Uważany dziś za pierwszego polskiego podróżnika wrocławski franciszkanin Benedykt Polak jest postacią tyleż wielką, ile nieznaną, a jeszcze bardziej niedocenianą. Tymczasem był pierwszym znanym Polakiem, który – już w XIII wieku – dotarł do Chin. Towarzyszył innemu franciszkaninowi – Giovanniemu da Pian del Carpine w misji do stolicy mongolskiej – Karakorum. Wyprawa była poselstwem papieża Innocentego IV na dwór chana mongolskiego Gujuka. Był to pierwszy kontakt Starego Świata z Imperium Mongołów, na długo przed wyprawą Marco Polo.
Relacja z wyprawy – która dla współczesnych Benedyktowi była niewiarygodnym wyczynem (bez map i podstawowych informacji podróżnicy przebyli konno ok. 15 tys. km) – uważana jest za jeden ze słupów milowych historii i geografii światowej. Była jedną z najważniejszych średniowiecznych wypraw do Azji. Relacja Carpiniego i Benedykta stała się najpewniej jedną z przyczyn podjęcia epokowej podróży Krzysztofa Kolumba.
Benedykt Polak jest jednym z bohaterów książki Joanny Łenyk-Barszcz i Przemysława Barszcza, zawierającej opowieści o podróżach kilkunastu Polaków, na ogół – tak jak on – niedocenianych i zapomnianych, którzy byli pionierami w odkrywaniu świata. „Książka jest bogato ilustrowana” – informuje wydawca na okładce. I to jest jedna z ważniejszych cech tej książki. Zbeletryzowana forma zachęci do lektury młodszych czytelników.
W telegramie kondolencyjnym podpisanym przez kardynała sekretarza stanu Pietro Parolina, Leon XIV przypomina świadectwo życia i wiary argentyńskiego kapucyna o. Luisa Pascuala Dri, z którym papież Franciszek był głęboko związany, a który zmarł 30 czerwca w wieku 98 lat.
„Hojny pasterz”, który był „tak bardzo ceniony przez papieża Franciszka” i który „przez lata poświęcał swoje życie służbie Bogu i Kościołowi jako spowiednik i kierownik duchowy”. Tak papież Leon XIV wspomina postać i posługę kardynała Luisa Pascuala Driego, argentyńskiego brata kapucyna, który zmarł 30 czerwca w Buenos Aires w wieku 98 lat.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że rozporządzenie MEN, przewidujące, że od 1 września br. religia lub etyka będą się odbywać w szkołach w wymiarze jednej godziny tygodniowo, jest niezgodne z konstytucją. Minister edukacji arbitralnie ukształtował treść rozporządzenia - podkreślono w uzasadnieniu wyroku.
Trybunał wydał orzeczenie trojga sędziów pod przewodnictwem prezesa TK Bogdana Święczkowskiego. Sprawozdawcą była Krystyna Pawłowicz; w składzie był jeszcze Stanisław Piotrowicz. Orzeczenie zapadło jednogłośnie. Sprawa dotyczyła nowelizacji rozporządzenia MEN z 17 stycznia 2025 r., która wprowadza od 1 września 2025 r. jedną godzinę religii lub etyki tygodniowo, odbywającą się bezpośrednio przed lub po obowiązkowych zajęciach.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.