Reklama

Wiara

Dzieło Biblijne im. Jana Pawła II

Przestrzenie przyjaźni

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Godzinami przemierzam syberyjskie przestrzenie. Niekiedy wioski oddalone są tu od siebie o kilkadziesiąt kilometrów. Jednym z najcenniejszych skarbów na syberyjskim odludziu jest dar czasu. Życie toczy się powoli, czasem bezwolnie. Ludzie niespiesznie wykonują swoje zajęcia. Są zamyśleni. I – co uderza mnie najbardziej – niezwykle cenią sobie przyjaźń. Celebrują spotkania.

Cycero argumentował, że przyjaźń oznacza bycie bardzo blisko drugiej osoby, jednak bez chęci zawładnięcia nią. Zasadę przyjaźni wyznaczył prostym twierdzeniem: „Upominać i pozwalać się upominać – oto prawdziwa przyjaźń”. Aby była głęboka i szczera, nie może wypływać z lęku przed samotnością. Wręcz przeciwnie, łączy się niekiedy z pragnieniem samotności. Niekoniecznie aż takiej, jakiej doświadczyć można na syberyjskich szlakach. Bo przyjaźń rozwija się w spotkaniu, w dialogu. Piękny jest nasz polski język dotykający tych obszarów: przyjaźń oznacza przecież bycie przy jaźni drugiej osoby, a więc bliskość w sposobie myślenia i postrzegania świata. A przyjaciele to ci, którzy są „przy ciele” drugiego, co realizuje się w spotkaniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną” (Łk 16, 9) – jakoś niepokojąco brzmi konkluzja Jezusowej przypowieści. Jaśniejszą czyni ją dopiero jedna z możliwych interpretacji zachowania nieuczciwego zarządcy. Według niej, zarządca nie otrzymywał zapłaty od swego pana, lecz zarabiał jedynie na prowizji z pożyczanych dóbr. Część prowizji należała się panu, część – właśnie zarządcy. Ten ostatni miał zrezygnować ze swej zapłaty, by tak pozyskać sobie przyjaciół.

Czasem, aby pielęgnować przyjaźń, trzeba przemierzać syberyjskie przestrzenie. Innym razem – wyrzec się własnej zapłaty. A czasem wystarczy pochylić głowę w modlitwie przed Tym, który nazwał nas swymi przyjaciółmi.

2016-09-14 08:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Komunia zbrodniarza

Rok po zakończeniu drugiej wojny światowej, w nocy z 11 na 12 marca 1946 r., pod Flensburgiem zatrzymano Rudolfa Hoessa, komendanta niemieckiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz-Birkenau. 2 kwietnia 1947 r. został skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 16 kwietnia o godz. 10 przez powieszenie na terenie obozu w Oświęcimiu, obok budynku byłej komendantury i krematorium. Egzekucja miała się odbyć dwa dni wcześniej, jednak ludność Oświęcimia chciała dokonać samosądu, dlatego datę wykonania wyroku zmieniono. Szubienica, na której go powieszono, została zachowana na terenie muzeum i stoi tam do dziś.

CZYTAJ DALEJ

Świętość na wyciągnięcie ręki

Niedziela Ogólnopolska 48/2022, str. 8-11

[ TEMATY ]

Carlo Acutis

bł. Carlo Acutis

bł Carlo Acutis

Fot. z publikacji abp Domenico Sorrentino

O fenomenie „świętego w trampkach”, który skradł serca współczesnej młodzieży i stał się dowodem na to, że świętość jest osiągalna dla każdego, z abp. Domenico Sorrentino z Asyżu, autorem książki Oryginały, nie fotokopie. Karol Acutis i Franciszek z Asyżu, rozmawia ks. Jarosław Grabowski.

Ks. Jarosław Grabowski: Błogosławionego Carla Acutisa pochowano w Asyżu, mieście św. Franciszka. Święty Biedaczyna i „święty w trampkach” to dość oryginalne zestawienie. Czterdziestopięcioletni Franciszek zmarł w 1226 r., a zaledwie 15-letni Carlo – w 2006 r. Ksiądz Arcybiskup napisał książkę na ten temat. Wiemy, że te osoby dzieli wiele, nie tylko czas, a co je łączy?

Abp Domenico Sorrentino: Jest wiele elementów wspólnych. Obydwaj byli zakochani w Stwórcy i stworzeniu. U Franciszka natura lśni blaskiem w sposób bardzo poetycki jak w Pieśni słonecznej. Carlo, który żył w naszych czasach, kochał przyrodę, ale także sport, muzykę, a przede wszystkim internet – to współczesne medium komunikacji. Obydwaj wiedli głębokie życie duchowe. I choć żyli w jakże różnych epokach, to obydwaj uznawali, że cały wszechświat – w tym także technologie – jest wielkim darem Boga.

CZYTAJ DALEJ

Nosić obraz Maryi w oczach i sercu

2024-05-03 21:22

ks. Tomasz Gospodaryk

Kościół w Zwanowicach

Kościół w Zwanowicach

Mieszkańcy Zwanowic obchodzili dziś coroczny odpust ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Sumie odpustowej przewodniczył ks. Łukasz Romańczuk, odpowiedzialny za edycję wrocławską TK “Niedziela”.

Licznie zgromadzeni wierni mieli okazję wysłuchać homilii poświęconą polskiej pobożności maryjnej. Podkreślone zostały ważne wydarzenia z historii Polski, które miały wpływ na świadomość religijną Polaków i przyczyniły się do wzrostu maryjnej pobożności. Przywołane zostały m.in. ślubu króla Jana Kazimierza z 1 kwietnia 1656 roku, czy 8 grudnia 1953, czyli data wprowadzenia codziennych Apeli Jasnogórskich. I to właśnie do słów apelowych: Jestem, Pamiętam, Czuwam nawiązywał kapłan przywołując słowa papieża św. Jana Pawła II z 18 czerwca 1983 roku. - Wypowiadając swoje “Jestem” podkreślam, że jestem przy osobie, którą miłuję. Słowo “Pamiętam” określa nas, jako tych, którzy noszą obraz osoby umiłowanej w oczach i sercu, a “Czuwam” wskazuję, że troszczę się o swoje sumienie i jestem człowiekiem sumienia, formuje je, nie zniekształcam ani zagłuszam, nazywam po imieniu dobro i zło, stawiam sobie wymagania, dostrzegam drugiego człowieka i staram się czynić względem niego dobro - wskazał kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję