Pozbawionym wolności w rozumieniu prawa, wolność w Jezusie Chrystusie poszli głosić członkowie ekipy wywodzący się z kursów Alpha prowadzonych we Franciszkańskim Domu Rekolekcyjnym przy sanktuarium Matki Bożej w Rychwałdzie oraz katolickiej wspólnoty ewangelizacyjnej „Galilea”.
Kto?
Na co dzień ludzie mający swoje obowiązki i pracę tak, jak na przykład Anna i Grzegorz Chwierutowie, którzy przed kursem modlili się o... wolne soboty dla Grzegorza (w te dni odbywały się spotkania). – Wolność zaczyna się tam, gdzie kończy się strach – mówi Grzegorz i przekonuje: – Każdy z nas potrzebuje szacunku, miłości i bezinteresowności. Poszliśmy tam po to, aby dać świadectwo o tym, jak nas Bóg uzdrowił.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
S. Monika Siarka, nazaretanka, katechetka w szkole średniej, przyznaje, że gdy dowiedziała się o inicjatywie, od razu zapragnęła w niej uczestniczyć. Po spotkaniach mówi: – To, co mnie najbardziej dotknęło w więzieniu, to ogromna życzliwość i otwartość więźniów. Doświadczyłam osobiście, że Jezus tam na mnie czekał, już tam był… Po prostu widziałam Go w tych skazanych. Mogłam zobaczyć cuda przemiany tych ludzi, a oni sami też to potwierdzali. Zaczęło do mnie docierać, że to po ludzku jest niemożliwe, że to potęga modlitwy.
Dla kogo?
Reklama
Po jednym ze spotkań podszedł do mnie Krzysztof, w więzieniu od ponad 20 lat – mówi Stanisław Cinal, koordynator krajowy Alpha w więzieniu, w Wadowicach koordynator kursu. – I opowiada: „Miałem wcześniej wyjść. Nie udało się, spędzę w więzieniu jeszcze kilka lat. Jednak teraz, z perspektywy tego, co się wydarzyło, cieszę się i dziękuję Bogu za to, że właśnie tak się stało. Mogłem trafić na kurs Alpha i usłyszeć o Bogu, o tym, że jestem dla Niego naprawdę ważny. Podczas modlitwy oddania życia Jezusowi, a potem modlitwy o Ducha Świętego czułem, że dzieje się ze mną coś niezwykłego. Moje życie się zmienia. Jeszcze kilka tygodni temu myślałem o ostrym rewanżu na człowieku, który mnie skrzywdził, a teraz się za niego modlę...”.
Dorota Polak z „Galilei” opowiada: – Widziałam na własne oczy, jak Jezus przemieniał Henia, który na początku przyszedł tylko na ciasto. – Był bardzo nerwowy. Na trzecim spotkaniu Jezus wlał pokój w jego serce, zmianę dostrzegła nawet jego narzeczona. Zaczął pracować.
Adam pisze: „Do 16. roku życia żyłem jak normalne dziecko, nastolatek, do chwili kiedy zginął mój tata, a w rok później mój brat bliźniak. To wówczas odsunąłem się od Boga, winiłem Go za to, że zabrał bliskie mojemu sercu osoby i zacząłem żyć według swojego uznania. (…) wylądowałem trzykrotnie w zakładzie karnym, moje życie pełne było grzeszności i złych uczynków. Gdy pewnego dnia na mojej drodze stanęli ludzie natchnieni Duchem Świętym z kursu Alpha, to z ich ust usłyszałem słowa, które ruszyły mnie w głębi duszy. (…) Zacząłem rozważać swoją przeszłość i doszedłem do wniosku, że mimo tego, że odwróciłem się od Boga, to Bóg nie odwrócił się ode mnie (…) Na nowo staję się katolikiem (…) jestem spragniony wiedzy o Bogu i o tych, którzy doświadczyli Jego bliskości. Wiem, że nawrócenie trwa przez całe życie i nie mam zamiaru z tej drogi zejść...”.
Po co?
„Troska Jezusa o głodnych, spragnionych, bezdomnych i więźniów miała wyrazić istotę miłosierdzia Ojca, stając się nakazem moralnym dla całego społeczeństwa, które pragnie mieć warunki konieczne do lepszego współżycia społecznego” – powiedział Ojciec Święty Franciszek w meksykańskim więzieniu w Ciudad Juárez w lutym br. Biuro Alpha Polska informuje m.in. o przepełnionych więzieniach, braku nadziei wśród wielu osadzonych i długim czasie oczekiwania na wyroki. Historie uczestników Alpha wskazują, że poznanie Ewangelii i osobista relacja z Jezusem mogą trwale zmienić życie, dać nadzieję oraz umożliwić powrót do społeczeństwa. Nie oznacza to umniejszania działania wymiaru sprawiedliwości, ale stworzenie ludziom warunków i możliwości do podjęcia decyzji o zmianie życia. – Nie możemy spychać odpowiedzialności za więźniów tylko na księży czy państwo. Więzień, który pewnego dnia wyjdzie na wolność, będzie żył wśród nas, świeckich – mówi Stanisław Cinal. Alpha Polska zachęca do prowadzenia kursów w więzieniach; dostarcza materiały i szkoli ekipy (kontakt: wiezienia@alphapolska.org).
W więzieniu kurs Alpha odbył się po raz pierwszy w Anglii w 1995 r. Jako narzędzie ewangelizacyjne został zainicjowany w Kościele anglikańskim, ale przyjął się także w Kościele katolickim.