Reklama

Niedziela Lubelska

Wierni krzyżowi

Niedziela lubelska 14/2016, str. 4

[ TEMATY ]

relikwie

Archiwum parafii

Rekolekcje poprowadził o. Henryk Cieniuch OFMCap

Rekolekcje poprowadził o. Henryk Cieniuch OFMCap

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzięki staraniom ks. Stanisława Dumy, proboszcza parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Piaskach, do świątyni wprowadzono relikwie św. Ojca Pio. – Ojciec Pio był świadkiem miłości Chrystusowej, której najwyższym wyrazem jest krzyż. Nasza parafia jest pod wezwaniem Krzyża Świętego, dlatego tak jak Ojciec Pio bądźmy wierni krzyżowi – mówił ks. Stanisław Duma. Ksiądz Proboszcz zawierzył świętemu piasecką wspólnotę i modlił się o to, by pomagał on w walce ze złem i oczyszczał relacje z Bogiem i między ludźmi. Wprowadzenie relikwii odbyło się podczas rekolekcji wielkopostnych. O. Henryk Cieniuch OFMCap podczas głoszonych nauk często odwoływał się do osoby i dzieła zakonnika z San Giovanni Rotondo.

W służbie Bogu i Maryi

Reklama

Przybliżając postać świętego, o. Cieniuch przypomniał, iż Francesco Forgione już jako mały chłopiec odznaczał się szczególną pobożnością. W wieku 11 lat zapragnął poświęcić się służbie Bożej. Podobnie jak św. Franciszek z Asyżu, pragnął zdobywać dusze dla Jezusa i Maryi. Temu pragnieniu poświęcił całe swoje życie. Przez 50 lat nosił w swoim ciele żywe rany Chrystusa. Życie kapłana stygmatyka w tym czasie toczyło się między ołtarzem a konfesjonałem. Msza św. sprawowana przez Ojca Pio dla uczestników była niezwykłym przeżyciem misterium Męki Pańskiej. Konfesjonał, w którym święty spędzał długie godziny, był miejscem leczenia dusz z ran grzechu. Ojciec Pio był wyjątkowo obdarowany; oprócz stygmatów i daru bilokacji posiadał zdolność czytania w ludzkich sercach i sumieniach. Święty nazwał siebie „bratem, który się modli”. Szczególnie ukochał modlitwę różańcową. Uważał, że Różaniec stanowi syntezę wiary, potężną broń zwalczającą pokusy oraz wyjednującą łaski u Boga. Zwracając się do parafian, Rekolekcjonista prosił, by idąc w ślady tego wielkiego czciciela Maryi, codziennie modlili się na Różańcu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dary Ducha Świętego

Zgodnie z piasecką tradycją, dzień po zakończeniu rekolekcji wielkopostnych w kościele parafialnym odbyła się uroczysta Liturgia, podczas której 70 uczniów klas trzecich gimnazjum otrzymało dary Ducha Świętego. Gimnazjaliści, przygotowani przez ks. Piotra Niedzielę i s. Joannę Ciupę, otrzymali sakrament bierzmowania z rąk abp. Stanisława Budzika.

W homilii Ksiądz Arcybiskup ukazał Ducha Świętego jako sprawcę jedności Kościoła. – Duch Święty przezwycięża różnice pomiędzy przedstawicielami różnych światów, kultur, kontynentów. Sprawia, że tworzymy jedno ciało Chrystusa, jeden, święty i apostolski Kościół – podkreślał. – Apostołowie, będąc fundamentem Kościoła, przekazywali Ewangelię następnym pokoleniom. To przekazywanie trwa do dziś, a każdy z nas może być apostołem – przekonywał. Abp Budzik ukazał różne formy apostolstwa. – Wszyscy jesteśmy powołani do głoszenia Chrystusowej prawdy, czyli apostolstwa słowa. Ważne jest też apostolstwo wiary i miłości. Przykładem są pierwsi chrześcijanie, o których poganie mówili z podziwem: patrzcie, jak oni się miłują. Istotną rolę w Kościele pełnią chorzy, którzy przez swoje cierpienie mogą stać się apostołami; tu wzorem jest św. Jan Paweł II. Najbardziej skuteczną formą jest apostolstwo modlitwy, gdyż obejmuje również ludzi niewierzących – wyliczał Pasterz. Podkreślając, że modlitwa przemienia ludzkie serca i cały świat, Ksiądz Arcybiskup wypraszał dla młodzieży potrzebne łaski. – Niech Chrystus Ukrzyżowany i Zmartwychwstały namaści was duchem prawdy, miłości i męstwa, niech was oświeca i wzywa do apostolskiego obowiązku – mówił.

Przed udzieleniem pasterskiego błogosławieństwa, abp Budzik apelował: – Niech krzyż, znak radykalnej Bożej miłości, przypomina o wierze i miłości. W odpowiedzi młodzi wraz z całym zgromadzonym ludem Bożym zaśpiewali pieśń „Krzyżu Chrystusa, bądźże pochwalony”.

2016-03-30 12:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Droga do świętości to często droga krzyża...

Niedziela zamojsko-lubaczowska 45/2012, str. 4

[ TEMATY ]

święty

relikwie

św. Maksymilian Kolbe

Dorota Łukomska

Relikwie św. Maksymiliana w kościele Franciszkanów

Relikwie św. Maksymiliana w kościele Franciszkanów
Był koniec lipca 1941 r. Podczas prac w żwirowisku położonym obok obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu zbiegł jeden z więźniów. Za jego desperacki czyn mieli zapłacić życiem wybrani współwięźniowie. Przed barakiem nr 11 ustawiono wynędzniałych mężczyzn, którym w obozie odebrano wszystko: ludzką godność, nadzieję, imiona i nazwiska, a teraz również prawo do życia. Żywe numery w brudnych pasiakach - tym właśnie kazano im się stać dla hitlerowskich oprawców. Przed więźniami ustawili się kaci w mundurach SS z Schutzhaftlagerführerem Karlem Fritzschem na czele. Ten sadysta lubujący się w wymyślaniu najokrutniejszych kar dla winnych nawet niewielkich przewinień, witał przywożonych do obozu więźniów słowami: „nie jesteście ludźmi, tylko kupą gnoju (...) Jeśli są w transporcie Żydzi to mają prawo żyć nie dłużej, niż dwa tygodnie, księża miesiąc, reszta trzy miesiące”. Teraz wyznaczał powoli i z namysłem kolejne skazane tym razem na śmierć głodową numery. Idąc wzdłuż szeregu więźniów wskazał kolejny numer - 5659, każąc mu wystąpić przed szereg. Posłuszny obozowemu regulaminowi żołnierz września sierżant WP Franciszek Gajowniczek posłusznie poddał się rozkazowi. Jednak perspektywa utraty życia spowodowała, iż dołączając do skazanych nie mógł powstrzymać łez, użalając się bardziej nad pozostawioną w domu żoną i dziećmi niż sobą. Wtedy stała się rzecz niezwykła. Oto przed szereg więźniów wychodzi kolejny numer i zatrzymując się przed hitlerowskim oprawcą prosi o możliwość zabrania głosu. Wściekły Fritzsch ryczy do swoich podwładnych - czego chce ta polska świnia. A numer 16670 spokojnie odpowiada - „jestem katolickim księdzem i chcę umrzeć za wyznaczonego wcześniej więźnia”. Taka niesubordynacja wytrąca Fritzscha z równowagi do tego stopnia, iż każe wstąpić do szeregu Franciszkowi Gajowniczkowi, przyjmując tym samym ofertę numeru 16670. W ten sposób polski franciszkanin z Niepokalanowa o. Maksymilian Maria Kolbe rozpoczął ostatni - najtrudniejszy etap swojej drogi do świętości, etap męczeństwa zakończony śmiercią 14 sierpnia 1941 r., po zastrzyku fenolu.
CZYTAJ DALEJ

Bolesna Królowa Polski. Rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.
CZYTAJ DALEJ

Siostra księdza, który skrytykował dr Jagielską: Brat napisał prawdę, gdyż ginekolog zabiła dziecko

2025-05-01 18:55

[ TEMATY ]

Oleśnica

Fundacja Pro-Prawo do życia

Siostra ks. Grzegorza o jego zatrzymaniu: „modlił się w celi”. Z siostrą kapłana rozmawiała Aneta Zvarik - Fundacja Pro-Prawo do życia.

– Mamy 22 kwietnia br., wtorek, dzień po Świętach Wielkanocnych. Pani brat, ksiądz Grzegorz, zmaga się z zapaleniem oskrzeli, a do tego jest fizycznie wyczerpany po intensywnym Triduum Paschalnym. Co wydarzyło się tego dnia?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję