W 2014 r. było na świecie nieco więcej wolności religijnej niż w roku poprzedzającym. To drugi kolejny rok, w którym prowadzące badania na temat restrykcji nakładanych przez różnego szczebla organy władzy w poszczególnych państwach świata Pew Research Center zanotował poprawę.
W 2014 r. autorzy badania sprawdzili sytuację w 198 państwach świata. W 24 z nich poziom restrykcji nakładanych przez instytucje władzy na religie określono jako wysoki lub bardzo wysoki. W 2013 r. państwa, które podpadały pod tę kategorię, stanowiły 27 proc. Mniej pocieszające jest to, że kraje, których władze nakładają kaganiec religii, są krajami ludnymi. Po zliczeniu ich obywateli wynika, że 74 proc. ludności świata nie może swobodnie praktykować wiary. Tu jednak także nastąpiła delikatna poprawa, bo rok wcześniej z takimi rządami radę musiało sobie dawać 77 proc. światowej populacji.
Jeszcze jeden ważny wniosek z tego badania: sytuacja na polu wolności religijnej poprawia się mimo tego, że wzrasta liczba przypadków instrumentalizowania religii i wykorzystywania jej przez różnej maści, ale przede wszystkim muzułmańskich terrorystów. Na świecie wzrasta liczba przypadków przemocy terrorystycznej motywowanej religią. W 82 państwach zanotowano w 2014 r. przypadki aktywności grup terrorystycznych odwołujących się do religii. W części z tych państw aktywność terrorystów ograniczała się do zbierania funduszy, ale w zdecydowanej większości miała charakter mniej lub bardziej krwawy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu