Reklama

Niedziela Wrocławska

Pismo Święte w kieszeni

Codziennie 500 tysięcy osób korzysta z czytań, modli się i poznaje aktualne nauczanie Kościoła przez... swoje telefony. Co ważne – bezpłatnie! Znaną w całej Polsce i na świecie aplikację na smartfony „Pismo Święte” stworzyli wrocławscy informatycy programiści: Przemysław Bierut, firma Stermedia oraz Proximus Radosław Janowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mając przy sobie jedynie telefon – jakikolwiek smartfon – można mieć w każdej chwili dostęp do czytań z liturgii dnia czy do całego Pisma Świętego z możliwością wyszukiwania dowolnego fragmentu. Wystarczy aplikacja „Pismo Święte”, której nazwa jest nieco myląca. W najnowszej, uaktualnionej przed miesiącem, znajdują się: komentarze do czytań z dnia, codzienna modlitwa brewiarza (oficjum główne i zakonne), plan czytań, wyszukiwarka, prezentacje patrona dnia, twitty papieża Franciszka, a także cała gama modlitw: codzienne, znane z modlitewników, nowenny, modlitwy do Ducha Świętego, maryjne, na Wielki Post, w różnych potrzebach, o uzdrowienie, za pośrednictwem świętych, litanie, koronki, akty strzeliste, modlitwy ministranckie, różaniec z rozważaniami tajemnic. Można korzystać z niej przygotowując się do sakramentu spowiedzi (zawiera rachunek sumienia) czy też modlić się prowadząc samochód czy gotując obiad, bo czytania czy brewiarz można też pobrać w wersji czytanej przez lektora.

W samochodzie, kuchni i tramwaju

– Kiedy tylko wsiadam do samochodu, żeby dojechać do szkoły, gdzie uczę religii, włączam aplikację i modlę się po drodze brewiarzem – mówi ks. Mirosław, który od kilku lat korzysta z aplikacji. – Aplikacja pomaga mi zwłaszcza w codziennym brewiarzu już od kilku lat – mówi ks. Piotr, znany propagator nowych technologii i komunikacji. – Korzystam z niej także, szukając cytatów z Pisma Świętego, rzadziej modlitw, chyba że jestem na wyjeździe – Wjeżdżając gdzieś nie muszę pamiętać o zabraniu brewiarza, bo mam go stale przy sobie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Jesteśmy fanami tej aplikacji – mówi Filip z wrocławskiej wspólnoty Hallelu Jah. – Jest bardzo wygodna, nie muszę nosić przy sobie księgi Pisma Świętego, żeby je czytać. Korzystam z niej często podczas naszych wspólnotowych spotkań. Żona Filipa, Ela, czyta codzienne czytania. Zdarzyło jej się także... wykorzystać aplikację w rozmowach ze świadkami Jehowy. – Błyskawiczne wyszukiwanie fragmentu Biblii pozwoliło mi szybko zorientować się, o czym mówili i dzięki temu móc uargumentować moje stanowisko – mówi Ela. Aplikacja jest bardzo popularna wśród studentów, we wspólnotach, wśród kapłanów i sióstr. – Zdarzyło mi się nieraz, że jadąc autobusem widziałem kogoś zatopionego w czytaniu, a kiedy spojrzałem na ekran smartfona – zauważałem znajomą grafikę tej aplikacji – opowiada Robert.

Reklama

Na początku – Słowo

– Był rok 2010 i zauważyłem, że nie ma dostępnej katolickiej wersji Biblii na telefony komórkowe. Akurat na studiach poznawałem tę technologię, a będąc w duszpasterstwie akademickim i we wspólnocie szukałem pomysłu, jak wykorzystać moje umiejętności dla wspólnoty, dla Kościoła. Zdarzył się wówczas tydzień, kiedy byłem w domu na zwolnieniu lekarskim, i wtedy udało mi się postawić tę aplikację na system android – opowiada o początkach Przemysław Bierut.

Pierwsza podstawowa wersja zawierała czytania na każdy dzień oparte na IV tłumaczeniu Biblii Tysiąclecia Pallotynów i w pierwszych tygodniach podbiła smartfonowy rynek – w pierwszych tygodniach funkcjonowania miała już kilka tysięcy użytkowników! Zapewne głównie dzięki założeniom Przemka Bieruta, że aplikacja ma być bezpłatna, powszechnie dostępna oraz żeby działała w trybie off-line, czyli by nie wymagała stałego połączenia z Internetem. Powszechność urządzeń typu smartfon pociągnęła jak lawinę kolejne możliwości. – Pierwsze funkcje aplikacji były takie, na jakie pozwalała wówczas technologia – opowiada Przemek. Jednak sprostanie kolejnym możliwościom systemów android, iphone czy IOS okazały się o wiele bardziej czasochłonne. Każda poprawka aplikacji to wiele godzin kodowania. Wówczas do prac nad aplikacją włączył swój zespół programistów Piotr Krajewski, prezes wrocławskiej firmy Stermedia. Pracę zespołu opłacał z innych zysków firmy, wychodząc z założenia, że taka właśnie jest rola świeckich katolików we współczesnym świecie. – Przemek poświęcił swój prywatny czas na stworzenie aplikacji, ale rozszerzając ją na inne systemy niż android zaangażowaliśmy się w to wszyscy – tłumaczy Krajewski.

Reklama

Stermedia ma zresztą doświadczenie w programowaniu aplikacji rozpowszechnianych bezpłatnie. Firma wypuściła do obiegu m.in. aplikację z wszelkimi informacjami na Światowe Dni Młodzieży, śpiewnik na Orszak Trzech Króli czy aplikację uczącą samobadania w profilaktyce raka piersi. – Nie pracujemy tylko i wyłącznie na zyski tu, na ziemi – mówi Krajewski. – Trzeba pamiętać o celach ważniejszych niż doczesność – żartuje.

Słowo wierne przekładowi

Od samego początku funkcjonowania aplikacja łączy użytkowników z jej twórcami ścisłą nicią komunikacji. – Użytkownicy podpowiadają nam bardzo wiele, pokazują, gdzie aplikacja działa niepoprawnie, a nawet przysyłają maile z poprawkami literówek, które wyłapią w tekście – mówi Przemek.

Aplikacja zawiera teksty z wydania Biblii Tysiąclecia (początkowo wyd. IV, obecnie już V), wydawanej przez wydawnictwo Pallottinum, które dokonało pierwszego polskiego przekładu Pisma Świętego Starego i Nowego Testamentu z języków oryginalnych. Jeden z pierwszych użytkowników aplikacji zwrócił uwagę jej autorowi, że publiczne powielanie treści „Tysiąclatki” wymaga praw autorskich. – Pisząc aplikację, nie zdawałem sobie z tego sprawy – tłumaczy P. Bierut. – Natychmiast zwróciłem się ze stosowną prośbą do Pallotynów i początkowo spotkałem się z niezrozumieniem – opowiada P. Bierut. Jednak szybki rozwój w tej dziedzinie i lawinowo przybywający użytkownicy przekonali wydawców do bezpłatnego użyczenia praw autorskich do tłumaczenia.

Idź i głoś!

Ponad pół miliona pobrań aplikacji zobowiązuje: najwięcej z Polski, kolejne z Anglii, Niemiec i USA. Ale też z najdalszych zakątków świata – tak daleko dociera aplikacja.

Reklama

– Chcielibyśmy, żeby to była społeczność, która też weźmie część odpowiedzialności za to dzieło. Wspólnie możemy je tworzyć, by nadal służyło na co dzień – mówią programiści.

– Ważna jest dla nas każda forma wsparcia – modlitwa, wsparcie merytoryczne, które przekłada się na pomoc w tworzeniu aplikacji – mówi Piotr Krajewski. – W uaktualnionej niedawno wersji aplikacji znajduje się stosowna zakładka Wsparcie. Można tam zadeklarować formę wsparcia.

Twórcy aplikacji liczą też na wsparcie materialne, w przygotowaniu są bowiem tłumaczenia aplikacji na kilka wersji językowych, a to ogrom pracy. – Podczas Światowych Dni Młodzieży dzięki wsparciu naszych metropolity abp Józefa Kupnego udało się uzyskać od episkopatów kilku państw pozwolenia na prawa autorskie do tłumaczeń Pisma Świętego na język niemiecki, włoski, hiszpański i inne. – Rozwijajmy razem to dzieło, bo potrzeby są ogromne. Słyszymy, że Wschód Europy, Rosja, Bułgaria, Ukraina często nie ma narzędzi ewangelizacyjnych; a to narzędzie jest pomocą nie tylko dla misjonarzy pracujących na rozmaitych krańcach świata, a także dla zwykłych katolików, gdziekolwiek są.

– Wkrótce opublikujemy tłumaczenie na język rosyjski, a w przyszłości planujemy też tłumaczenie na chiński czy filipiński – planuje dalekowzrocznie Piotr Krajewski.

Aplikacja Pismo Święte korzysta i współpracuje:

• Wydawnictwo Pallottinum – Biblia Tysiąclecia (tłumaczenie IV i V)

www.evangelizo.org – komentarze do czytań

www.Biblijni.pl – Słowo Boże czytane przez lektora

www.niedziela.pl – czytania na każdy dzień

• więcej informacji: www.pismo.swiete.pl

2017-01-12 10:01

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przeglądać się w Biblii jak w lustrze

Niedziela Plus 18/2022, str. II

[ TEMATY ]

Pismo Święte

Archiwum ks. Piotra Domarosa

Pismo Święte może być świetnym narzędziem budowania żywej wspólnoty wiary. Takie doświadczenie mają wierni w niewielkiej miejscowości niedaleko Szczecinka.

Parsęcko, bo o nim mowa, to wieś o bardzo starej metryce. Jej początki sięgają osadnictwa słowiańskiego na Pomorzu środkowym. Usytuowane jest ok. 6 km od centrum Szczecinka. Należy do diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Miejscowość jest siedzibą parafii Matki Bożej Różańcowej, która składa się z 4 kościołów i kilku wsi. Liczy ok. 2 tys. parafian. Proboszczem jest tu ks. Piotr Domaros. Wraz z jego przyjściem do parafii pojawiła się nowa inicjatywa duszpasterska pod nazwą Spotkania z Biblią. Dziś przynosi ona piękne owoce w życiu tej niewielkiej wspólnoty.

CZYTAJ DALEJ

Patron mądrych wyborów – św. Stanisław Biskup Męczennik

Niedziela Ogólnopolska 18/2015, str. 26

Figura św. Stanisława, Kraków Skałka/fot. Bożena Sztajner/Niedziela

Figura św. Stanisława, Kraków Skałka

Figura św. Stanisława, Kraków Skałka

Dobrze się stało, że tegoroczne obchody święta głównego patrona Polski – św. Stanisława Biskupa Męczennika odbywają się tuż przed ważnymi wyborami w Polsce. Wspomnienie krakowskiego biskupa pokazuje bowiem, że można być duchownym, mężem stanu, a jednocześnie nie kłaniać się żadnej ziemskiej władzy.

Święci są po to, by nas zawstydzać – tak kiedyś o ich posłannictwie powiedział Jan Paweł II. Ale na pewno są także po to, aby nas mobilizować, pokazywać szlaki czy wcześniej je dla nas przecierać. Z pewnością w czasach dzisiejszych zawirowań do takich osobowości należy święty z krakowskiej Skałki.

CZYTAJ DALEJ

Wielka majowa promocja Festiwalu Biegowego! U Ambasadorów jeszcze taniej

2024-05-08 13:13

[ TEMATY ]

Festiwal Biegowy

Festiwal Biegowy

Taka promocja nie zdarza się często! Festiwal Biegowy zadbał o prawdziwy cenowy zawrót głowy na początku maja! Rejestracja na wybrane dystanse jest teraz dużo tańsza. Jeszcze bardziej możecie skorzystać zapisując się u Ambasadorów wydarzenia. Wobec tego wszystkiego nie można przejść obojętnie!

Rozpoczął się maj. Początek tego miesiąca kojarzy nam się przede wszystkim z chwilą odpoczynku i relaksu. Sportowcy pamiętają jednak o ciągłym treningu. Na okolicznych trasach pojawia się mnóstwo biegaczy.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję