Reklama

Niedziela Świdnicka

Słowo pasterza

Miłosierdzia trzeba się uczyć (2)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zdarza się, że ktoś nie potrafi sobie radzić w życiu, przeżywa rozterki, problemy życiowe, nie potrafi wprowadzać wskazań Chrystusa w codzienne życie. Nie potrafi decydować o sobie, wybierać i być konsekwentnym w wyborach. Wówczas przejawem miłości bliźniego jest pomoc w postaci rozmowy, dostarczenia wiedzy, udzielenia wyjaśnień czy próby przekonania, iż warto wypełniać przykazania Boże w życiu osobistym, rodzinnym i społecznym. Na tym polega w największym skrócie pouczanie nieumiejętnych.

Prawdziwa przyjaźń, troska o bliźniego, polega także na umiejętności dobrego doradzania. Bywa, że ktoś jest niezdecydowany, pyta: co ma robić, jak postąpić, jaką decyzję podjąć, a w dziedzinie życia wiary przeżywa wątpliwości i dylematy. Ileż złych czynów jest podejmowanych na skutek złego doradztwa. Jakże ważną rolę mają tu do spełnienia rodzice, nauczyciele, wychowawcy, ale także koledzy, przyjaciele czy współpracownicy. Nie sposób policzyć, ile małżeństw udałoby się uratować, ile nienarodzonych dzieci ocalić, ile odwetów i zemsty uniknąć, gdyby wierzący w porę udzielili dobrej rady, zgodnej z wolą Chrystusa. Przed udzieleniem komuś rady warto, a nawet trzeba poprosić o światło Ducha Świętego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wielu ludzi wokół nas przeżywa rozmaite trudności, problemy, niesie krzyż choroby czy innego cierpienia, a nawet odczuwa beznadziejność sytuacji. Nierzadko przeżywają to wszystko w samotności. Jakże wielką wartością i bezcenną pomocą może okazać się w takim przypadku zwyczajna obecność, poświęcony czas, rozmowa, okazane współczucie, wyrażenie zrozumienia.

Każdy człowiek jest inny. Każdy jest jednak słaby i nikt nie jest bez wad. To wszystko sprawia, że od początku ludzkości człowiek jest zdolny wyrządzić drugiemu krzywdę. Tak wielu ludzi doświadcza krzywdy wyrządzanej przez innych. Skutkiem niesprawiedliwości, przykrości, a nawet przemocy fizycznej czy duchowej jest odczuwanie poczucia krzywdy. W takiej sytuacji nietrudno o chęć odpłacenia się tym samym – chęć odwetu czy nawet zemsty. Wówczas pożyteczna okazuje się Chrystusowa zachęta do przebaczenia i cierpliwego znoszenia krzywd. Chodzi o to, by znosić cierpliwie to, czego nie możemy zmienić, na co nie mamy wpływu.

Urazy są najczęściej skutkiem wyrządzonych krzywd. Im krzywda dotkliwsza, tym urazy większe i długotrwałe. Tak wielu ludzi czuje się urażonych czy obrażonych. Zdajemy sobie sprawę, że obrażanie się niszczy relacje międzyludzkie i uniemożliwia normalną współpracę, rodzi złośliwość, a nawet może zrodzić nienawiść. Chrześcijanin nie powinien być pamiętliwy, ale chętnie darować urazy powstałe na skutek doznanej krzywdy. Darowanie uraz oznacza pokonanie mściwości i żalu. Oznacza życzliwe traktowanie tego, kto nas uraził.

Obowiązek naszej modlitwy za żywych wynika z troski o ich zbawienie, o ich dobre i owocne życie. Zdarza się, że nie wiemy, jak możemy komuś pomóc, co doradzić, jak się zachować wobec jego problemów. Wówczas bezcenną pomocą okazuje się modlitwa w intencji bliźniego. Natomiast modlitwa za umarłych jest naszym obowiązkiem dlatego, że ci, którzy już odeszli do wieczności, nie mogą już sami sobie w żaden sposób pomóc.

Prawdą jest, że praktykowanie uczynków miłosierdzia jest trudne, ale nie jest niemożliwe. Jest wręcz nakazem Chrystusa.

2016-03-03 10:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obraz pełen łagodności

Niedziela Ogólnopolska 41/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

obraz

miłosierdzie

obraz

Faustyna

Adolf Hyła – odbitka z płytki szklanej (archiwum rodziny)

Drugi obraz Bożego Miłosierdzia pędzla Adolfa Hyły (przed pomalowaniem tła), dopasowany do kształtu bocznego ołtarza w kaplicy klasztoru Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach, 1944 r.

Drugi obraz Bożego Miłosierdzia pędzla Adolfa Hyły
(przed pomalowaniem tła), dopasowany do kształtu
bocznego ołtarza w kaplicy klasztoru Zgromadzenia
Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w krakowskich
Łagiewnikach, 1944 r.
Łagodne spojrzenie i jasne, szaroniebieskie oczy. Niektórzy dopatrują się w autoportrecie Adolfa Hyły podobieństwa jego oczu do oczu Jezusa Miłosiernego na obrazie, który wyszedł spod jego pędzla i znajduje się w kaplicy klasztornej Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Ten obraz szybko zasłynął łaskami, a jego kopie i reprodukcje rozeszły się po całym świecie. Dziś jest najbardziej upowszechnionym i otaczanym wielką czcią wizerunkiem Jezusa Miłosiernego.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Krajewski o chwilach przed ogłoszeniem wyboru Papieża

2025-05-11 11:20

[ TEMATY ]

kard. Konrad Krajewski

Papież Leon XIV

Vatican News

„Po zakończeniu konklawe, a przed ogłoszeniem wyboru – o czym już mogę powiedzieć – kardynałowie podchodzili do nowego Papieża, aby złożyć przyrzeczenie czci i posłuszeństwa. Widać było rozpromienione twarze wszystkich kardynałów, a trzeba wiedzieć, że kardynałowie są z całego świata i w większości się nie znaliśmy” – powiedział kard. Konrad Krajewski, Jałmużnik Papieski w rozmowie z serwisem Vatican News.

Podziel się cytatem W rozmowie z serwisem Vatican News kard. Krajewski przyznał, że nie spodziewano się takiego wyboru. „I to właśnie jest potwierdzenie, że to Duch Święty wybiera przy udziale kardynałów. Byliśmy oddzieleni od świata. Papież został wybrany bardzo szybko”.
CZYTAJ DALEJ

Podróże, mecz tenisowy – o czym dziennikarze rozmawiali z Papieżem

2025-05-12 15:52

[ TEMATY ]

media

spotkanie

Papież Leon XIV

Vatican Media

Po przemówieniu do przedstawicieli mediów z całego świata w Auli Pawła VI Papież postanowił osobiście pozdrowić niektóre grupy dziennikarzy. W prezencie otrzymał szalik z peruwiańskich Andów i relikwię papieża Lucianiego, a jedna z osób zaproponowała mu mecz tenisowy. „O ile nie będzie Sinnera” – zażartował Papież, odnosząc się do czołowego włoskiego tenisisty.

Szalik z alpaki z peruwiańskich Andów, zdjęcie z dziennikarką w niemal „papieskim” białym kostiumie, dar w postaci relikwii papieża Lucianiego, propozycja meczu tenisowego (to jeden z ulubionych sportów Leona XIV), żart na temat możliwej podróży do miejsca, gdzie odbywał się Sobór Nicejski i - tej niezrealizowanej -do Fatimy – takie prezenty i pytania przekazywali Leonowi XIV dziennikarze, którzy mieli okazję rozmawiać z nim po audiencji dla mediów z całego świata.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję