W 25. rocznicę 6. Światowych Dni Młodzieży w Częstochowie odbyło się na Jasnej Górze 14 i 15 sierpnia br. wieczorne i nocne czuwanie modlitewne, które stanowiło przypomnienie wielkiego święta młodzieży z Janem Pawłem II sprzed ćwierćwiecza. Dziękowano jednocześnie za tegoroczne, 31. już Światowe Dni Młodzieży w Krakowie. Dziękczynny charakter miała również Msza św. sprawowana 15 sierpnia na Szczycie Jasnogórskim.
Kościół młody
Na początku modlitewnego czuwania abp Depo, metropolita częstochowski zachęcał: – Dziękujmy Bogu za młodość Kościoła. Przypomniał, że tylko droga przez Maryję do Chrystusa jest tą, która prowadzi do prawdziwego celu. – Mimo zmiany pokoleń Kościół jest młody dzięki łasce Chrystusa i w Duchu Świętym. To przecież 25 lat temu usłyszeliśmy tutaj słowa potwierdzające: „Otrzymaliście Ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: «Abba, Ojcze!»”. I dzisiaj wołamy również z głębi naszych serc tą samą wiarą – mówił Metropolita Częstochowski.
Modlitwie towarzyszyły znaki spotkania Papieża Polaka z młodzieżą sprzed 25 lat. Młodzież podążała przez środek placu jasnogórskiego ku ołtarzowi na Szczycie i niosła: ikonę Matki Bożej, paschał oraz ewangeliarz. Obraz Maryi Jasnogórskiej trzymali przedstawiciele różnych kontynentów, ubrani w stroje z różnych stron świata. Zabrzmiał wtedy śpiew „Maria Regina mundi...” – „Maryjo, Królowo świata, Maryjo, Matko Kościoła, jesteśmy z Tobą, pamiętamy o Tobie, czuwamy, czuwamy” – w wersji z 1991 r. Paschał i ewangeliarz przynieśli reprezentanci Ruchu Lednickiego. W sposób szczególny wspominano postać śp. o. Jana Góry, dominikanina, inicjatora spotkań nad Lednicą, autora hymnu „Abba, Ojcze”. O. Wojciech Prus, dominikanin, zapraszał na coroczne spotkania na Lednicy. Świadectwem podzieliła się Danuta Piekarz, która 25 lat temu w czasie 6. ŚDM na Jasnej Górze odebrała od Jana Pawła II dla Europy zapaloną świecę. Przez plac na jasnogórski Szczyt wolontariusze tegorocznych ŚDM wnieśli ogień miłosierdzia, przywieziony z sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach. Zapalono od niego świecę z 1991 r., a następnie świece, które trzymali uczestnicy modlitwy. Ogień miłosierdzia pozostał na Jasnej Górze, aby zapłonąć w Kaplicy Adoracji Najświętszego Sakramentu. Młodzież przyniosła także obraz Jezusa Miłosiernego, nawiązując w ten sposób do 31. ŚDM oraz do hasła roku duszpasterskiego. Świadectwem podzieliła się też Marianna Gurba, wolontariuszka ŚDM w Krakowie. Odśpiewany został hymn „Błogosławieni miłosierni”.
Wideoprzesłania
Wielkim przeżyciem dla uczestników czuwania było świadectwo wyemitowane na jasnogórskich telebimach, które przekazał Tony Meléndez, artysta grający na gitarze stopami podczas spotkania z Janem Pawłem II w 1991 r. – Przesyłam szczególne pozdrowienia wszystkim wam, którzy jesteście w Częstochowie. Wspominam niezwykłe chwile podczas Światowych Dni Młodzieży. Byłem tam pod wielkim wrażeniem ponad półtora miliona ludzi, to było wspaniałe doświadczenie. Byłem wtedy pierwszy raz na Światowych Dniach Młodzieży i to było ekscytujące. Zapamiętam na zawsze Jana Pawła II, jego charyzmę, jego uśmiech, jego gorliwość życia dla Chrystusa i Kościoła. Dziękuję Częstochowie, że oddała mi cząstkę siebie – mówił w specjalnym wideoprzesłaniu Tony Meléndez.
Przypomniane też zostały na telebimach fragmenty czuwania, które pod przewodnictwem papieża Jana Pawła II odbyło się na Jasnej Górze 14 sierpnia 1991 r. Przywołano także ostatnie obrazy ze spotkania papieża Franciszka w Krakowie.
Kościół rozmodlony i radosny
Zwieńczenie czuwania stanowiła adoracja Najświętszego Sakramentu, prowadzona przez o. Marcina Ciechanowskiego, paulina.
Modlitwę zakończyło radosne odśpiewanie hymnu 6. ŚDM na Jasnej Górze „Abba, Ojcze”, a pokaz sztucznych ogni nad Jasną Górą spotkał się z prawdziwym wybuchem radości młodego Kościoła. Modlitwę, a potem radosną zabawę animował zespół „Mocni w Duchu”. Fanfary odegrał Jasnogórski Oktet Dęty.
Organizacją czuwania zajęli się ojcowie paulini: o. Michał Legan i o. Tomasz Tlałka, a prowadziła Izabela Tyras z Radia Jasna Góra.
Biskup polowy Wojska Polskiego Wiesław Lechowicz przewodniczy mszy świętej w intencji Ojczyzny i polskich żołnierzy
Bez honoru służba wojskowa zawsze jest bez duszy i traci siły – powiedział biskup polowy WP Wiesław Lechowicz podczas mszy św. z okazji Święta Wojska Polskiego. Zaapelował, aby z awansami szło w parze doskonalenie cech moralnych, które są nie mniej ważne niż wyszkolenie.
W Święto Wojska Polskiego i 105. rocznicę Bitwy Warszawskiej, zwanej Cudem nad Wisłą, bp Lechowicz przewodniczył w piątek mszy w katedrze polowej WP w Warszawie. W uroczystości wzięli udział przedstawiciele najwyższych władz państwowych, cywilnych i wojskowych, w tym prezydent Karol Nawrocki z małżonką Martą, wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz z małżonką, wiceszef MSWiA Czesław Mroczek oraz generalicja z szefem Sztabu Generalnego gen. Wiesławem Kukułą na czele, pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska i korpus dyplomatyczny.
15 sierpnia obchodzimy w Kościele uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej
Maryi Panny. Uroczystość ta należy do centralnych świąt maryjnych
w roku kościelnym. O ile święto Bożego Narodzenia jest najwspanialszym
i największym świętem Boga Ojca, Wielkanoc - Syna Bożego, Zielone
Świątki - świętem Ducha Świętego, o tyle Wniebowzięcie jest największym
świętem Matki Bożej.
Pierwotnie było to święto dla uczczenia Maryi jako Matki
Boga. Na początku VI wieku w Palestynie i Syrii święto to staje się
wspomnieniem zaśnięcia Maryi i pod tym tytułem przyjęło się w Rzymie
w połowie VII wieku, a w VIII wieku zaczęto je obchodzić jako Wniebowzięcie
Najświętszej Maryi Panny.
Uroczystość ta koncentruje naszą uwagę na zakończeniu ziemskiego
życia Maryi, obejmuje wspomnienie Jej narodzin dla nieba (dies natalis)
. 1 listopada 1950 r. papież Pius XII ogłosił dogmat o Wniebowzięciu
Konstytucją Apostolską "Munificentissimus Deus" (Najszczodrobliwszy
Bóg): "Na chwalę Boga Wszechmogącego, który szczególną swą łaskawość
Maryi Pannie okazał (...), ogłaszamy, określamy i definiujemy jako
objawiony przez Boga dogmat wiary, że Niepokalana Boża Rodzicielka,
zawsze Dziewica, Maryja, po wypełnieniu żywota ziemskiego, została
wzięta z ciałem i duszą do chwały niebieskiej". Powyższe słowa potwierdziły
prawdę, w którą od wieków wierzyli chrześcijanie. My dziś wypowiadamy
Bogu i Kościołowi wdzięczność za uroczyste ogłoszenie tej prawdy.
Fakt, że Maryja została wzięta z ciałem i duszą do nieba
nadaje dzisiejszemu świętu charakter niespotykanej radości. Dlatego
śpiewem dominującym w uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi
Panny jest "Magnificat" (Łk 1, 39 - 56). Nie zaznała skażenia grobu,
a ten nowy przywilej wypływa z pierwszego. Maryja zachowana została
od zmazy grzechu pierworodnego, dlatego też teraz nie ponosi jego
skutków. Porodziła Syna Bożego, Dawcę wszelkiego życia, dlatego śmierć
nie może Jej dotknąć. Uczestniczyła najpełniej w zbawczej tajemnicy
Chrystusa i stąd w Niej już teraz objawia się pełnia zbawienia przyniesionego
przez Chrystusa. Maryja pierwsza osiągnęła zbawienie, stała się obrazem
Kościoła w chwale, a dla ludu pielgrzymującego - znakiem nadziei. "
Na koniec Niepokalana Dziewica - jak mówi Konstytucja dogmatyczna
o Kościele - zachowana wolną od wszelkiej skazy winy pierworodnej,
dopełniwszy biegu życia ziemskiego z ciałem i duszą wzięta została
do chwały niebieskiej i wywyższona przez Pana jako Królowa wszystkiego,
aby bardziej upodobniła się do Syna swego, Pana panujących oraz Zwycięzcy
grzechu i śmierci" (nr 59).
"W odniesieniu do osoby Maryi Wniebowzięcie (tajemnica eschatologiczna)
oznacza osiągnięcie kresu, pełnionego przez Nią w Bożym planie zbawienia,
posłannictwa i uwieńczenie wszystkich Jej przywilejów. Z punktu widzenia
chrystologicznego, chwała Wniebowzięcia i królewskości Maryi oznacza
wypełnienie owego jedynego przeznaczenia, które wiąże życie, przywileje,
współpracę Maryi nie tylko z historycznym życiem i dziełem Chrystusa,
ale również- z Jego królewskością i chwałą Pana. Wniebowzięcie jest
eschatologiczną konkluzją owego stopniowego upodobnienia się do Chrystusa,
które na etapach historycznej drogi Maryi wyraziło się w bolesnych
próbach, przez jakie przeszła Jej wiara. Jej nadzieja i miłość, w
Jej zgodzie i gotowości wobec zbawczej woli Boga, w Jej wspaniałomyślności
i odpowiedzialnej służbie odkupieńczemu dziełu Syna" (Jan Paweł II)
.
Z uroczystością Wniebowzięcia łączy się zwyczaj święcenia
w tym dniu ziół i pierwocin płodów rolnych, zwłaszcza zbóż i owoców.
Zwyczaj ten powstał w X wieku i nawiązuje genetycznie do ogólnoludzkiej
wiary w dobroczynne, terapeutyczne działanie ziół. Dokonuje się to
w sierpniu, gdy żniwa wieńczą trud pracy rolnika, a zioła i owoce
osiągają szczytowa fazę letniej wegetacji. Błogosławienie ich staje
się w najpełniejszym tego słowa znaczeniu błogosławieniem Boga za
coroczne zbiory, za wszystko, "co z Bożej mamy ręki". Wybór dnia
Wniebowzięcia dla ich benedykcji wykazuje związek z porą żniwną i
odnoszoną do Maryi pochwałą Kościoła, który nazywa Matkę Bożą Kwiatem
pól i Lilią dolin (Pnp 2, 1), spośród zaś wszystkich kwiatów łączy
z Jej postacią wdzięk róży i lilii.
Nastąpiło przedziwne zespolenie w duszy ludu polskiego Wniebowzięcia
Najświętszej Maryi Panny z dożynkami. Piękny wyraz daje temu poetka:
Zamroczyło nam Panną Nietkniętą
rozmarynem, maruhą t miętą
od kadzideł i kwiatów, i zielska
zachorzała nam Panna Anielska!
Zachorzała chwalebnie przy święcie
na tęsknotę i sen i wniebowzięcie,
w kwietnym durze, w obciążeniu powiek,
śmierć ze snem Ją naszły po połowie.....
Nim Ją błękit kadzidłem podpłynął,
z rąk nam parną zwisła zieleniną,
z rąk Ją potem żywą a umarłą -
srebrny poszum skrzydłami podgarnął...
Oczadziułą tak w kwiatach i pieśni
Śpiacą w niebo Anieli ponieśl (B. Obertyńska)
Czy Jezus naprawdę chce rozłamu? Dlaczego mówi o ogniu, który ma podpalić ziemię? Poznasz proroka, którego chciano uciszyć, biskupa, który stawił czoła Gestapo i komunistom, oraz świętego, który oddał życie za wiarę.
Jeśli czujesz, że wiara jest dziś zbyt często wygładzana i rozcieńczana – ten odcinek doda Ci odwagi, aby płonąć bez kompromisów. Posłuchaj, bo to jest o Tobie, o mnie, o nas wszystkich – i o tym, że ogień Jezusa może podpalić świat. Dlaczego czasem trzeba odebrać „święty spokój”, by ocalić prawdziwy pokój serca. To odcinek o odwadze. O tym, że chrześcijaństwo nie jest pluszową zabawką, ale płonącą pochodnią. O tym, że w czasach, gdy wielu woli gasić iskry Ewangelii, my jesteśmy wezwani, by je rozniecać.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.