Reklama

Wczoraj • dziś • jutro

Przypadek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ruch oporu wobec legalnie i demokratycznie wybranej władzy został mocno osłabiony, ale nie złamany. Nastąpiła przerwa. Opozycja dokonuje przegrupowań i analizuje błędy.

– Przede wszystkim zawiedli dowódcy opozycji – Jasny nie miał wątpliwości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Opozycja może powiedzieć, że ponad rok batalii z rządem psu na budę się zdało. Ale jak Pan Bóg chce ukarać, to odbiera rozum. I w tym przypadku sprawdziło się to co do joty – z zadowoleniem odpowiedział koledze Pan Niedziela. – Główny kodziarz okazał się drobnym geszefciarzem, pan Petru wolał wygodne łóżko w Portugalii niż świąteczne, solidarne okupowanie sali plenarnej w sejmowym fotelu, przewodniczący PO improwizował...

– Tak. A poza tym opozycja źle oceniła społeczne nastroje. Wydawało im się, że sprawa już dojrzała do przesilenia, zmobilizowali kodziarzy, przychylnych dziennikarzy, zainteresowani bossowie z komórkami w dłoniach śledzili ruchy na sejmowym froncie, nawet Tusk pofatygował się do Wrocławia akurat w tym momencie – Jasny po kolei wymieniał poszczególne elementy zaplanowanej rewolty. – Ale ludzie nie wyszli na ulicę.

– Mam dziwne przeświadczenie, że czynny udział w tej rozgrywce brały z jednej strony siły niemieckie, a z drugiej – rosyjskie – stwierdził tajemniczo Niedziela.

– Jak to, rosyjskie? – zdziwił się Jasny.

– Przypomina mi to rozgrywkę z czasów Targowicy. Opozycja wobec króla szukała wsparcia u obcych dworów. Caryca Katarzyna z Prusakami chętnie pośpieszyli z pomocą, by podzielić się wpływami po połowie. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że coś z tego ducha zostało do dzisiaj – odpowiedział Niedziela.

– Myślisz, że przez ostatnie lata Niemcy dogadywali się z Rosjanami ponad naszymi głowami? – Jasny spojrzał na kolegę pytającym wzrokiem.

– A co? Polska to duży i ważny kraj dla inwestycji i drenażu ekonomicznego przez obcy kapitał. Wy ich wydoicie drogą ropą naftową, a my „lidlami”. Na nieszczęście dla nich Polska dzięki demokratycznym wyborom odzyskała możliwość samodzielnego działania na rzecz swojej społeczności. Nie minęła doba od klęski opozycji, a już w niemieckich gazetach chwalą PiS za politykę prorodzinną, walkę z korupcją, za uszczelnianie systemu podatkowego, ograniczanie wykorzystywania polskiej gospodarki przez zagraniczny kapitał i za wyrównywanie szans wielu grup na awans społeczny – Niedziela lekko zatarł dłonie.

Reklama

– Mówi się, że aby zmienić nastawienie ludzi, potrzeba 5 lat... A tu taka wolta w niemieckiej prasie? – Jasny nie mógł uwierzyć.

– Powiem ci jeszcze coś – Niedziela zawiesił głos: – Akurat jak wjechała do nas amerykańska pancerna brygada, opozycjoniści czmychnęli z okupowanych sejmowych miejsc. Przypadek? Drogi Jasny! Walka trwa na wielu polach. Żeby zwyciężyć, trzeba stawiać na odpowiedzialnych sojuszników. To ważne w geopolityce i równie ważne w sejmowych aliansach.

Jasny tylko pokiwał głową i miał o czym myśleć.

2017-01-18 10:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezu, ufam Twemu miłosierdziu. Jezu, ufam Tobie!

2024-04-15 13:58

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 16, 5-11.

Wtorek, 7 maja

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: dzisiejszy świat potrzebuje nadziei

2024-05-08 09:30

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP

O teologalnej cnocie nadziei, której tak bardzo potrzebuje dzisiejszy świat, cechującej ludzi, których serce jest młode mówił papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.

Ojciec Święty przytoczył definicję nadziei zawartą w Katechizmie Kościoła Katolickiego, wskazującą, że dzięki niej „pragniemy jako naszego szczęścia Królestwa niebieskiego i życia wiecznego”. Zaznaczył, że odpowiada ona na najważniejsze pytania o sens naszego życia oraz pozwala żyć w teraźniejszości. Dodał, że chrześcijanin posiada nadzieję nie z powodu własnych zasług, lecz ze względu na Chrystusa, który umarł, zmartwychwstał i dał nam swojego Ducha. Jest ona darem, który pochodzi wprost od Boga.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję