my o nich niewiele wiemy. Czas to zmienić

Niedziela Ogólnopolska 8/2016, str. 42-43

[ TEMATY ]

nauka

Ks. Mariusz Frukacz

Prof. Bolesław Orłowski – twórca słownika – podczas promocji publikacji w Muzeum Produkcji Zapałek w Częstochowie

Prof. Bolesław Orłowski – twórca słownika –
podczas promocji publikacji w Muzeum
Produkcji Zapałek w Częstochowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W wychowaniu do miłości ojczyzny skupiamy się najczęściej na przykładach bohaterskich postaw żołnierzy powstań narodowych, wielkich bitew czy podziemnej działalności Polaków w czasach zaborów lub wojen. Tymi kryteriami walki słowem mierzone są też dzieła wieszczów narodowych, poetów powstańczych czy wygnanych z ojczyzny. A przecież miarą bohaterstwa trzeba też mierzyć postawy polskich inżynierów, naukowców, których myśl techniczna doprowadzała do zakończenia wojny, leczyła rany żołnierzom czy przenosiła ludzkość w kolejny wiek.

Patriotyzm jutra

Nowoczesny patriotyzm dobywa z otchłani niepamięci postaci Polaków, którym ludzkość zawdzięcza więcej niż wiele. Możemy się o nich dowiedzieć z bezcennego zbioru biogramów zebranych w czterotomowym „Słowniku polskich i związanych z Polską odkrywców, wynalazców oraz pionierów nauk matematyczno-przyrodniczych i techniki”, wydanym przez Instytut Pamięci Narodowej pod redakcją naukową członka Kolegium Instytutu – prof. Bolesława Orłowskiego, który już od pół wieku zajmuje się zawodowo historią nauki i techniki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wielu odkrywców, wynalazców, naukowców nie funkcjonuje w zbiorowej świadomości, bo komunistyczna władza zepchnęła ich w niepamięć. Są to przede wszystkim Polacy, którzy nie mogli wrócić do ojczyzny. Emigranci popowstaniowi czy żołnierze II Rzeczypospolitej, którzy pozostali po wojnie na obczyźnie. Skrzywiło to obraz Polaków, znanych za granicą przede wszystkim jako twórcy kultury. A przecież poeta Karol Brzozowski zbudował 40 tys. km linii telegraficznej w XIX-wiecznej Turcji, a Ignacy Domeyko to nie tylko filomata, przyjaciel Adama Mickiewicza, uwieczniony przez wieszcza w „Panu Tadeuszu”, ale też przede wszystkim mineralog, inżynier górnictwa, badacz Ameryki Południowej, twórca i rektor nowoczesnego uniwersytetu w stolicy Chile – swojej adopcyjnej ojczyzny, który łączył w jedno głęboką wiarę i naukę. Dziś jego duchowi spadkobiercy prowadzą przygotowania do rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego tego zasłużonego dla Polski i Chile uczonego.

Bohaterowie i zdrajcy

Słownik zawiera 1,2 tys. biogramów naukowców żyjących w okresie od XIII wieku do czasów współczesnych. Nie ma wśród nich osób żyjących. Twórcy słownika świadomie przyjęli takie kryterium, by uniknąć ewentualnych problemów personalnych. W biogramach bowiem możemy nie tylko przeczytać o wynalazkach, patentach czy wkładzie w ogólnoludzką myśl techniczną Polaków, ale również znaleźć informacje o podpisaniu zgody na zostanie tajnym współpracownikiem SB czy o obecności na volksliście. – To nie jest słownik „fajnych” Polaków – mówi prof. Orłowski. Można być znanym wynalazcą, a nie być sympatycznym człowiekiem. Stąd wśród biogramów wybitnych inżynierów – żołnierzy Armii Krajowej, powstańców warszawskich są także życiorysy mało chwalebne. W słowniku zajęto się wprawdzie dorobkiem merytorycznym naukowców, lecz kto kim był, też jest zaznaczone. Ważny jest wkład naukowy, techniczny, ale także to, jakim kto był człowiekiem – podkreśla profesor.

Wygrali wojnę

Przez całe dziesięciolecia nie mówiono o wkładzie polskich inżynierów kryptologów: Mariana Rejewskiego, Jerzego Różyckiego i Henryka Zygalskiego w rozszyfrowanie kodu Enigmy. Nie zależało na tym Anglikom, którzy porzucili Polskę po II wojnie światowej jako sprzymierzeńcy, oraz powojennej władzy w Polsce, dla której polscy kryptolodzy, pozostając na obczyźnie, byli zdrajcami ojczyzny.

Reklama

Kto wie, że wynalazcą odwracalnego peryskopu czołgowego (pod koniec II wojny światowej wszystkie czołgi aliantów były weń wyposażone) był Polak – inżynier, konstruktor broni pancernej Rudolf Gundlach, który w czasie wojny dotarł do Francji i współpracował z francuskim podziemiem? Wynalazcą ręcznego wykrywacza min, który przyczynił się do zwycięstwa aliantów, był inny Polak – inżynier konstruktor Józef Kosacki. Jego wynalazek, zastosowany po raz pierwszy w Afryce w bitwie pod El Alamein, wykorzystywany był w wojsku do końca XX wieku. Do zakończenia II wojny światowej przyczynił się też inżynier radiotechnik Zygmunt Jelonek, który skonstruował pierwszą na świecie linię radiową o ośmiu kanałach komunikacyjnych, co pozwoliło m.in. na jednoczesną rozmowę dowódców z krajów alianckich. Z kolei inżynier elektronik Wacław Struszyński, pracujący w czasie II wojny światowej w brytyjskim wojskowym ośrodku naukowym, wynalazł antenę, która wykrywała rozmowy z okrętów podwodnych, co przyczyniło się do wygrania wojny na Atlantyku.

Rola uniwersytetu

Słownik pod red. prof. Orłowskiego został oddany do konsultacji wielu środowiskom. Planowany jest 5. tom, z uzupełnieniami i opracowaniem socjologicznym: z uwzględnieniem grup zawodowych, pochodzenia społecznego, miejsc urodzenia i kształcenia naukowców. I tak np. już dziś wiadomo, że w epoce przedrozbiorowej najwięcej wynalazców urodziło się w Gdańsku, Poznaniu, Toruniu i Królewcu, ale umierało w Krakowie. Oznacza to, że ci, którzy zaczynali coś znaczyć w nauce, migrowali do dużego ośrodka. I tak jest do dziś.



„Polski wkład w przyrodoznawstwo i technikę. Słownik polskich i związanych z Polską odkrywców, wynalazców oraz pionierów nauk matematyczno-przyrodniczych i techniki”. Redakcja naukowa – prof. Bolesław Orłowski, Instytut Pamięci Narodowej, Warszawa 2015.

* * *

Na promocję słownika i spotkanie z jego twórcą – prof. Bolesławem Orłowskim przybyli do Muzeum Produkcji Zapałek w Częstochowie miłośnicy techniki, uczniowie Liceum im. Słowackiego w Częstochowie, przedstawiciele parlamentu RP.

Reklama

Przeora Jasnej Góry reprezentował paulin o. Stanisław Rudziński, a metropolitę częstochowskiego – ks. Jacek Kapuściński, dyrektor Archiwum Diecezjalnego. Mimo mrozu i przenikliwego zimna publiczność dopisała. W halach częstochowskiej zapałczarni informacje o myśli technicznej i wkładzie Polaków w rozwój cywilizacyjny świata miały swój szczególny wymiar. Wielka szkoda, że to miejsce zostało zapomniane przez włodarzy miasta i województwa. Zabytkowe, XIX-wieczne maszyny do produkcji zapałek stałyby się ofertą flagową wielu europejskich miast.

Niestety, w Częstochowie jest to zapomniany skarb. O zachowanie tego bezcennego miejsca dla przyszłych pokoleń walczy od lat prezes zapałczarni Eugeniusz Kałamarz, który niestrudzenie, z pasją odkrywcy stara się przekonać ludzi odpowiedzialnych za polską historię i kulturę, że miejsce to powinno żyć na co dzień i błyszczeć należnym mu blaskiem. I wszyscy jesteśmy za to odpowiedzialni.

AC

Słownik można zamawiać na: www.aspra.pl i telefonicznie pod nr. tel. (22) 870-03-60.

2016-02-17 08:57

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Powietrze

Starożytni Grecy zaliczali powietrze do jednego z czterech żywiołów, z których zbudowany jest otaczający nas świat. Ta helleńska myśl ma swoje odzwierciedlenie również w innych kulturach (m.in. w cywilizacji chińskiej). Jest bowiem rzeczą oczywistą, że człowiek wraz z rozwojem swojej świadomości i sposobu postrzegania rzeczywistości zaczął pytać o jej podstawowe składniki. Czymże jest powietrze? Zgodnie z obowiązującymi definicjami, jest jednorodną mieszaniną gazów, które wchodzą w skład ziemskiej atmosfery, licząc mniej więcej 80 km od powierzchni. Czyste powietrze, jak łatwo praktycznie stwierdzić, nie ma koloru, nie zwiera toksyn (w przeciwnym razie stracilibyśmy przytomność albo nawet życie), nie ma zapachu ani smaku oraz słabo rozpuszcza się w wodzie. Zwykle w powietrzu wyróżnia się tzw. składniki stałe i zmienne. Do tych pierwszych zaliczamy azot (ponad 78 procent), tlen (prawie 21 procent) i ok. 1 procent innych gazów (m.in. hel i wodór). Drugie zaś ulegają modyfikacjom, np. ze względu na położenie geograficzne czy też aktywność wulkaniczną na danym terenie. Praktycznie prawie zawsze zjawiska zachodzące w powietrzu dostarczają nam wielu kłopotów. Obecnie w naszym kraju stosunkowo często spotykamy się z potężnymi wiatrami. Wichury niekiedy niszczą dorobek życia wielu ludzi. Ostatnio głośno było o trąbie powietrznej w regionie częstochowskim. Czymże ona jest? Można powiedzieć, że jest mniej groźną odmianą tornada, które najczęściej występują na terenie USA. Trąby powietrzne powstają podczas burz. Dochodzi wtedy do kolizji mas gorącego powietrza z zimnym. Temu zjawisku towarzyszy wysoka wilgotność. Powstaje ogromna różnica ciśnień. Z rozbudowanej chmury burzowej wyłania się lej powietrzny (są też trąby wodne). Wiruje on wokół pionowej osi. Akompaniują mu zazwyczaj wyładowania atmosferyczne i grad, którego kule mogą mieć nawet rozmiar pomarańczy, niszcząc m.in. uprawy, dachy czy auta (znam to z autopsji). Podczas gdy tornada osiągają wielkie rozmiary i przesuwają się z prędkością dochodzącą aż do 800 km/h, trąby powietrzne zazwyczaj trwają kilka do kilkunastu minut, ogarniając kilkadziesiąt metrów swoim zasięgiem oraz przemieszczając się z maksymalną szybkością 300 km/h. Ich destrukcyjna moc jest o wiele słabsza od uderzenia tornada. Niemniej doprowadzają do dużych zniszczeń i nie tylko ludzkich tragedii. Klimatolodzy przewidują, że od ok. 2015 r. trąby powietrzne mogą częściej tworzyć się na terytorium Polski na skutek globalnego ocieplenia. Trzeba nam zatem być przygotowanym na tego typu pogodowe niespodzianki.
CZYTAJ DALEJ

Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe

2025-05-06 18:37

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe

Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe

Kaplica Sykstyńska stanowi niezrównaną atrakcję. Jest to nie tylko dzieło sztuki, ale także świadectwo relacji między człowiekiem a nieskończonością. Jej sklepienie i Sąd Ostateczny stanowią magiczny moment dla tych, którzy znajdują się w tej wspaniałej świętej przestrzeni. Jest to symboliczne miejsce naszej chrześcijańskiej wiary, wizualna katecheza, która od 1492 roku jest również miejscem wyboru papieża. Jest już gotowa na wybór 267 Namiestnika Chrystusa na ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Licheń: 150. zebranie plenarne przełożonych żeńskich zgromadzeń zakonnych

2025-05-06 15:24

[ TEMATY ]

siostry

Licheń

zebranie plenarne

żeńskie zgromadzenia zakonne

Hubert Gościmski

Siostry podczas odnowienia ślubów zakonnych 2 lutego w świdnickiej katedrze

Siostry podczas odnowienia ślubów zakonnych 2 lutego w świdnickiej katedrze

150. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych potrwa od 6 do 8 maja w Licheniu. W obradach weźmie udział ponad 160 sióstr - przełożonych prowincjalnych i generalnych z około stu żeńskich zgromadzeń zakonnych posługujących w Polsce.

Tematem przewodnim spotkania będzie "Życie konsekrowane w dobie 'popołudnia chrześcijaństwa'. Wezwanie do głębi". W ciągu trzech dni zagadnienie to poprowadzi w formie wykładów S. prof. Beata Zarzycka ZSAPU, profesor uczelni Instytutu Psychologii Wydziału Nauk Społecznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję