Reklama

Niedziela Częstochowska

Światowe Dni Młodzieży – i co dalej?

Z ks. Andrzejem Witkiem – diecezjalnym asystentem Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży i koordynatorem Światowych Dni Młodzieży w regionie zawierciańskim – rozmawia ks. Andrzej Przybylski

Niedziela częstochowska 38/2016, str. 5

[ TEMATY ]

wywiad

Notatnik duszpasterski

Ks. Andrzej Przybylski

Ks. Andrzej Witek

Ks. Andrzej Witek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. ANDRZEJ PRZYBYLSKI: – ŚDM to już historia. Co zapamięta Ksiądz najbardziej z tamtych dni?

KS. ANDRZEJ WITEK: – Mówi się, że najbardziej zapamiętuje się klimat i emocje jakiegoś wydarzenia. Gdybym mógł, chciałbym zatrzymać klimat tamtych dni. To było nieprawdopodobne doświadczenie jedności. Ludzie z różnych zakątków świata i my, z różnych parafii Zawiercia, stworzyliśmy rodzinę. To było też doświadczenie powszechności Kościoła, co dla Zawiercia i całego regionu jest wyjątkowym przeżyciem. Rzadko bowiem gościmy u siebie aż tylu młodych ludzi z zagranicy, którzy należą do Kościoła.

– Goście już dawno wrócili do siebie. Czym ŚDM było dla młodzieży z Zawiercia i regionu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Obudziliśmy sporą część młodzieży do wspólnego zaangażowania w Kościele. W samym Zawierciu nad przygotowaniem spotkania pracowało ok. 150 wolontariuszy niemal z każdej parafii, z różnych ruchów i wspólnot, a często byli to też młodzi, którzy dotąd nie angażowali się w życie Kościoła.
W kilka dni udało się nam zorganizować wspaniałą scholę młodzieżową z solistami i muzykami grającymi na różnych instrumentach. Zadziwiał mnie niesłychany zapał młodych. Często wyprzedzali nawet to, co trzeba było robić – zaskakiwali odpowiedzialnością i sercem, które w to wszystko wkładali. I chyba najważniejsze – działali razem, ponad podziałami parafialnymi czy wspólnotowymi. Dużo też zawdzięczamy dorosłym, świeckim ludziom, którzy wspierali te wydarzenia. Olbrzymią pomoc, w wielu zakresach, otrzymaliśmy od władz miasta Zawiercie.

– Jak zagospodarować ŚDM w regionach?

– Ciągle o tym myślimy, żeby nie zmarnować tego przebudzenia młodych. W niedzielę 21 sierpnia br. mieliśmy Mszę św. dziękczynną z udziałem wolontariuszy, organizatorów i sponsorów. Dziękowaliśmy sobie, ale też mobilizowaliśmy się wzajemnie do kontynuacji tego dzieła. Zrodziło się nawet kilka konkretnych pomysłów.
Pierwszym jest wspomniana schola ŚDM, czyli grupa ok. 30 młodych ludzi, którzy dalej chcą się spotykać i śpiewać dla Boga. Chcemy też głosić orędzie miłosierdzia w naszych parafiach i zapalać taką iskrę miłosierdzia w młodych ludziach. Mają temu służyć wieczory miłosierdzia. Schola i wolontariusze ŚDM chcą w każdy trzeci piątek miesiąca wspólnie się modlić w kolejnych parafiach dekanatów zawierciańskich. Będą to zawierciańskie wieczory miłosierdzia, podczas których młodzież chce rozważać i wprowadzać w życie nauczanie papieża Franciszka.

– Jest Ksiądz asystentem Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Czy ono też może się pochwalić jakimiś owocami po ŚDM?

Reklama

– KSM ma swój program i styl działania, więc chyba największym owocem ŚDM będzie nasza jeszcze bardziej wzmożona aktywność w stowarzyszeniu. W naszym oddziale, przy bazylice pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła, po wakacjach przybyło ok. 20 nowych osób. Dołączają do nas ludzie z małych parafii i obiecują, że po jakimś czasie formacji u nas będą wracać do siebie, żeby tam tworzyć nowe oddziały KSM. W czasie przygotowania do ŚDM zajmowaliśmy się ewangelizacją i chcemy to dalej robić.

– Jakie przesłanie dla naszych parafii przyniosły ŚDM?

– Świadomość, że się da! To nieprawda, że nic się nie da zrobić dla młodych i z młodymi. Nie można ich tylko zostawić samych. Młodzi potrzebują czasu i serca od swoich duszpasterzy oraz bardzo potrzebują wspólnoty, radosnej wspólnoty. Ci, którzy „obudzili się” na ŚDM – nawet jeśli są to pojedyncze osoby – potrzebują teraz stworzenia im miejsca do działania w ich parafiach, inaczej po ŚDM zostanie tylko pamięć – jak po udanej, jednorazowej akcji, która przeszła już do historii.

2016-09-14 14:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Potęga wdzięczności

Na łódce, w szpitalu i na plaży. Na ulicy, w pociągu i na podłodze w mieszkaniu. W kawiarni i w pracy. Dziękować można wszędzie i za wszystko, od rzeczy małych po rzeczy większe. Dziękowanie zmienia perspektywę, ćwiczy uważność, buduje zaufanie i relacje. A jednak często te 3 sylaby stają nam, jak gruda w gardle i za nic nie chcą się przez nie przedostać. Zło i smutek ostentacyjnie rzucają się w oczy, a stąd już tylko krok do narzekania i marazmu zatruwającego duszę. Wdzięczność staje się wyzwaniem i to wyzwanie podjął Rafał Prokopiak wraz z przyjaciółmi z łódzkiej wspólnoty Nazaret. Od 18 lipca, dzień w dzień, on sam lub ktoś ze wspólnoty bierze kamerę albo zwykły telefon i mówi: „Dziękuję”. Nazywa dobro po imieniu; to, co tak często pozostaje w strefie oczywistości: zdrowie, pogodę, przyjaciół, rodzinę, ubranie, dach nad głową czy jedzenie, pracę, podróże, środki komunikacji, spędzony wspólnie czas. Każdego dnia na stronie „Jezus na ulicy” na Facebooku pojawia się krótki filmik, który ogląda od 800 do 2000 osób. Tak „zaraża się” wdzięcznością, a o jej potędze opowiada Rafał, który, w chwili gdy piszę te słowa, ma już za sobą 72 dni bycia wdzięcznym

Dominika Szymańska: – Co trudniej powiedzieć: „przepraszam”, „proszę” czy „dziękuję”?
CZYTAJ DALEJ

Św. Łukasz - patron lekarzy

Święty Łukasz Ewangelista jest autorem jednej z Ewangelii i Dziejów Apostolskich. Św. Łukasz, kiedy stał się wyznawcą Jezusa, przyłączył się do św. Pawła i towarzyszył mu aż do jego śmierci w 67 r. Ten wykształcony poganin, wychowany w kręgu kultury hellenistycznej, jest patronem służby zdrowia. Sam, prawdopodobnie, także był lekarzem, bo na kartach spisanej przez niego Ewangelii możemy znaleźć kilkaset terminów medycznych, które występują również u Hipokratesa czy Galena. Dzięki temu posiadamy cenne próby diagnozowania niektórych schorzeń albo reakcji fizjologicznych, np. krwawego potu Jezusa podczas jego walki wewnętrznej w Ogrodzie Oliwnym. Św. Łukasz był też prawdopodobnie uzdolnionym malarzem. Wspomina o tym Teodor Lektor (VI w.), podając, że Łukasz namalował obraz Matki Bożej, który zabrała z Jerozolimy cesarzowa Eudoksja, żona Teodozego I Wielkiego i przesłała w darze Pulcherii, siostrze cesarza. Od tego czasu autorstwo św. Łukasza przypisywano wielu obrazom, między innymi jedna z legend mówi, że to on namalował obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Zmarł - zgodnie z najpowszechniej przyjmowaną wersją - pod koniec I stulecia, w podeszłym wieku 84 lat w Beocji i został pochowany w Tebach. Prawdopodobnie w IV w. relikwie jego zostały przeniesione do Konstantynopola i umieszczone w Bazylice Dwunastu Apostołów. W VIII w. relikwie św. Łukasza, a także św. Macieja zostały - jak mówi wielowiekowa tradycja - przewiezione do Padwy.
CZYTAJ DALEJ

Nagroda Świętego Jana Pawła II dla Abp Mourada

2025-10-18 18:01

[ TEMATY ]

Abp Mourad

Vatican Media

Dialog międzyreligijny i międzykulturowy nie są opcją, lecz życiową koniecznością naszych czasów, zwłaszcza dla naszego kraju, Syrii, rozdzieranej przez wojnę - powiedział abp Jacques Mourad, syryjskokatolicki metropolita Homs w Syrii, który w Sali Królewskiej Pałacu Apostolskiego odebrał Nagrodę Świętego Jana Pawła II, przyznaną przez Watykańską Fundację Jana Pawła II.

Był porwany przez terrorystów z ISIS, torturowany, żądano od niego wyrzeczenia się wiary i zainscenizowano jego egzekucję. Mimo pięciomiesięcznej niewoli i prześladowań ksiądz Jacques Mourad nie wyrzekł się Chrystusa, a po uwolnieniu, już jako arcybiskup syryjskiego Homs, stał się apostołem pojednania. W sobotę 18 października w Pałacu Apostolskim w Watykanie odebrał odebrał z rąk ks. Pawła Ptasznika, prezesa Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II, nagrodę „Premio San Giovanni Paolo II", która została ustanowiona w celu promowania wiedzy na temat myśli i działalności św. Jana Pawła II oraz jego wpływu na życie Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję