Prawa dżungli są surowe, ale również sprawiedliwe. Mówią m.in. o tym, żeby polować tylko z potrzeby, nigdy dla przyjemności. Mowgli, chłopiec z dżungli, nauczył się tych praw i języka zwierząt w wilczej gromadzie, do której został przyjęty i przez którą – osierocony – został wychowany. Film Jona Favreau „Księga dżungli” to bardziej remake filmu ze studia Walta Disneya z 1967 r. niż ekranizacja słynnej książki Rudyarda Kiplinga. Choć dzieło było wielowątkowe, również tym razem twórców interesuje tylko wątek Mowgliego. Młodzież pewnie miałaby kłopot z obejrzeniem filmu sprzed 50 lat. Favreau odświeża opowieść, co czyni ją strawną dla współczesnych Jasia i Małgosi. Ale choć to film dla dzieci, można zaliczyć go do kina familijnego. Rodzice i dziadkowie mogą podziwiać kunszt realizatorów. Cyfrowa dżungla do złudzenia przypomina tę naturalną, a cyfrowe zwierzęta, wśród których żyje chłopiec, są dopracowane w najdrobniejszych szczegółach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu